"...kuszenie Lemańskiego"

W czwartek w portalu onet.pl ukazał się wywiad z panią Haliną Bortnowską opatrzony znamiennym tytułem: "...to jest już kuszenie ks. Lemańskiego, by sam zszedł ze sceny". Pani Bortnowska broniąc księdza Lemańskiego, posądza Kościół, w tym i Stolicę Apostolską o mobbing, a nawet o znęcanie się nad nim...

W czwartek w portalu onet.pl ukazał się wywiad z panią Haliną Bortnowską opatrzony znamiennym tytułem: "...to jest już kuszenie ks. Lemańskiego, by sam zszedł ze sceny". Pani Bortnowska broniąc księdza Lemańskiego, posądza Kościół, w tym i Stolicę Apostolską o mobbing, a nawet o znęcanie się nad nim...
Jako teolog powinna pani Bortnowska wiedzieć jakie jest stanowisko teologii katolickiej w sprawie in vitro. Jeżeli ks. Lemański publicznie i w mediach podważał to stanowisko to zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego wystąpił przeciw ortodoksji i naraził się na karę. Gdyby się opamiętał i po pierwszej zwróconej mu uwadze zastosował się do dyscypliny i ortodoksji teologicznego nauczania nie było by problemu. Ale...
Cała reszta i niestety także wypowiedź pani Bortnowskiej jest "wodą na młyn" wrogów Kościoła, którzy pod pozorem współczucia i walki o "współczesny kościół" powoli metodycznie niszczą Kościół w Polsce, ba dziś komentując i nie zgadzając się z orzeczeniem Stolicy Apostolskiej niszczą także zaufanie do Kościoła Powszechnego, do Papieża.