Jeść Ciało i pić Krew Boga? Poza chrześcijaństwem żadna religia nie śmie postawić tak niewyobrażalnej propozycji swoim wyznawcom. Zrozumiałe jest więc odejście tłumów, wobec których Jezus oświadczył: „Uroczyście zapewniam was: Jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili Jego krwi, nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6,53).
Podczas przygotowania młodzieży do bierzmowania mieliśmy wiele sposobów, aby młodych zaprosić na spotkanie z Duchem Świętym i odkryć na nowo Jego działania w życiu wierzącego człowieka.
Promulgacja nowego Prawa, nadanego przez Chrystusa, miała miejsce podczas Zesłania Ducha Świętego w dzień Pięćdziesiątnicy żydowskiej. Odtąd ten dzień stał się Pięćdziesiątnicą chrześcijańską, lub inaczej: świętem pierwocin Kościoła i misyjnego rozesłania Apostołów. W interpretacji tego wydarzenia Ojcowie wyraźnie nawiązują do Pięćdziesiątnicy Starego Przymierza, mówiąc, że była ona zapowiedzią Pięćdziesiątnicy chrześcijańskiej.
Czas odpustu w rodzinie parafialnej pozwala odkryć, że warto radować się wiarą na co odzień. Przypomniał nam o tym ks. profesor Henryk Seweryniak podczas uroczystości odpustowych ku czci patrona naszej parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika 14 maja w Strzygach. Ludzie listy piszą… pisał listy św. Paweł i św. Piotr. Piszą pasterze do swoich owczarni. Ks. Henryk także napisał list do naszej wspólnoty parafialnej po odpuście. Publikuję poniżej ten list. Warto go odczytać jako apologię radości płynącej z prostej wiary naszych przodków i tej dzisiejszej odpustowej: ” Może więc dobrze, że są stragany, baloniki, koguciki…”.
Relację z wstąpienia Jezusa do nieba znajdujemy w Ewangelii św. Marka, św. Łukasza i w Dziejach Apostolskich. Upamiętnia ten fakt Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Dzisiaj jest ona obchodzona 40-go dnia po Zmartwychwstaniu we Francji i Niemczech, w Italii, Hiszpanii i Portugalii oraz Wielkiej Brytanii, podczas gdy w Polsce, ze względów ekonomicznych, przeniesiono obchód, z czwartku 40-go dnia po Zmartwychwstaniu na Siódmą Niedzielę Wielkanocną. Decydującymi był w tym wypadku racje ekonomiczne. Warto jednak wiedzieć, że już na przełomie IV/V w. święty biskup Maksym z Turynu kierując się racją teologiczną, że w Okresie Wielkanocnym misteria zbawienia mogą być obchodzone tylko w niedziele, ten właśnie dzień poświęcał na obchód misterium Wniebowstąpienia.
Kostomłoty? A gdzie co to jest? Pewnie jakaś nieduża wieś z lokalnym sanktuarium? Pełno takich w centralnej Polsce. Już na parkingu naszym oczom ukazuje się krzyż prawosławny i mała budowla z klasycznymi, wschodnimi kopułami. Po drugiej stronie drogi, stoi mały, drewniany kościół otoczony zielenią i trochę większa plebania. Przy budynku krzątają się parafianie, wygląda to na pielenie grządek. A potem… No właśnie, Bóg tylko sobie znanymi drogami prowadzi ludzi do zbawienia. Potem było już tylko wielkie „duchowe wow” w jedynej na świecie katolickiej neounickiej parafii obrządku bizantyjsko-słowiańskiego z 63. parafianami.
Pascha... dla chrześcijan najważniejsze i najbardziej doniosłe wydarzenie zbawcze w Roku Kościelnym. Jest ona celebracją zmartwychwstania Chrystusa, czyli centralnego punktu wiary.
Matka Boska wraz z Jezusem należy do najważniejszych i najczęściej przedstawianych postaci w świecie sztuki chrześcijańskiej. Wzrost kultu maryjnego nastąpił po soborze efeskim w 431 roku.
Zmartwychwstanie Pańskie, to zawsze powód do nadziei, że będzie lepiej, że coś ulegnie poprawie, że problem zostanie rozwiązany. Rzeczywistość religijna jaka jest, każdy widzi. Gdy zastanawiałam się, o czym napisać, żeby w tym optymistycznym, paschalnym czasie nie uprawiać narzekactwa czy czarnowidztwa, przypomniała mi się krótka historia sprzed lat.
Kilka dni temu obchodziliśmy 18. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II, największego z Polaków. Papież Polak, ten który tak bardzo kochał swoją Ojczyznę, ten który z wielkim wzruszeniem odwiedzał polskie diecezje i całował polską ziemię jest w ostatnim czasie przez niektóre media, właśnie w Polsce, w swojej Ojczyźnie, w sposób bez precedensu grillowany m.in. za rzekomy brak właściwej aktywności na płaszczyźnie wykorzystywań nieletnich przez niektórych duchownych.
Ostatnia Wieczerza. „Jezus wiedział, że nadeszła godzina Jego przejścia z tego świata do Ojca. A ponieważ umiłował swoich, którzy mieli pozostać na świecie, tę miłość okazał im aż do końca”- pisze św. Jan. Przed ustanowieniem Eucharystii i poleceniem: „Czyńcie to na Moją pamiątkę”, Mistrz obmył uczniom nogi.
Nie mam zamiaru pisać traktatu o spowiedzi, bronić jej sensu czy tworzyć apologetyki sakramentu pokuty i pojednania. Jednak wobec coraz częstszych usiłowań środowisk a-religijnych, aby spowiedź zdeprecjonować i wykazać, że wyrządza nieodwracalne szkody w psychice, postanowiłam napisać kilka zdań o tym, dlaczego od wielu lat nieprzerwanie się spowiadam.
Na rozpoczęcie okresu Wielkiego Postu słowu Pisma Świętego towarzyszy znak – posypanie głów popiołem. Wprowadzająca w ten okres Ewangelia (Mt 6,1-6.16-18), przypomina nie tylko religijne formy pokuty (jałmużna, modlitwa i post), ale przede wszystkim postawę serca, jaka powinna im towarzyszyć.
Z okazji tak bardzo dzisiaj „czczonego” Walentego (bo komercyjnie raczej nie świętego Walentego), chciałabym przybliżyć postaci patronów Europy – św. Cyryla i św. Metodego, których wspomnienie obchodzimy właśnie 14 lutego.
Zbliża się kolejna rocznica urodzin abp. A. J. Nowowiejskiego Biskupa Płockiego (ur. 11 lutego 1858 r.), który pozostawił po sobie wiele niezwykle rozległych i głębokich wątków biskupiego nauczania. Treści te mogą stać się i dziś inspiracją do osobistych refleksji i rozważań, ale również, co wydaje się być jeszcze bardziej pożyteczne, stanowić mogą niecenioną pomoc podczas poszukiwań bardzo praktycznych, współczesnych rozwiązań w tworzeniu kościelnej wspólnoty. Osią ustawodawstwa diecezjalnego dotyczącego duchownych była troska Biskupa Płockiego o ich formację duchową i intelektualną.
- ← Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5 (Aktualna)
- 6
- 7
- 8
- 9
- Następna →