Obrzęd kandydatury – WSD Płock Płock, dnia 4 grudnia 2016 r. (II Niedziela Adwentu rok A)

„Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie. Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki”(Mt 3,1-2). Dziś, w Drugą Niedzielę Adwentu uczestniczymy w obrzędzie kandydatury. To dla naswszystkich, dla seminarium i diecezji, wielka łaska od Jezusa Dobrego Pasterza, że wybrał i wskazałludzi do służby i szczególnej bliskości.

 

1. „Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie. Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki”(Mt 3,1-2). Dziś, w Drugą Niedzielę Adwentu uczestniczymy w obrzędzie kandydatury. To dla naswszystkich, dla seminarium i diecezji, wielka łaska od Jezusa Dobrego Pasterza, że wybrał i wskazałludzi do służby i szczególnej bliskości.

To obrzędprosty, ale konieczny i niezwykle ważny. Publiczna, dobrowolna i świadoma deklaracja wobec biskupa i zgromadzonychbraci – chcę być kapłanem. Wszyscy cieszymy się, że ci nasi bracia rozpoczynają niejako bezpośredni etap seminaryjnej drogi, której celem są świecenia diakonatu a później święcenia kapłańskie.

2. Drodzy Kandydaci!Patrzymy terazna was… i otaczamy naszą szczerą modlitwą, by wypełniła się wobec was wola Boża. Stajecie dziś przed Bogiem i przed nami tutaj w szczególnej roli – roli kandydata.
Kandydat to ktoś do czegoś pretenduje, o coś się stara, na czymś mu zależy. Wyznaczył sobie cel, który chce osiągnąć, dlatego musi być konsekwentny i wytrwały. Kandydat coś obiecuje – sobie i innym. Nie może zwątpić, zrezygnować, wybrać drogi łatwej zamiast trudnej. Jego główną cechą jest cierpliwe dążenie do obranego celu. A gdy już go osiągnie, nie zatrzyma się, ale wręcz przeciwnie, dopiero wówczas będzie musiał dać świadectwo z wierności złożonym obietnicom.
Drodzy Bracia Kandydaci, dlatego często w najbliższych miesiącach, oczekując na święcenia, mówcie: „Panie, jestem gotowy!”. Szukajcie umocnienia i inspiracji w biblijnych kandydatach, którzy byli wzywani do wypełnienia wielkich dzieł Boga. Naśladujcie Maryję i uczcie się od Niej – „Oto ja służebnica Pańska. Niech mi się stanie według Twegosłowa”. Za kilka dni obchodzić będziemy Uroczystość Niepokalanego Poczęcia. Zawierzcie Jej siebie i drogę waszej kandydatury.
Wzorem niech będzie dla was również chociażby Samuel i Abraham. Ten pierwszy jest gotowy, by usłyszeć głos Boga, który mówi do niego ustami kapłana Helego (1 Sm 3,1-4,1), a Abraham jest gotowy, by poświęcić swego syna Izaaka dla Boga na górze Moria (Rdz 22,1-19). Obaj zostają poddani próbie – Bóg czegoś ważnego od nich żąda. Pierwszy z nich, Samuel, pyta: „Panie, czy wołałeś mnie?”, a drugi, Abraham, „Oto jestem”. Obaj zdecydowali się oddać Bogu wszystko, co mają i co mogą.
Padają ważne deklaracje, deklaracje na całe życie, takie, które jeśli zostaną spełnione, już nic nie będzie takie samo: „<Przysięgam na siebie, wyrocznia Pana, że ponieważ uczyniłeś to, a nie oszczędziłeś syna twego jedynego, będę ci błogosławił (…)>” (Rdz 22,16-17) – słyszy Abraham. A Samuel? - „Samuel dorastał, a Pan był z nim. Nie pozwolił upaść żadnemu jego słowu na ziemię” (1 Sm 3,19).

3. MoiDrodzy! Pozwólcie, że podzielę się jeszcze jedną refleksją. W ostatnich tygodniach i dniach sporo medialnego szumu, pozytywnego szumu, zrobiły słowa piosenki, zmarłego Leonarda Cohena - „Panie, jestem gotowy”. Znalazły się one na ostatniej płycie artysty.My nie wiemy, jakie intencje miał ten artysta śpiewając te przejmujące słowa. W swoim długim życiu był i agnostykiem, i buddyjskim mnichem. W perspektywie jego śmierci zostały jednak odebrane, po prostu jako akt wiary, jakby echo słów starca Symeona. „Panie, jestem gotowy”.
Drodzy Kandydaci! Ten człowiek był gotowy do czegoś innego niż wy – był gotowy do zwieńczenia działa swego życia, miał 82 lata. Przed Wami natomiast jeszcze niemal całe życie. Ale w tym momencie chodzi o to, abyście powiedzieli z głębi waszych młodych serc: „Panie, jesteśmy gotowi!”.

4. Kończąc to słowo, chciałbymwam– drodzy kandydaci –powiedzieć także, że jesteście bardzo oczekiwani w naszej diecezji, że jesteście potrzebninaszym wiernym i naszym wspólnotom parafialnym. Dobrze wykorzystajcie ten czas, który przed wami – „nawracajcie się i przygotowujcie drogę dla Pana”. Pragnę serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy nie szczędzili i nie szczędzą swych sił i modlitw w służbie powołań. Którzy spowodowali, że ten dzisiejszy obrzęd kandydatury stał się możliwy. Na ręce Księdza Rektora składam wyrazy wdzięczności dla tych wszystkich, którzy troszczą się o płockie seminarium, cały proces formacji ludzkiej, duchowej i intelektualnej. Dziękuję księżom moderatorom, ojcom duchownym, księżom profesorom i wychowawcom oraz tym, którzy na co dzień tę wspólnotęseminaryjną stanowią. Dla mnie osobiście jest to również moment szczególny. Jest to bowiem moja pierwsza posługa, jakobiskupa wobec naszego seminarium, któregojestem częścią. Dlatego proszę was wszystkich, niejako u progu tej mojej służby dla tej wspólnoty, o duchowe wsparcie, bym był dobrym narzędziem w rękach Boga. 

5. Otoczmy teraz naszą modlitwą tych naszych wybranych braci kleryków. Niech wypełnią się w ich życiu słowa dzisiejszej kolekty mszalnej, by „troski doczesne nie przeszkadzały im w dążeniu na spotkanie z Jezusem i by nadprzyrodzona mądrość kształtowałaich czyny, i doprowadziłaich do zjednoczenia z Bogiem”.
Przystąpmy zatem w skupieniu do obrzędu kandydatury do święceń diakonatu i prezbiteratu.