poniedziałek, 19 lutego 2024
"Warto żyć" – takie hasło towarzyszyło temu trzydniowemu spotkaniu rekolekcyjnemu, a jego organizatorzy i prowadzący starali się poprzez bogaty i ciekawy program przekazać, że nie tylko "warto", ale też "jak żyć", by odnaleźć jego głębię.
- Nasi rekolektanci są w takim wieku, gdy człowiek zaczyna się bliżej sobie przyglądać, poznawać swoje słabe i mocne strony. A dzisiaj jest wokół nich wielu "podpowiadaczy", którzy mówią im, że nie są nic warci, albo że mają szukać wartości zupełnie gdzie indziej. Chciałem, aby te rekolekcje pokazały im właściwą optykę i kierunek, że prawdziwa wartość jest w miłości, w Bogu, w przyjaźni; w tym, że jesteśmy tu razem, wspólnie modlimy się, i dobrze spędzamy ten czas, szanując się nawzajem – wyjaśnia ks. Adam Kowalski, wikariusz parafii św. Floriana w Proboszczewicach, który poprowadził te rekolekcje.
Chyba nie sprawdziły się obawy części uczestników, że będą zmuszeni tylko się modlić. W programie bowiem znalazło się sporo czasu na integrację i wspólną zabawę, na warsztaty, film i dyskusję. Wszystko po to, aby młodzież, nawet w taki krótkim czasie otrzymała pewne narzędzia do „poszukiwania głębi swojego życia”. Było więc spotkanie z Katarzyną Dąbkowską, psychopedagogiem z CPP Metanoia i praca w grupach nad zagadnieniem, co może wzmocnić poczucie własnej wartości. Z kolei pokaz filmu "Biała jak mleko, czerwona jak krew" był inspiracją do poważnej dyskusji nad miłością, chorobą, umieraniem. Oczywiście była też codzienna Msza św. (w sobotę liturgię sprawował dla nich bp Szymon Stułkowski). To, co jednak szczególnie dotykało młodych rekolektantów, to czas spowiedzi i adoracji Najświętszego Sakramentu, szczególnie tej nocnej, z soboty na niedzielę.
- Okazuje się, że wśród wielu ciekawych propozycji, te momenty były dla nich kluczowe. Dzięki temu młodzież coś przeżyła i wyjeżdża z poczuciem, że jest kochana przez Boga i swoją wartość może odnaleźć w Bogu – przyznaje ks. Adam Kowalski.
Czego młody człowiek doświadcza na adoracji? - To było takie uczucie, taka bliskość z Bogiem, które trudno jest opisać. Oczywiście wiele zależało od naszego stanu ducha, w jakim aktualnie byliśmy. Kaplica zresztą była cały czas dla nas otwarta, nie tylko w czasie nocnej adoracji – dzielił się pod koniec rekolekcji Wiktor, który przyjechał do Płocka z parafii św. Michała Archanioła w Płońsku. – Mieliśmy też możliwość spowiedzi, która wyglądała kompletnie inaczej niż w naszych kościołach parafialnych. To była bardziej rozmowa, podczas której nie liczył się czas – przyznała rekolektantka Maja z parafii w Proboszczewicach.
Dla Mai te rekolekcje były spełnieniem jej oczekiwań. – Chciałam przybliżyć się do Boga i to się spełniło. To był czas rozmowy z Nim i o Nim z innymi ludźmi, czas takiego bycia przy Bogu. Teraz wiem też, że aby się modlić, nie muszę koniecznie iść do kościoła, ale mogę modlić się zawsze, w każdej chwili, także w domu. Ale, z drugiej strony, dobrze też być przy Nim w kościele.
Wiktor, który na podobnych rekolekcjach już bywał, zwrócił uwagę, że na co dzień, w środowisku szkolnym, rówieśniczym temat Kościoła i wiary "jest drażliwy". – Tu, na rekolekcjach, z założenia spotyka się ludzi, którzy są wierzący i chcą czegoś więcej. Poza tym, wszystko – Msza św., kazania, spowiedź, są skierowane konkretnie do nas i dlatego stają się bliższe – wyjaśniał.
Jak przyznaje ks. Adam Kowalski, takie rekolekcje dla bierzmowanych prowadził po raz pierwszy, i podejmował to wyzwanie z pewną obawą. – Teraz wiedzę, że naprawdę warto organizować takie rekolekcje, bo spotykają się tu młodzi ludzie z różnych stron diecezji, widzą się nawzajem, i to że podobnie myślą, i mają podobne problemy. Powiedzmy sobie szczerze też, że ten, kto decyduje się na rekolekcje, często wykazuje się dużą odwagą wśród swoich rówieśników – zauważył duszpasterz.
W rekolekcjach, które trwały od 16 do 18 lutego, wzięło udział 23 uczestników z parafii w Proboszczewicach, Płońsku, Jednorożcu, Przasnyszu i Gostyninie, a także sześcioro członków Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży naszej diecezji.
Takie rekolekcje KSM DP organizuje od 2022 roku. – Podjęliśmy tę inicjatywę, dlatego że młodzież przygotowująca się do bierzmowania, a nie mająca doświadczenia wspólnoty, wymaga innego podejścia niż ta, która jest już we wspólnocie – wyjaśniają organizatorzy. Z tej grupy kandydatów do bierzmowania, którzy spędzili miniony weekend w "Studni", dwie osoby zapisały się już na rekolekcje dla członków KSM, które odbędą się w marcu.
poniedziałek, 19 lutego 2024