1. Czcigodni Kapłani z ks. kanonikiem Sławomirem i ks. Marcinem na czele! Drogie Siostry Zakonne! Drodzy Klerycy! Siostry i Bracia z Ruchu Światło-Życie i Domowego Kościoła w diecezji płockiej! Wszyscy sympatycy płockiej Oazy!
W sobotnie przedpołudnie, w ostatnią już sobotę wakacji, przyjechaliście na Wzgórze Miłosierdzia, do Płocka, do parafii św. Józefa, aby podziękować Bogu i ludziom za letnie, rekolekcyjne oazy. Powakacyjny Dzień Wspólnoty jest podsumowaniem tego, co wydarzyło się na letnich oazach, ale przede wszystkim w waszych sercach. Przyjechaliście do Płocka z różnych miejsc diecezji, aby przeżyć spotkanie we wspólnocie Kościoła, umocnić swoją wiarę i z ufnością wejść w nowy rok formacji.
2. Usłyszeliśmy dziś w kościele na Wzgórzu Miłosierdzia dobrze znaną przypowieść o talentach (Mt 25,14-30). Ewangelista Mateusz daje nam w niej lekcję, jak powinniśmy używać zdolności i środków danych nam przez Boga. W historii zbawienia Bóg wiele człowiekowi dawał: Adam otrzymał ziemię, Abraham obietnicę potomstwa licznego jak gwiazdy na niebie, a Mojżesz – ziemię, w której zamieszka. U Mateusza słudzy zostali obdarowani przez gospodarza talentami. Ta piękną i mądra przypowieść uczy nas tyle, że każdy z nas ma talenty, które otrzymał, które ma rozwijać dla siebie, ale przede wszystkim dla Boga i innych ludzi.
Byliście 15 dni na rekolekcjach. Każdy miał jakieś powody dlaczego pojechał na oazę. Ja wiem jedno i jestem tego pewien. Chcieliście pomnożyć w sobie talent wiary!
Jestem wam kochani oazowicze bardzo wdzięczny za to, że w tych trudnych czasach próby dla ludzi wiary, szczególnie ludzi młodych, którzy wolą galerie handlowe czy godziny spędzone na fejsbuku pojechaliście na rekolekcje, by spotkać Jezusa i doświadczyć żywego, prawdziwego, ewangelicznego Kościoła. Nie Kościoła karykatury, jaki prezentują niektóre stacje telewizyjne, portale internetowe czy dziennikarze, którzy kłamią i fałszują obraz Kościoła, by do niego zniechęcić i zobrzydzić. Doświadczyliście Kościoła, w którym księża to dobrzy i mądrzy przewodnicy duchowi, uczący was wiary i modlitwy.
Będąc tu dziś z Wami, jako były oazowicz, najpierw normalny uczestnik, potem animator i moderator, z serca dziękuję Chrystusowi za Was! Za to, że natchnął was, młodych ludzie, byście uczestniczyli w letnich oazach Ruchu Światło-Życie i rekolekcjach Domowego Kościoła. Dziękuję Chrystusowi Słudze i Niepokalanej Matce Kościoła, że jesteście uczniami i dobrym ewangelicznym zaczynem.
Jedna z tegorocznych uczestniczek oazy, Wiktoria, dała takie świadectwo: „Doświadczyłam żywego Kościoła. Ważne, żeby umieć wyjść ze swojej strefy komfortu. To jest naprawdę trudne, ale jednocześnie dzięki temu da się zobaczyć, że Kościół jest piękny właśnie dlatego, że nie jesteśmy tacy sami (…). Kościół można porównać do ogrodu, w którym są różne kwiaty. Zrozumiałam, że każdy z nas jest jakby kwiatem i każda wspólnota też. Oczywiste jest, że nie każdy kwiat musi się każdemu podobać. Ale dopiero wszystkie te kwiaty razem tworzą ogród, który może zachwycać”.
Podczas oaz w Gliczarowie Górnym, w otoczeniu górskich szczytów i przełęczy, dolin i łąk, doświadczyliście żywego Boga, żywego Kościoła. Właśnie tam, w duchu formacji sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, odnaleźliście swoje talenty. Kochani! Bóg do Was przemówił. Jest w was iskra Boża! Podczas rekolekcji wakacyjnych zapaliła się w waszych sercach. Niech płonie wielkim ogniem Bożej miłości podczas całego roku.
3. Drodzy Oaowicze, Drodzy członkowie Domowego Kościoła! Niestety, współczesny świat robi bardzo dużo, aby oddalić człowieka od Boga, proponując mu ideologie, które depczą Ewangelię i przykazania. Otrzymaliście na oazach drogocenną perłę, nie straćcie jej, nie wyrzućcie przez przypadek, nie schowajcie pod podszewkę ubrania, nie zmarnujcie darmo danego przez Boga daru. Nie wybierajcie pustki rozpaczy zamiast pełni Boga! Niech Was nie zwiodą ludzie, którzy pod swymi kolorowymi sztandarami ukrywają chęć rozbicia tradycyjnej rodziny, zagrabienia jej tożsamości, przywłaszczenia sobie przywilejów związanych z małżeństwem i rodzicielstwem. Pewnie już zauważyliście, jak oni chętnie rozbijają krzyże, niszczą kapliczki maryjne, biją różańcem po twarzy księży. I jak bardzo im zależy na tym, aby obrócić w nicość zasady, normy, zwyczaje, tradycje. Jak bardzo zależy im na unicestwieniu normalnego świata w imię zaspokojenia własnych, nieujarzmionych popędów. Uważajcie na tych ludzi! Nie pozwólcie proszę, aby zawojowali Wasze umysły i zatruli Wasze dusze!
Nie zmarnujcie ewangelicznego talentu, daru wiary, który w sobie macie! Bądźcie jak bujny ogród, pełen pięknych, choć różnorodnych kwiatów, który wywołuje duchowy zachwyt. I pamiętajcie, że wierność Bogu i normalne, codzienne życie nie są nudne. Życie z Bogiem to wielka i wspaniała przygoda.
O Panie! Ty powierzyłeś w nasze dłonie
budowanie świata i rozszerzanie Kościoła.
Ty zleciłeś nam głoszenie radosnej nowiny zbawienia (…).
Ty czekasz na naszą zdecydowaną odpowiedź i czyn.
Twoje wezwanie jest zaproszeniem wielkim (…).
Nasze pójście za Twoim głosem jest trudne, Panie.
Pragniemy jednak prawdy i dobra. Amen.