Festiwal...

Festiwalu ks. Lemańskiego kolejna odsłona przed nami! Biedny, znękany, poddawany mobbingowi... tak przedstawiany jest przez swoich medialnych obrońców. Ciekawe, że niemal wszyscy stronnicy ks. Lemańskiego to osoby publicznie znane ze swego "niezwykłego zaangażowania w życie Kościoła"...to trochę tak jakby największym obrońcą kur był lis do spółki z wilkiem!

Festiwalu ks. Lemańskiego kolejna odsłona przed nami! Biedny, znękany, poddawany mobbingowi... tak przedstawiany jest przez swoich medialnych obrońców. Ciekawe, że niemal wszyscy stronnicy ks. Lemańskiego to osoby publicznie znane ze swego "niezwykłego zaangażowania w życie kościoła"...to trochę tak jakby największym obrońcą kur był lis do spółki z wilkiem!
Szkoda, że niewielu ma odwagę powiedzieć
, iż na Przystanku Woodstock ks. Lemański opowiadał wierutne bzdury nie mające dużo wspólnego z nauczaniem Kościoła. A że był oklaskiwany... cóż tak jak każdy celebryta - tylko czy to jest kategoria oceny wartości jego nauczania! 
Ciekawe jest, że w ostatnich dnia z wielu zakątków Polski ruszają piesze pielgrzymki na Jasną Górę, równie ciekawym jest fakt trwania wielu festiwali i spotkań młodych, rekolekcji, wczasów z Bogiem i jakoś dziwnym trafem, żadne mainstream`owe media nie pisną o tym ani słowem! Zapewne dlatego, że da się wtedy mówić źle o Kościele, nie da się mówić o jego kryzysie, o tym że nie rozumie młodych, że czuje wyzwań współczesności, że jest stary i skostniały. Do tego potrzebny jest sfrustrowany i skonfliktowany z Kościołem ks. Lemański!
...jako kapłan mam ochotę powiedzieć: "Brawo księże Lemański, brawo! Gratuluje przykładania ręki do niszczenia Kościoła!"
I jako kapłanowi jest mi niewyobrażalnie smutno.....