11 listopada w Święto Niepodległości udałem się z moim 21-letnim synem Krzysztofem do Warszawy aby z bliska obserwować demonstracje – tego dnia w stolicy odbyło się takowych 15. Krzysztof od razu oznajmił, że interesuje go tylko Marsz Niepodległościowy organizowany przez ONR i Młodzież Wszechpolską. Żeby sprawa była jasna – mnie również najbliżej było do narodowościowego marszu ale z dziennikarskiej ciekawości chciałem jeszcze zobaczyć inne demonstracje jak choćby upadającego KOD czy lewicową. Chciałem z bliska zobaczyć tych przegranych, sfrustrowanych polityków i żałosnych celebrytów, zatroskanych o demokrację w kraju. Zaplanowałem nawet rozmowy z tymi ludźmi i to, by konkretnie ich zapytać o demokrację w Polsce.
Jednak kiedy ruszył Marsz Niepodległościowy dosłownie "popłynęliśmy" Alejami Jerozolimskimi w kierunku Stadionu Narodowego i nie wiedzieć kiedy już byliśmy na moście. Wspaniała patriotyczna atmosfera, uśmiechnięci w większości młodzi ludzie skandujący hasła o wielkiej Polsce, stacje telewizyjne z odległych zakątków świata – to wszystko sprawiło, że postanowiłem iść już tylko z tymi ludźmi, mocno ściskając w ręku narodową flagę.
Można było się wzruszyć kiedy tłum krzyczał "Bóg, Honor, Ojczyzna". Można było się wzruszyć widząc całe rodziny z małymi dziećmi okryte narodowymi barwami. Można było się wzruszyć na widok demonstrujących obok siebie kibiców Legii Warszawa, Cracovii Kraków czy Arki Gdynia. I co? I żadnych zadym nie było. Uśmiechnięci policjanci tylko przyglądali się z daleka. Nie było żadnych prowokacji.
Drogę od ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego przeszliśmy pod hasłem „Polska Bastionem Europy". Jestem przekonany, że tak właśnie jest. Polska jest duchowym centrum Europy.
Oczywiście lewactwo powie, że to ciemnogród albo mohery. Nowocześni z KOD będą bąkać coś o faszystach. Niemieckie media bajdurzyć o polskich nacjonalistach.
Byłem, widziałem - młodość, radość, patriotyzm.
Po 11 listopada w świat wyszedł wyraźny sygnał, że Polska będzie bronić wartości chrześcijańskich, że jest bastionem Europy, a naszą siłą jest młodość i wiara.
W Dzienniczku siostry Faustyny możemy przeczytać, że Pan Jezus Polskę szczególnie umiłował i jeżeli będziemy posłuszni, nasz kraj będzie wywyższony w potędze i świętości.