Nie kupuję w Empiku. Nie muszę tam kupować – na moim osiedlu jest market z salonem In Medio, a po płytę mogę się wybrać do płockich galerii handlowych. W Empiku niech kupują Nergal, Maria Czubaszek i całe to towarzystwo, które „w ogóle świąt nie obchodzi”.
Co to znaczy nawrócić się i uwierzyć w Ewangelię?
Taką sugestię znalazłem w notatce prasowej o zakończeniu formacji ekip kerygmatycznych, które wyruszą niebawem z rekolekcjami do parafii w płockiej diecezji. Dwie parafie oczekują na takie rekolekcje już w najbliższym adwencie, w sumie przygotowuje się 14 ekip, które - według informacji – nie będą moralizować, lecz podawać czysty pokarm, bez wysokiej teologii; będą mówić nie do rozumu, ale do serca, nie tyle będą informować, co dawać świadectwo, że Jezus jest ich Panem (Gość Płocki, nr 48/2014, s. I).
Gdy w telewizji oglądam kolejny materiał filmowy o udanym przeszczepie (ostatnio obu rąk), myślę o filmie „Bogowie”. Dziś już do przeszczepów serca jesteśmy raczej przyzwyczajeni, ale dzięki temu filmowi można się przekonać, że: a) Zbigniew Religa jest narodowym bohaterem, b) był niezwykle zdeterminowany w dążeniu do wymarzonego celu, c) miał wspaniałą żonę.
Świeckim sacrum demokracji nazwał wybory jeden z lewicowych dziennikarzy. Zmartwiony tym, że w czasie ostatnich wyborów samorządowych w Polsce tak dużo było nieporozumień i kłótni, przywołuje religijne skojarzenia, pisząc:
Traf chciał, że krakowskie sympozjum teologów moralistów przypadło tuż przed wyborami samorządowymi. Jadąc z Płocka, przez pół Polski w piątek, z ciekawością spoglądałem na zdjęcia kandydatów na radnych, burmistrzów, wójtów. Widziałem znane postacie z pierwszych stron gazet czy ekranów telewizyjnych. Najbardziej wzruszały mnie zdjęcia ludzi kandydujących w małych miasteczkach, powieszone gdzieś na płotach, przy sklepach, na balkonach domów. Dobrze, że wielu zwyczajnym ludziom chce się nie tylko głosować, ale stają w szranki wyborcze. Pewnie nie wszyscy wygrali, ale wyrażam im mój szacunek.
„Matko Boża ukradziona, módl się za nami…”.
ks. kan. mgr Krzysztof Jończyk
Asystnet Kościelny Akcji Katolickiej Diecezji Płockiej.
Wczoraj oglądałem relację z "Marszu Niepodległości", dziś czytam relacje prasowe i na portalach informacyjnych i zastanawiam się skąd taka niechęć do tego marszu, skąd tak przedziwne relacje z marszu....
O czym myślisz, gdy mówisz OJCZYZNA…?
Pewnie to nie przypadek, że kilka dni przed kolejnym Dniem Solidarności z Kościołem Prześladowanym (9. XI. 2014) na UKSW miałem okazję uczestniczyć w sympozjum na temat grzechu i pojednania w judaizmie, islamie i chrześcijaństwie. Z Lublina przyjechał imam Nidal Abu Tabaq, mufti Ligi Muzułmańskiej w RP, dyrektor Islamskiego Centrum Kultury w Lublinie.
Spotkania nad grobami bliskich w Uroczystość Wszystkich Świętych są niezwykłe zarówno w wymiarze eschatologicznym, jak i doczesnym. Jakże bowiem nie myśleć o naszych zmarłych w perspektywie szeregu świętych, których obrazy i figury z naszych kościołów i kaplic siłą rzeczy niesiemy między groby, włączamy w procesję, we wspomnienie rodzinne.
Materiał filmowy w telewizji utrzymany był w konwencji baśni. Amerykanka z rozległym guzem mózgu postanowiła popełnić samobójstwo. Zanim dowiedziała się o diagnozie, była młodą, szczęśliwą kobietą. Niedawno wyszła za mąż. Gdy okazało się, że niebawem choroba całkowicie ją wyniszczy, postanowiła być szybsza. Przeprowadziła się do stanu Oregon, gdzie eutanazja jest zgodna z prawem. W tamtej chwili, ostatniej w życiu, byli przy niej bliscy, mąż, rodzice.
Andrzej Adamski
Dziennikarz, twórca portalu gostynin24.pl. Mieszka w Gostyninie.
Z radością przyjąłem wiadomość, że gostynińscy rowerzyści po raz drugi pojadą do Włocławka, aby uczcić pamięć błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Lubię jeździć na rowerze, a ksiądz Jerzy jest dla mnie świadkiem piękna i prawdy, więc nie mogło mnie zabraknąć w niedzielę 19 października w peletonie. Grupa liczyła 14 osób. Z Gostynina wyjechaliśmy ok. godz. 8.00, do Włocławka udaliśmy się malowniczymi leśnymi drogami. Piękna słoneczna pogoda i wspaniała atmosfera – to wszystko sprawiło, że zanim się obejrzeliśmy, staliśmy już na miejscu zbrodni legendarnego kapelana robotników.
- ← Poprzednia
- 45
- 46
- 47
- 48 (Aktualna)
- 49
- 50
- 51
- 52
- Następna →