1. Jezus Chrystus zgromadził nas dziś wokół siebie, w środę Wielkiego Tygodnia, w tym szczególnym czasie, kiedy dotykamy i kiedy przeżywamy największe tajemnice naszej wiary. Co pragnie nam dziś powiedziećZbawiciel?
W pierwszym czytaniu słyszeliśmy z ust proroka Izajasza słowo krzepiące, które przychodzi z pomocą człowiekowi strudzonemu i zmęczonemu. Izajasz przemawiał do Babilończyków, ludzi, którzy doświadczyli niewoli. W niewoli nic nie ma sensu, niewola upokarza człowieka, niszczy, wyjaławia.Każdy z nas ma jakieś obszary niewoli: uzależnienia, przyzwyczajenia, przywiązania, powtarzające się grzechy czywikłające nas problemy. W tej właśnie sytuacji słyszymy słowa pocieszenia, z dzisiejszego pierwszego czytania: „Oto Pan Bóg mnie wspomaga. Któż mnie potępi?”.I dziękujemy dziś Dobremu Bogu za to krzepiące słowo.
2.W Wielkim Tygodniu najważniejszym słowem jest Krzyż.Na Krzyżu Jezus do końca nas umiłował.Krzyż Chrystusa jest– jak pisał Jan Paweł II – najgłębszym pochyleniem się Bóstwa nad człowiekiem, nad tym, co człowiek zwłaszcza w chwilach trudnych i bolesnych nazywa swoim losem.Krzyż stanowi jakby dotknięcie odwieczną miłością najboleśniejszych ran ziemskiej egzystencji człowieka.(enc.o Bożym Miłosierdziu).Zachęcam was do tego, i proszę Boga, abyście patrząc w Wielkim tygodniu na Krzyż Jezusa dostrzegli w nim i doświadczyli tego wielkiego pochylenia się Boga nad waszym życiem, nad tym, co w nim trudne, niezrozumiałe, co wymaga wyzwolenia i uzdrowienia.
Krzyż stanął na Golgocie. Czyż nie stała się ona wtedy najważniejszym miejscem na ziemi? To na Golgociespotykają się wszystkie drogi świata, drogi wszystkich ludzi, wszystkich czasów. I to właśnie na Golgocie znajdzie wytchnienie każdy człowiek przybity do swojego krzyża. Na Golgocie odnajdujemy sens życia i wszystkich wydarzeń, które spotkałynas z powodu naszych słabości, grzechów, złych decyzji, a czasem bez naszej winy i udziału.
Wielki Tydzień prowadzi nas do Niedzieli Wielkanocnej. Zmartwychwstały głosi nam z mocą: „Jam zwyciężył świat!”.On jest Panem świata i każdego człowieka! Do Niego należy ostatnie słowo w każdej sprawie. Zatem On może nadać sens wszystkiemu, co jest trudne w naszymżyciu. Nie tylko przebacza nam winy, ale może wyprowadzićdobro nawet z największego zła i zagubienia. Jest wszechmocny i jest miłosierny.
3.Drodzy Bracia i Siostry! Wy wiecie dobrze, co to znaczy pogubić się w życiu, co to bezsens. Są tu ci, którzy kiedyś byli uzależnieni, a dziś poprzez swoje świadectwo, z Bożą pomocą służą ofiarnie osobom, które tejpomocy potrzebują. Chrystus liczy na Waszą współpracę i pomoc. Wiele osób od was wręcz oczekuje pomocy. I są pewnie wśród Was tacy, którzy tej pomocy poszukują, potrzebują, oczekują. Chrystus chcewszystkich uzdrowić.On zawsze okazywał i okazuje pomoc,chorym szczególnie. Uzdrawia, wysyła uczniów, by leczyli ich rany, a w końcu ustanawia dla nich specjalny sakrament, sakrament namaszczenia chorych. Dlatego dobrze, że gromadzicie się w różnych grupach formacyjnych z Waszymi duszpasterzami, że uczestniczycie w Eucharystii, że przystępujeciedo sakramentów świętych, że poprzez te spotkania wspieracie się wzajemnie.
4.Drodzy Bracia i Siostry, cieszę się, że na początku mojej drogi biskupiej mogę być wśród Was i modlić się razem z Wami i za Was. Proszę was, powierzajcie Chrystusowi swoje życie, zdrowie i wszystkie problemy duszy i ciała. W Jego rękach nasze życie nabiera prawdziwego sensu. W Jego ranach jest nasze zdrowie!To, co dokonało się na Krzyżu, uobecnia się teraz w Eucharystii. Jezus umacnia nas w sakramencie ołtarza, a wszelkie intencje, z którymi przychodzimy na tę Eucharystię czyni swoimi. Eucharystia jest największym dla nas darem Jezusa Zmartwychwstałego.
Przeżywamy Wielki Tydzień. Chrystus mówi dziś w Wielką Środę, do każdego i każdej z was: „Przestań się lękać! Zaufaj Bogu, który jest bogaty w miłosierdzie. Jest z tobą Chrystus, niezawodny Dawca nadziei”(JPII).