1.W 2002 roku ukazał się film Tomasza Bagińskiego „Katedra”. To film krótkometrażowy, trwający zaledwie 7 minut. Akcja rozgrywa się na jakiejś planecie pozbawionej nieba i atmosfery, w terenie pustynnym, wypalonym słońcem. Wędrowiec przemierzający ten spustoszony świat staje przed okazałym budynkiem – katedrą. Otwierają się drzwi, wchodzi do wnętrza i zaczyna iść przez środek budowli. Gdy na filary padają snopy światła zauważamy, że katedra zbudowana jest jakby ze splecionych pnączy, strzelających wysoko filarów zwieńczonych gotyckimi, ostrymi łukami. W filarach zatopione są ludzkie twarze, pełne pokoju i skupienia, które z delikatnym uśmiechem śledzą przesuwającego się pielgrzyma. Gdy dochodzi do końca głównej nawy okazuje się, że katedra jest niedokończona, że urywa się i czeka na kolejne przęsło. Nagle dzieje się coś dziwnego. Z ziemi wyrastają pnącza, które oplatają pielgrzyma, z jego ciała strzelają liny, które wynoszą go w górę i wplatają w istniejącą już część katedry. Zapada spokój. Katedra „urosła” o kolejną część. Ale wciąż pozostaje niedokończona…
2.Mam nadzieję, że to, co opowiedziałem pojawiło się przed chwilą w waszej wyobraźni. To bardzo wymowny obraz. Wymowny i szczególnie ważny w dniu dzisiejszym, kiedy – jak to już było powiedziane – przeżywamy Rocznicę Poświęcenia Kościoła Parafialnego.
Słowo „kościół” w wielu językach świata jest słowem o podwójnym znaczeniu: oznacza budynek, będący miejscem modlitwy dla chrześcijan, ale oznacza także wspólnotę chrześcijan, nas tutaj zebranych, ochrzczonych, wyznawców tej samej wiary w łączności z papieżem. Film, który przed chwilą przypomniałem łączy te dwa znaczenia: kościół, to „żywy budynek”, budowla materialna, ale przecież także ta zbudowana z ludzi i, co ciekawe, wciąż niedokończona.
Moi Drodzy! Kościół-Wspólnota jest wciąż jakby niedokończony: ciągle jest otwarty, czeka na kolejne pokolenia tych, którzy zbudują następną jego cząstkę. Wspólnota Kościoła czeka na dzieci (a może czasem także i dorosłych), którzy przyjmą chrzest przy chrzcielnicy, która znajduje się także w tym kościele. Czeka na młodzież, która przygotuje się solidnie do sakramentu bierzmowania i powie przed biskupem, że chce być częścią Kościoła, chce swoją wiarę mężnie wyznawać i według niej żyć. Wiele razy już działo się to tutaj, w tym kościele parafialnym. Kościół czeka na dzieci, które przez sakrament Komunii św. zaczną jednoczyć się z Chrystusem. Dzieje się to przecież tutaj co roku. Wspólnota Kościoła czeka na młodych, którzy przed tym ołtarzem staną o będą ślubować sobie miłość, wierność i trwanie razem aż do śmierci. Ileż par tutaj stanęło! Wspólnota Kościoła czeka wreszcie na młodych mężczyzn, którzy idąc za głosem powołania staną się kapłanami, by przy tym ołtarzu sprawować swoją pierwszą Mszę św.
Wspólnota ludzi wierzących, którzy tworzą Kościół – pisany wielką literą – potrzebuje tego szczególnego miejsca. Wielu z was z pewnością ma mnóstwo wspomnień związanych z tym właśnie kościołem. Tu były chrzciny, Pierwsza Komunia, ślub czy pogrzeb… Ten budynek jest parafii bardzo potrzebny. Słuchaliśmy dziś słów św. Pawła, który pisał do Koryntian: „Jesteście Bożą budowlą. (…) Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście” (1 Kor 3, 9.16-17). To właśnie tutaj rośnie duchowa świątynia, świątynia, którą jesteście Wy, członkowie tej wspólnoty parafialnej. Tutaj budujecie swoje życie na najlepszym fundamencie – na Chrystusie. Przypomniał nam o tym św. Paweł: „Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego niż ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus” (1 Kor 3, 11).
3.Dziękuję Wam dzisiaj za troskę o Wasz parafialny kościół. Dziękuję, że wraz ze swoim proboszczem, ks. Zbigniewem, kontynuujecie wielowiekową tradycję wiary w Mokowie, na Ziemi Dobrzyńskiej. Przecież już przed wiekami istniał tutaj gród, a w nim z pewnością także i kościół. Wasza parafia jest jedną z najstarszych w naszej diecezji, istnieje prawdopodobnie od XIII w. a pierwsze pisane wzmianki znajdujemy już w 1401 roku! Od 1699 roku funkcjonował w tym miejscu drewniany kościół, który niestety spłonął w roku 1915. Obecny kościół parafialny został wybudowany w latach 1936-1938 staraniem ks. Błażeja Pszczółkowskiego i poświęcony 78 lat temu, w październiku 1938 roku przez błogosławionego Bpa Leona Wetmańskiego. Jesteście spadkobiercami wspaniałej tradycji wiary w Polsce, w naszej diecezji i w Ziemi Dobrzyńskiej.
Cieszę się, że dbacie o Kościół duchowy i o ten tak ważny dla Was budynek kościoła parafialnego. Cieszę się razem z Wami odnowionym dachem na kościele i pięknymi schodami wejściowymi. I nie chodzi mi tylko o te materialne dokonania. Zdaję sobie sprawę z tego, że za tymi remontami kryją się konkretni ludzie, kryje się Wasza wiara, która skłoniła Was do zaangażowania się w to dzieło. To materialny znak Waszego ducha. Bóg zapłać za to dobre świadectwo!
4.Kończąc, chciałbym za królem Salomonem powtórzyć modlitwę, którą przed wiekami odmówił on w nowowybudowanej świątyni w Jerozolimie: „Zważ więc na modlitwę Twego sługi i jego błaganie, o Boże mój, Panie, i wysłuchaj to wołanie i tę modlitwę, w której dziś Twój sługa stara się ubłagać Cię o to, aby w nocy i w dzień Twoje oczy patrzyły na tę świątynię. (…) Wysłuchaj modlitwę, którą zanosi Twój sługa na tym miejscu; wysłuchaj błaganie Twego sługi i Twego ludu (…), ilekroć modlić się będzie na tym miejscu” (1 Krl 8, 27-30). Niech się tutaj, w Mokowie, w tym parafialnym kościele spełnią słowa tej modlitwy. Amen.