Blogi

Adwent, pedagogia nadziei

Adwent, pedagogia nadziei

Czytania i formularze mszalne Adwentu ukazują stopniowo trzy wyjątkowe postaci żyjące nadzieją: Izajasza, Jana Chrzciciela i Maryję.
Sejmowa Komisja Etyki – farsa i wstyd

Sejmowa Komisja Etyki – farsa i wstyd

„Farsa to odmiana komedii, w której łatwowierni bohaterowie zostają wciągnięci w serie coraz bardziej nieprawdopodobnych, niewygodnych i kompromitujących wydarzeń. Sytuacje te najczęściej są spowodowane wadami bohaterów, takimi jak próżność, sprzedajność lub chciwość”. Poza tym, że sejm nie powinien mieć wiele wspólnego z komedią, to reszta pasuje jak ulał do Sejmowej Komisji Etyki. Z założenia powinna być sumieniem polskiego parlamentaryzmu, a stała się nie tylko niewiele znaczącą, ale ośmieszaną i pogardzaną prze niektórych parlamentarzystów instytucją społeczną.

Biskup Piotr z wizytą w misji Pebas
ks. mgr Paweł Sprusiński
ks. mgr Paweł Sprusiński

Kapłan diecezji płockiej.  Od 2009 pracuje w Peru w Puszczy Amazońskiej. Proboszcz parafii Señor de los Milagros w Iquitos.

Biskup Piotr z wizytą w misji Pebas

Na niedzielę 19 listopada miałem kupiony bilet na prom do Iquitos. Około południa Felisandro poinformowano przez megafony, że statek przypłynie z opóźnieniem. Ostatecznie z powodu awarii jednego z silników opóźnienie wyniosło ponad 10 godzin.

Porozmawiaj z Augustynem

Porozmawiaj z Augustynem

Dziękując za nagrodę Pro Redemptione, przyznawaną przez kwartalnik „Homo Dei”, ks. prof. Edward Staniek, znany krakowski patrolog i rekolekcjonista, opowiedział historię swoich studenckich zmagań ze zrozumieniem dzieł św. Augustyna. Po dwukrotnym przeczytaniu „Wyznań”, niewiele z nich rozumiejąc, poszedł do swojego profesora, ks. Konstantego Michalskiego z prośbą o pomoc. Prof. Michalski, autor słynnej książki, „Miedzy heroizmem a bestialstwem”, poradził młodemu studentowi, aby duchowo wybrał się do Mediolanu, Hippony, Ostii i tak zwyczajnie porozmawiał z Augustynem,

5. Czym jest Msza święta

5. Czym jest Msza święta

f) Msza jest ofiarą zbawienia Nauka Kościoła na ten temat zastała sformułowana na Soborze Trydenckim. We współczesnym języku wypowiedział ją Pius XII w encyklice o „Bożym Pośredniku” (1947 r.). Jej treść przekazali i rozwinęli Ojcowie Soboru Watykańskiego II. Ofiara, czyli dobrowolne oddanie się Syna Bożego woli Ojca, zawiera w sobie dwa elementy, bowiem „ofiarować się Bogu” znaczy „istnieć, żyć, być dla ludzi”. Te dwa elementy łączą się ze sobą niezwykle ściśle: jak dusza i ciało. Całe ziemskie życie Chrystusa było naznaczone oddaniem się Bogu przez służbę ludziom. Szczytem tego oddania była Jego męka i śmierć na krzyżu. („Oto wielka tajemnica wiary!”). Według Listu do Hebrajczyków, Chrystus jest arcykapłanem, który raz na zawsze ofiarował siebie Bogu i w sposób całkowity: wszedł do „Miejsca Świętego nie przez krew kozłów i cielców, lecz własną”. Arcykapłan Starego Przymierza, co roku wchodził do świątyni z krwią zwierząt. Chrystus natomiast jeden raz ukazał się dla zgładzenia ludzkich grzechów przez ofiarę z samego siebie (Hbr 9,26). W mocy tej Ofiary, raz na zawsze, wszyscy są uświęceni, wszyscy, którzy w Niego uwierzyli (Hbr 10,10). „Takie jest Przymierze, które zawrę z nimi w dni one, mówi Pan, dam Prawo moje w ich serca i w umyśle ich wypiszę je” (Jr 31,33).
Egzorcysta i rak

Egzorcysta i rak

„Zapraszamy na rekolekcje z egzorcystą. Mieliśmy przypadki uzdrowienia z raka” - takie mniej więcej ogłoszenie znalazłam na Facebooku, do którego od czasu do czasu zaglądam. Rekolekcje promował miesięcznik od tych spraw. Pomyślałam, że tak nie można. Skomentowałam, że człowiek odpowiedzialny takich rzeczy nie ogłasza, że tak postępują szarlatani, którzy mamią ludzi szybkim uzdrowieniem. Znajomy ksiądz, który przed laty przez wiele lat był egzorcystą, powiedział krótko „niemoralna reklama”.
4. Czym jest Msza święta

4. Czym jest Msza święta

Przypomnijmy przypowieść o skarbie ukrytym w roli. Znalazł go pewien człowiek i kupił, płacąc całą swą majętnością. Podobnie postąpił kupiec spotykając drogocenną perłę. Można wyobrazić sobie radość tych ludzi. Dni, w których nabyli najcenniejsze w ich oczach przedmioty były dniami świętowania.
Jak  nie  być  bucem?

Jak nie być bucem?

Warto śledzić dyskusję, jaka toczy się po ujawnieniu seksistowskich zachowań hollywoodzkiego producenta, Harveya Weinsteina, ale przecież nie tylko jego. Lista celebrytów molestujących kobiety okazuje się długa. Sięga np. takiej instytucji jak Parlament Europejski, w której czego jaki czego, ale wiedzy na temat seksualności nie brakuje. Trudno podejrzewać, że instytucja ta jest przesiąknięta – jak w Polsce - „seksualnymi zabobonami katolickimi”, gdzie - według radykalnych feministek - w szkolnym wychowaniu do życia w rodzinie królują same stereotypy i katolicka ideologia.
Botoks

Botoks

Nigdy w życiu nie wpadałabym sama na to, żeby iść do kina na film Patryka Vegi. Nie oglądałam żadnego jego „Pitbulla”. Jeden niedawno powtarzano w telewizji, ale nie byłam w stanie oglądać tak wielu brutalnych scen. Koleżankom koleżanki „Botoks” się nie podobał. Ale uległam namowom osób, które film obejrzały i uważały, że warto na niego pójść. Poszłam i wsiąkłam.
3. Czym nie jest Msza święta?

3. Czym nie jest Msza święta?

Msza święta ma swój zjawiskowy wymiar i konkretną zewnętrzną formę. Jednak ta zewnętrzna sceneria nie może przesłonić treści uobecnianej pod znakami. Mimo tej zewnętrznej oprawy Msza nie jest przedstawieniem.
Człowiek wiary

Człowiek wiary

Wielkim odkryciem dla mnie w książce Małgorzaty Białeckiej i Mileny Gurdy-Jaroszewskiej „Mocarz ducha. Andrzej Drętkiewicz” była głębia religijności pierwszego po 1989 r. Prezydenta Płocka. W tym kontekście przykuło moją uwagę zdjęcie pana Andrzeja z 21 strony książki; stoi na jakimś placu, z tyłu żółknące liście na drzewach, lekko pochylona głowa, ze splecionych rąk zwisa różaniec. Choć w książce jest wiele zdjęć ostatniego wojewody płockiego, to akurat oddaje najlepiej Jego dojrzałą i pokorną religijność.

Andrzej Drętkiewicz.  Mocarz ducha

Andrzej Drętkiewicz. Mocarz ducha

12 października 2017 r. w Książnicy Płockiej przeżyłem głębokie wzruszenie, połączone z żalem, a poniekąd i pretensją do siebie. W ramach Dni Kultury Chrześcijańskiej przewidziana była prezentacja książki Małgorzaty Białeckiej i Mileny Gurdy-Jaroszewskiej „Mocarz ducha. Andrzej Drętkiewicz we wspomnieniach”. Nie można było przeoczyć tego wydarzenia. Książka o pierwszym w wolnej Polsce prezydencie Płocka, a także ostatnim wojewodzie płockim, to przecież kawał historii każdego z nas. Pamiętam doskonale lata euforii solidarnościowej, autentyczną aktywność społeczników, w tym także wiernych świeckich. Byłem wtedy związany z Klubem Inteligencji Katolickiej, do którego wprawdzie Pan Andrzej nigdy nie należał, prawdę mówiąc także nie przychodził na nasze spotkania, niemniej miał tu wielu zwolenników i współpracowników.

Pytasz o … Mszę?

Pytasz o … Mszę?

Jeśli tak, to przeczytaj ten i kolejne odcinki. Co znaczy słowo „msza”? „Msza”, termin którym posługujemy się w j. polskim, pochodzi od łacińskiego czasownika „mittere” (wysłać, posłać, polecić, zlecić, ale także wypuścić). Łacińskie słowo „missa” znaczy więc tyle, co rozesłanie. Ma także związek z rzeczownikiem „missio” (polecenie wykonania czegoś, np. jakiegoś zadania, misja do wypełnienia).