1. W imię Boże zebraliśmy się na dorocznej pielgrzymce maturzystów, w sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej, na Jasnej Górze. Przybyliście z różnych stron naszej diecezji, z miast i wiosek Mazowsza. Ta pielgrzymka ma być dla was umocnieniem przed egzaminem dojrzałości. Ten swoisty duchowy przystanek przed maturą, to dobra okazja, byście popatrzyli także na wasze dotychczasowe życie, jak również skierowali wzrok ku przyszłości i szukali odpowiedzi na ważne pytanie – kim chcę być?
Pozdrawiam serdecznie czcigodnych księży katechetów. Cieszę się, że jesteście, że towarzyszycie w tej pielgrzymce waszym wychowankom, że spotykamy się na wspólnej modlitwie. Słowa gorących pozdrowień kieruję do was, drodzy i kochani maturzyści. Dziękuję, że przybyliście, jako pielgrzymi do Częstochowy. Bóg zapłać za trud pielgrzymowania. Wszystkich was, każdego bez wyjątku, witam i ściskam dłoń! Cieszę się, że dzisiaj jesteśmy tu razem, że razem pielgrzymujemy i umacniamy swoją wiarę.
Dziękuję Wam za to świadectwo, za Wasz przyjazd tutaj. Tym bardziej, że dzisiaj jest sobota, dzień wolny od zajęć szkolnych. Zdecydowaliście się przeżyć go tutaj. Może niektórzy z Was przyjechali tutaj bez większego przekonania, z rezerwą. Może ktoś spośród Was dawno nie był w kościele, nie przystępował do sakramentów, znalazł się tutaj zupełnie „przypadkiem”. Dobrze, że jesteście drodzy młodzi przyjaciele.
2. Dzisiaj, 9 miesięcy przed Bożym Narodzeniem, obchodzimy w Kościele uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Opis tego wydarzenia wybrzmiał kilka chwil temu, we fragmencie Łukaszowej Ewangelii. To piękna i poruszająca scena.
Spróbujcie przez chwilę wczuć się w sytuację Maryi. Ta nastoletnia Dziewczyna ma swój plan na życie. Planuje małżeństwo z Józefem, może chce mieć dużą rodzinę. Myśli pewnie o przyszłym domu rodzinnym. Bóg ma jednak wobec niej zupełnie inne plany! Przez archanioła Gabriela zaprasza Ją do misji, by była Matką Jezusa. Bóg Maryi zaproponował konkretną drogę życia.
Tylko otwartość i wielkoduszność Maryi oraz zaufanie Bogu sprawiły, że podjęła się tego zadania. Jej decyzja o porzuceniu własnych planów, ostatecznie odmieniła bieg historii. „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego”! Dzięki Jej decyzji, Bóg stał się człowiekiem, Bóg stał się nam bliski.
3. Kochani maturzyści diecezji płockiej! Wiem dobrze, że Was tli się w was pragnienie pięknego życia. Życia pełnego smaku. Że nie zgadzacie się na przeciętność, jakkolwiek niejednokrotnie przeżywacie różnorodne trudności. Bierzcie przykład z Maryi, waszej rówieśniczki, wsłuchujcie się w głos Boga i mówcie mu „tak”. Nie zagłuszajcie w sobie Jego głosu. Co więcej, bądźcie Jego przyjaciółmi. I pamiętajcie, że tę przyjaźń z Jezusem zbudujecie nie przez internetowe nicki, fora dyskusyjne, uzależnienie od fejsbuka czy nieustanne wpatrywanie się w smartfona, w oczekiwaniu na smsa lub jakiś telefon od znajomego. Tę przyjaźń z Jezusem budujcie poprzez regularne praktyki, niedzielną Mszę św., spowiedź, katechezę w szkole, lekturę dobrej książki, rzetelną nauki, wartościowy filmu i dobre towarzystwo.
Kilka dni temu w wielkim zainteresowaniem przeczytałem, że niejaki Michał Koterski, który nie stronił od hulaszczego trybu życia, nawraca dziś młodzież. Tydzień temu, w minioną sobotę wziął udział w Salwatoriańskim Spotkaniu Młodych, na którym opowiedział o swojej drodze do Boga.
Michał „Misiek” Koterski, syn reżysera Marka Koterskiego, zasłynął z roli w „Dniu Świra”. Nie jest tajemnicą, że przez lata był uzależniony od narkotyków i alkoholu. Nie pomogła mu nawet terapia w zamkniętym ośrodku. Dopiero kilka lat temu dzięki wierze w Boga znalazł w sobie siłę, która pomogła mu pokonać uzależnienie.
„To nie jest kwestia buntu (…) Tyle w moim życiu się zmieniło, że jak całe życie lubiłem brać, tak teraz bardzo lubię dawać” – mówił w jednej z wypowiedzi. Dopytywany, co konkretnie zmieniło się w jego życiu odpowiedział: „Spojrzenie na świat, myślę, że dojrzałem. Jestem obecnie głęboko religijny” – mówił.
4. Kochani Maturzyści! Wasza obecność tutaj, na Jasnej Górze, świadczy o tym, że macie w sobie głębokie pragnienie szlachetnego i dobrego życia. Proszę nie zmarnujcie tej dzisiejszej okazji, spróbujcie na nowo przyjrzeć się Kościołowi, waszej relacji do Kościoła. Ale nie przez pryzmat mediów, nie przez pryzmat ludzkich opinii, nierzadko krzywdzących. Spróbujcie spojrzeć na Kościół przez pryzmat swojego serca, jako na wspólnotę, w której obecny jest Jezus. Zapytajcie się samych siebie również o swoją wiarę. Czy czasami nie jest ktoś z was Michałem Koterskim sprzed jego nawrócenia?
My wszyscy, ufamy głęboko, że niezależnie od motywów, jakie wam towarzyszą w tej pielgrzymce, wykorzystaliście te parę godzin na szczerą rozmowę z Panem Bogiem i przemyślenie swojego życia. Wracajcie do waszych domów bezpiecznie, nie martwcie się zbytnio o maturę, to tylko jeden z egzaminów. Idźcie przez życie z Jezusem i Jego Matką! Amen.