Pułtusk, 28 maja 2016 r.
Pułtusk, 28 maja 2016 r.
Czcigodni i drodzy bracia w kapłaństwie z księdzem dziekanem Wiesławem Koskiem i księdzem Andrzejem Pieńdykiem na czele! Drodzy członkowie Domowego Kościoła! Wszyscy zgromadzeni bracia i siostry!
1. Bardzo się cieszę, że mogę się dziś spotkać z Wami, spotkać ze wspólnotą żywego Kościoła. Ufam, że to spotkanie umocni waszą wiarą, wiarę ludzi, którzy pragną żyć Słowem Bożym, jako Słowem Życia, którzy pragną kierować się wartościami chrześcijańskimi w swoim życiu.
Zapewne to dobrze wiecie, ale na wszelki wypadek przypomnę, a w zasadzie przedstawię się wam, bo to nasze pierwsze oficjalne spotkanie – spotkanie Domowego Kościoła z młodym biskupem pomocniczym diecezji płockiej. Ruch Światło-Życie jest mi bardzo bliski. Wyrastam z tego niezwykłego dzieła sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Przeszedłem w zasadzie całą formację, począwszy od szeregowego oazowicza aż do funkcji moderatora. Oazę odkryłem w szkole średniej i nie mam żadnych wątpliwości, że formacja i duchowość Ruchu zaważyły na moim życiu, czego logiczną konsekwencją było kapłaństwo. Mówię to z wielką pokorą – bo trochę niezręcznie mówić o sobie. Chciałbym jednak byście wiedzieli, jak duchowo jesteście mi bliscy a dokładnie mówiąc, jak bliscy ideowo sobie jesteśmy.
Dlatego z radością przyjąłem Wasze zaproszenie i myślę, że będziemy mieć jeszcze wiele okazji by się spotykać, rozmawiać i wciąż na nowo odkrywać waszą rolę, jako kręgów rodzin Domowego Kościoła w parafiach i naszej diecezji.
2. Kochani popatrzmy teraz na dzisiejsze Słowo Boże. W Ewangelii św. Marka słyszeliśmy, że „arcykapłani, uczeni w Piśmie i starsi zapytali Jezusa: „Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę, żeby to czynić?” No właśnie. Jakim prawem to czynisz, zapytano Jezusa. Jakim prawem Jezusie z Nazaretu nauczasz, uzdrawiasz, wypędzasz złe duchy? Któż Ci dał taką władzę? Zauważmy, że pytania faryzeuszy są prowokujące, niosą ze sobą rodzaj słownej zaczepki. Jezus wzbudzał w nich niepokój. Był kimś, kto nie dawał się podporządkować wymogom arcykapłanów i uczonych w piśmie, ich zachciankom i prowokacjom. Ponadto Jezus był kochany, oblegany przez tłumy. Często wykazywał obłudę faryzeuszy i ich faktyczną nieznajomość Pism. To ich wzburzało i niejako dotykało do żywego. Dlatego bardzo zależało im na tym, by Go poniżyć w oczach ludzi. Pragnęli zamknąć Mu usta, by nie wprowadzał zamieszania.
Moi drodzy! To ewangeliczne zdarzenie przypomina nam, że pycha, egoizm, zazdrość, to są odwieczne problemy ludzi wszystkich czasów, wciąż się pojawiają i zbierają swoje gorzkie żniwo. Podobne sytuacje, jak nam wiadomo, zdarzają się dzisiaj w rożnych środowiskach. Są obecne w życiu społecznym, szczególnie w świecie świecie polityki i biznesu, ale niestety są także w Kościele, są niestety także w ruchach i wspólnotach kościelnych. Nie omijają także Ruchu Światło-Życie.
Pycha, egoizm, zazdrość… Dlaczego on, a nie ja? Dlaczego oni, a nie my? Przecież jesteśmy lepsi, ważniejsi. To my wiemy najlepiej, bo tylko my posiadamy mandat na prawdę, to my jesteśmy stróżami charyzmatu Ruchu! Kochani, skąd my to znamy?Konsekwencjątakiego myślenia jest zamęt, personalne konflikty czy czasami nawet zgorszenie. Bo o to przecież chodzi złemu duchowi, żeby rozbijać, niszczyć i dzielić. Bądźmy więc tego świadomi i także czujni.
Odrzućmy tego typu myślenie i postawy! Pamiętajmy równocześnie, że w centrum chrześcijaństwa jest przykazanie miłości Boga, bliźniego i siebie samego. Ono jest i powinno być sercem chrześcijaństwa, tym samym każdego kręgu rodzin, każdego małżeństwa i każdej rodziny. Chrześcijaństwo to spotkanie, więź, przyjaźń, najpierw człowieka z Bogiem i później człowieka z człowiekiem. Takie więc powinny być wasze wspólnoty, a więc kręgi rodzin, diakonie, rejony – w strukturach parafialnych i diecezjalnych. Żyjcie tak, aby osoby z zewnątrz widząc was na co dzień mogli powiedzieć, jak o pierwszych chrześcijanach: „Patrzcie, jak oni się miłują”. By tym zainspirowani czerpali wzorce z waszych postaw, a nawet pragnęli do was dołączyć.
3. W waszej codzienności bądźcie światłem i życiem równocześnie, bo nikogo nie interesują formalne, skostniałe, skonfliktowane, puste w środku grupy. Bądźcie wierni charyzmatowi Domowego Kościoła. Starajcie się żyć duchowością zawierzenia wyrażoną bardzo dobitnie w Akcie Konstytutywnym Ruchu. Pamiętajcie również, że ewangelizacja, o której się dzisiaj tak dużo mówi, to nie jest plan rozbudowy struktur, ale spotkanie z Bogiem, dzielenie się Bogiem, który jest w nas!I jak podpowiada nam papież Franciszek w swojej ostatnie adhortacji posynodalnej, pamiętajcie, że „bardzo ważna jest rola ewangelizacji rodzin poprzez rodziny”. Nie zamykajcie się więc we własnym gronie i nie zajmujcie się tylko swoimi problemami.
Dziś wszystkie czyny i dzieła współczesnego Kościoła, i nas, jako jego członków muszą mieć charakter misyjny!Kościół dziś, to Kościół misyjny! Taki też musi być dziś Domowy Kościół – misyjny, otwarty, ciągle w drodze. Bądźcie więc widoczni i czytelni w swoich środowiskach, gdzie mieszkacie, żyjecie i pracujecie. I jak mówi papież Franciszek „nie pozwólcie wykraść sobie nadziei, tej nadziei, którą daje nam Jezus”. Amen.