Niewolnice Misjonarki Jezusa

Od stycznia czekaliśmy na przyjazd do naszej misji sióstr zakonnych z Meksyku. Dom zakonny wymalowany i posprzątany czekał na przyjęcie nowych mieszkańców. Jednak z powodu przedłużających się procedur uzyskania wizy religijnej przyjazd misjonarek przeciągnął się aż do połowy czerwca.

Zakonnice.jpg

Od stycznia czekaliśmy na przyjazd do naszej misji sióstr zakonnych z Meksyku. Dom zakonny wymalowany i posprzątany czekał na przyjęcie nowych mieszkańców. Jednak z powodu przedłużających się procedur uzyskania wizy religijnej przyjazd misjonarek przeciągnął się aż do połowy czerwca.

Od trzech miesięcy 7 sióstr ze zgromadzenia Niewolnice Misjonarki Jezusa (Esclavas Misioneras de Jesús) posługują w dwóch parafiach nad Amazonką: Pebas i San Pablo.

Interesująca i pouczająca jest krótka historia młodego zgromadzenia z Navarry. Początki zakonu to rok 1954 i niewielka parafia Milagros w Hiszpanii. Z inicjatywy ks. Quintina Huarte i Marii Teresy Azpiroz powstał pobożny związek, którego celem było rozkrzewianie wiary i animacja misyjna. W tym samym roku formacje rozpoczęło 5 aspirantek. Pierwszym zadaniem rodzącego się zgromadzenia misyjnego było prowadzenie Diecezjalnego Domu Rekolekcyjnego. Mała grupka przyszłych misjonarek w 1963 uzyskała status zgromadzenia na prawie diecezjalnym. Siostry marzyły i przygotowywały się do przyszłej pracy misyjnej. Jednak pięciosobowe zgromadzenia nie miało nowych powołań.

W 1977 roku trzy siostry EMJ wyjechały na misje do Rwandy, dwie pozostały w Hiszapanii. W Rwandzie Niewolnice Jezusa prowadziły ośrodek zdrowia oraz udzielały się w pracy duszpasterskiej w pobliskiej parafii. Gorliwość i poświęcenie Misjonarek Jezusa nie dały żadnych nowych kandydatek do zgromadzenia. W 1993 roku z powodu krwawej plemiennej wojny w Rwandzie zakonnice wróciły do Navarry. W Hiszpanii siostry zakonne były zaangażowane w działalność Papieskich Dzieł Misyjnych. Mija ponad 35 lat od założenia Esclavas Misoneras de Jesús i zgromadzenie wciąż liczy jedynie 5 misjonarek. W 1989 roku umiera ks. Quintina. Przed śmiercią wypowiada proroctwo, że zanim minie 50 lat od założenia Niewolnic Misjonarek Jezusa zgromadzenie zacznie dynamicznie rozkwitać. Jednak postępujące w latach siostry współzałożycielki jeszcze przez kilka lat nie widziały kontynuatorek misyjnego zgromadzenia. Historia przypomina obietnice potomstwa złożoną przez Boga Abrahamowi.

Rok po powrocie z Afryki siostry EMJ przyjęły zaproszenie do diecezji Coatzacoalcos, Meksyk. Biskup z regionu Veracruz poprosił je o poprowadzenie zaniedbanego Domu Opieki dla Seniorów. Ziemia meksykańska okazała się bardzo gościnna i bogata w powołania do życia zakonnego. Wiekowe siostrzyczki w 1997 roku otwierają nowicjat dla kandydatek do swego misyjnego zgromadzenia. W 2005 roku trzy pierwsze meksykanki składają pierwsze śluby zakonne. Charyzmat misyjnego zgromadzenia padł w końcu na żyzną glebę. Od jubileuszu 2000 roku do zgromadzenia wstępuje co roku kilkanaście kandydatek. W 2007 roku Misjonarki Jezusa zakładają dwie placówki misyjne w górzystych terenach regionu Chiapas, ewangelizują tamtejszych Indian.

Podstawowym charyzmatem Niewolnic Misjonarek Jezusa jest głoszenie Ewangelii w krajach Ad Gentes i modlitwa za dzieło rozkrzewiania wiary zgodnie ze słowami Jezusa: ¨Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo¨ (Mt 9,37b-38). Obecnie misyjne zgromadzenie liczy prawie 100 sióstr zakonnych. Eksplozja powołań jest owocem modlitwy, wiary w obietnicę Boga i Jubileuszu Roku 2000.

We wrześniu ubiegłego roku kapituła zgromadzenia zadecydowała o otwarciu nowych placówek w krajach misyjnych. Tylko gdzie? Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Opatrzność Boża chciała, że dzień po zakończeniu kapituły nowo wybrana przełożona zgromadzenia siostra Ana Ledy spotkała się z biskupem Javierem, który przybył do Meksyku w poszukiwaniu misjonarzy do Wikariatu Św. Józefa. Miesiąc później dwie siostry ze zgromadzenia EMJ przyleciały do Peru na dwutygodniowe rozpoznanie potrzeb i rzeczywistości puszczy amazońskiej.

            W Pebas pracują ze mną siostra Silvia, Marta, Dolores i Rosalba. Misjonarki bardzo szybko i sprawnie włączyły się w działalność parafii. Mają dużo zapału, aby poznawać i odwiedzać wioski. Czasami trzeba je w tym trochę powstrzymywać J, gdyż wciąż adaptują się do tropikalnego klimatu i jedzenia Amazonii.

Zapraszam do obserwowania misji nad Amazonką przez Twitter: https://mobile.twitter.com/psprusinski

niedziela, 23 września 2018

Udostępnij:
ks. mgr Paweł Sprusiński
Kapłan diecezji płockiej.  Od 2009 pracuje w Peru w Puszczy Amazońskiej. Proboszcz parafii Señor de los Milagros w Iquitos.

Zobacz także:

Aby wyświetlić tę zawartość, zaakceptuj marketingowe pliki cookie.