Czcigodny Księże Janie! Drodzy bracia kapłani! Umiłowani w Chrystusie Panu Siostry i Bracia!
1.Spotykamy się w Waszej wspólnocie, której patronuje św. Katarzyna Aleksandryjska, w najmłodszej świątyni naszej diecezji. Dwie ważne rocznice: 25-lecia parafii i 1 rocznicę konsekracji świątyni parafialnej, obchodzicie w czasie szczególnym: ogłoszonym przez papieża Franciszka Roku Miłosierdzia, roku 1050-lecia Chrztu Polski, a także roku peregrynacji po diecezji Ikony Matki Bożej z Jasnej Góry, która gościła już u Was jesienią ubiegłego roku.Tak oto w ważne, ogólnopolskie i ogólnoświatowe wydarzenia kościelne wpisują się też Wasz jubileusz.
2. W 1991 roku, 25 lat temu, dekretem biskupa Zygmunta Kamińskiego, została ustanowiona Wasza parafia. Chciałbym przypomnieć, że było to w tym samym roku, w którym diecezję płocką i sam Płock nawiedził św. Jan Paweł II. A więc Wasza parafia powstała w „roku papieskim”. Wielu z Was zapewne pamięta okoliczności jej utworzenia. Najpierw bowiem powstała kaplica, a dopiero potem władza diecezjalna zdecydowała o utworzeniu parafii.
W miejscu gdzie od roku stoi Wasza piękna, wymodlona świątynia, był niezagospodarowany, nieco podmokły teren. Ale to nie przeszkodziło w decyzji, że właśnie w tym miejscu, w tej miejscowości stanie kościół parafii, której patronuje dzielna kobieta, która w III wieku broniła chrześcijan i poniosła śmierć za wiarę. Dziś nikt nie wyobraża sobie tej okolicy bez kościoła, konsekrowanego rok temu we Wniebowstąpienie Pańskie, nikt go sobie Nasielska Stacji bez stałej obecności kapłanów.
Od początku utworzenia Waszej parafii jej proboszczem jest ks. kanonik Jan, od kilku lat także nasielski dziekan. To on tworzył tę parafię od podstaw, przez całe lata pracowicie „wykuwał” kolejne pokolenia wiernych. Zapoczątkował dzieło, które przynosi i będzie nadal przynosić ewangeliczne owoce. Wreszcie rok temu, z wiarą i determinacją, wspierany przez życzliwych parafian i ofiarodawców, doprowadził do końca dzieło budowy kościoła parafialnego, któremu nadano tytuł Miłosierdzia Bożego.
Dla mie osobiście dzisiejsza obecność tu, zaproszenie mnie przez ks. Jana na wasz jubileusz, to moment wzruszający. Zapewne to wiecie, że poniekąd jestem jednym z was. 7 lat swojego dzieciństwa spędziłem tu, w nieodległym Mogowie. Mój tata pracował na tutejszej stacji kolejowej, jako zawiadowca. Do kościoła św. Wojciecha z Mogowa było niemal 5 kilometrów. Dobrze pamiętam dojazdy do kościoła kolejką wąskotorową. PKS-em, czy też piesze wyprawy na Msze święte i nabożeństwa wiernych z Nowych i Starych Pieścirogów, Mogowa, Morg, Chlebiotek czy Siennicy. Pamiętam, że chciałem wtedy zostać ministrantem, ale nie mogłem – do kościoła było zbyt daleko. A na miejscu nie było ani świątyni, ani parafii, powstały kilka lat później, gdy już mieszkałem w Ciechanowie. Wtedy nie mogłem służyć do Mszy a dziś jestem tu z wami, jako biskup. Niezbadane są plany Boże.
4.Kochani! Dziś macie i parafię, i piękną świątynię. Niech ten kościółnigdy nie będzie pusty. Niech jego mury będą przez Was przemodlone. Niech w powietrzy unosi się duch oddania i wierności Chrystusowi. Niech nie zabraknie tu chrztów Waszych dzieci. Niech potem przyjmują tu bierzmowanie i inne sakramenty: małżeństwa, a jak Bóg wezwie, to i kapłaństwa. Niech przy tabernakulum nie brakuje wiernych adorujących Najświętszy Sakrament. Niech klęcznik w konfesjonale będzie wytarty przez Wasze kolana. Niech ten kościół będzie miejscem, w którym zawszeotrzymać można pocieszenie w udręce, ale też zwierzyć się z wielkiej radości.Drodzy moi, niech ta świątynia będzie waszym drugim domem.
5.Bracia i Siostry! Troska o świątynię parafialną to nie wszystko. Ponad nią jest troska o wspólnotę ducha i wiary, o Kościół duchowy.
Gdy w ubiegłym roku gościł wśród nas biskup Piotr, Pasterz naszej diecezji, zalecał, byście byli „żywym Kościołem, duchową budowlą zbudowaną z żywych kamieni, wspólnotą, rodziną z wyobraźnią miłosierdzia”. Otóż to: Kościół bowiem nie jest, jak głosi dziś wielu na różnych areopagach świata, jedną z wielu instytucji, nie jest ludzkim dziełem:„Kościół żyje w wielu wierzących, którzy czują się wewnętrznie związani z Chrystusem (…)” - powiedział w 2001 roku dziennikarzowi Peterowi SeewaldowiOjciec Święty Benedykt XVI. I powiedział także, że „Chrystus jest niezmienną siłą, ożywia (…) winny krzew i pozwala mu wydawać owoce (…).Właściwa rzeczywistość Kościoła znacznie przekracza wszystko, co można w nim uchwycić metodami statystycznymi czy spowodować uchwałami. Kościół jest organizmem, w którym obieg życia zaczyna się w samym Chrystusie” – podkreślał obecny papież emeryt.
Życzę Wam Kochani z całego serca, w dniu waszego pięknego jubileuszu, abyście byli wspólnotą parafialną wierną Bogu. Troszczcie się o kościół – ten materialny, ale jeszcze bardziej o ten duchowy, szczególnie wasze dusze. Niech wam wszystkim Dobry Bóg błogosławi. Amen.