Jedna z pań prowadzących niedzielny program w Radiu Maryja żegna się co tydzień ze słuchaczami właśnie takim powiedzeniem: Do usłyszenia za tydzień, jak Pan Bóg dozwoli.
Drzwi świątyni czyli wezwanie do nawrócenia
Niegdyś tylko ochrzczeni mogli wejść do świątyni; dzisiaj symbolicznie na jej progu kapłan zaprasza mających przyjąć chrzest do wejścia i wprowadza do jej wnętrza.
Drzwi świątyni zaproszeniem do wejścia w misterium zbawienia Drzwi wiodą do świątyni, w której odsłania się i dokonuje tajemnica naszego odkupienia i zapraszają do spotkania z tymże misterium.
Czekając na wskazówki polskich biskupów w sprawie Komunii osób żyjących w nowych związkach, po rozpadzie ich pierwszego małżeństwa, trzeba bardziej aktywnie rozwijać duszpasterstwo tych osób. W pierwszym rzędzie należy zastanowić się nad sposobami towarzyszenia, rozpoznawania i włączenia ich w życie Kościoła. Papież mówi o ich kruchości, zranieniu i zagubieniu. Chociaż straciły kurs czy wprost są w samym środku burzy (por. Amoris laetitia, nr 291), to jednak nie przestają być członkami Kościoła.
Pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Elżbiety Cherezińskiej była „Korona śniegu i krwi”. Potem sięgnęłam po następne, bo w tym tkwi tajemnica dobrego powieściopisarstwa. Nie po raz pierwszy wspominam tę wybitną współczesną polską pisarkę powieści historycznych. Zwłaszcza, że jej książki doskonale wpisują się we wciąż trwającą 1050. rocznicę Chrztu Polski.
Mam nadzieję, że gdzieś w zaciszach gabinetów poważnych analityków szuka się przyczyn, które dezintegrują Unię Europejskiej. Wierzę, że dostrzega się tam istotniejsze przyczyny niż te, które serwują nam dyżurni wyznawcy tzw. demokracji liberalnej. Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, przegrana Hilary Clinton w Stanach Zjednoczonych, perspektywa dojścia do władzy radykalnej prawicy, przeciwnej Unii, w kilku państwach europejskich, choć wywołuje panikę, to – jak na razie - nie pobudza do samokrytycyzmu. „Wyborców Trumpa, Brexitu, ale także PIS zbliża podobne postrzeganie polityki i rządzących nią mechanizmów.
Najczęściej spotykałem ks. prof. Jana Decyka w czytelni biblioteki UKSW oraz na stołówce w głównym gmachu przy Dewajtis. Po przejściu Księdza Profesora na emeryturę jego szczupła sylwetka nie zniknęła z uniwersyteckiej przestrzeni. Miałem nawet wrażenie, że emerycki los Księdza mieszkającego poza własną diecezją jakby wrósł w pejzaż Lasku Bielańskiego, gdzie usadowiła się Akademia Teologii Katolickiej, a potem Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Refleksje pod koniec Roku Miłosierdzia Drzwi świątyni, czyli przejście z ciemności do światła, ze śmierci do życia Drzwi kościoła (jeśli jest „orientowany”, tzn. jeśli prezbiterium jest ustawione kierunku wschodnim), zwrócone są na zachód, w kierunku, w którym słońce znika za horyzontem. Drzwi symbolizują zatem przejście z ciemności śmierci do światła życia, do wschodzącego słońca.
Słuchałam i patrzyłam na nich ze wzruszeniem. Pani Anna była niezwykle skromna. Pan Krzysztof nie wchodził jej w słowo, raczej dopowiadał pewne rzeczy. Było widać, że to małżeństwo dobrze się rozumie. Oto miłość. On, jako 17-latek wypatrzył ją, gdy ona miała 12 lat. Ona jako młoda dziewczyna myślała o zakonie. Urodzili dziesięcioro dzieci. Zwykłych dzieci, nie aniołków. „Każde dobro, którego doświadczyliśmy w życiu, było dziełem Jezusa Chrystusa”. Oto wiara.
- ← Poprzednia
- 28
- 29
- 30
- 31 (Aktualna)
- 32
- 33
- 34
- 35
- Następna →