W święto 2 lutego obchodzimy dwa oddzielne od siebie misteria: spotkanie z Symeonem i Anną oraz ofiarowanie w świątyni. Te tematy są ze sobą ściśle związane. Starzec Symeon jest człowiekiem oczekiwania.
Nowy rok już trwa. Życzenia złożone, pora pozbyć się złudzeń. Przeglądając media, zwłaszcza społecznościowe, widać jasno, jaką wizję Kościoła prezentuje ogół. Pokaż mi co czytasz i oglądasz, a powiem Ci, w co i komu uwierzyłeś. Jest źle, a będzie jeszcze gorzej. Tak zwany mainstream zrobi wiele, żeby zohydzić Kościół, księży, katolików. To odgórna, globalna polityka medialna. Nie ma sacrum, zostało tylko profanum. Jezus Chrystus? A On jeszcze żyje?
Legendy czyli czytanki, opowiadania odnoszące się do tekstów i wydarzeń zawartych w Ewangeliach, nie mają na celu krytycznej weryfikacji zapisów, lecz w oparciu o nie podają wskazówki dla codziennego życia czytelników bądź słuchaczy, w dostępnej i zrozumiałej dla nich formie. Legenda wpisuje się w nurt popularyzacji chrześcijaństwa. Często wykorzystywano ją w przepowiadaniu. Najważniejsze były wnioski płynące z treści legendy, uczyły bowiem jak żyć i postępować będąc uczniem Chrystusa. Słowem – legenda miała dydaktyczny cel.
„Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło. Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele. Rozradowali się przed Tobą, jak się radują w żniwa, jak się weselą przy podziale łupu. Bo złamałeś jego ciężkie jarzmo i drążek na jego ramieniu, pręt jego ciemięzcy, jak w dniu porażki Madianitów. Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: «Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju». Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona.” (Iz 9, 1-3. 5-6)
Ewangeliści nie wskazują dnia, w którym narodził się Chrystus. Poza Ewangelią wg Łukasza, nie dysponujemy żadnym innym źródłem na ten temat. Zgodnie z przekazem miejscem narodzenia Chrystusa było miasto Dawidowe - Betlejem. Po urodzeniu Syna, Maryja „owinęła go w pieluszki i położyła w żłobie”.
Inspiracją do napisania tych kilku zdań stała się dla mnie akcja „Święta bez pioruna”. Jej inicjatorzy domagają się, aby w czasie Bożego Narodzenia w TVP kolęd nie śpiewali celebryci, którzy wsparli tzw. strajk kobiet. Wiara celebrytów już w przeszłości niejednokrotnie była przedmiotem mojej refleksji. Czytając o kolejnym bestsellerze z wywiadami z gwiazdami ekranu, internetu czy You Tube, zastanawiałam się: „A co z wiarą zwykłych ludzi?”.
Czytania pierwszej części Adwentu, aż do 16 grudnia włącznie, są skoncentrowane na proroctwach Izajasza i przeprowadzają nas niemal przez całą Księgę począwszy od rozdziału 2 aż do 56. Niedziele roku A i B kompletują całość.
Tak mówi Pan o swym pomazańcu Cyrusie: «Ja mocno ująłem go za prawicę, aby ujarzmić przed nim narody i królom odpiąć broń od pasa, aby otworzyć przed nim podwoje, żeby się bramy nie zatrzasnęły.
Mistyczki. Kobiety, z którymi rozmawia Bóg. To zaskakujące i zachwycające jednocześnie, że żyją współcześnie. Widzą i słyszą Jezusa, dostają od Niego polecenia, zastanawiają się, czy będą w stanie je wykonać. Doświadczają ekstaz, mają stygmaty, cierpią fizycznie i… toną w oceanie Bożej miłości. Osiągnęły najwyższy level duchowości. Książkę o nich napisała Ewa Czaczkowska. Do trzech katolickich mistyczek dołączyła założycielkę mariawityzmu, która najpierw była katolicką zakonnicą.
- ← Poprzednia
- 9
- 10
- 11
- 12 (Aktualna)
- 13
- 14
- 15
- 16
- Następna →