Ileż osób, organizacji pozarządowych, parafii, zgromadzeń zakonnych, instytucji kościelnych i państwowych śpieszy w tych dniach z pomocą tym, którzy doświadczają faktu przerażającej wojny!
Ileż w tych dniach widać wrażliwości, empatii, współczucia, ale również chęci działania, podzielenia się swoim czasem, miejscem w domu czy wcale niemałym groszem. Z zadziwieniem patrzymy na: niezliczoną liczbę wolontariuszy organizujących coraz to nowsze zbiórki i akcje pomocowe, piszących czy wypowiadających oświadczenia nawołujące do pomocy Ukrainie i potępiających działania wojenne Rosji, komentujących to, co się dzieje na forach internetowych, dyskutantów próbujących snuć opowieści o tym, co przyniesie przyszłość, wreszcie ludzi modlitwy o pokój na Ukrainie, w Polsce i na świecie. Wydaje się, że lepiej rozumiemy dziś słowa św. Pawła, który do Rzymian powiedział: „Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska” (Rz 5, 20).
Z pewnością dobro wylało się z ogromną siłą. Otworzyły się drzwi naszych mieszkań, domów parafialnych, akademików i wielu, wielu innych przyjaznych miejsc. Dobrze, że chcemy pomagać, dobrze, że się angażujemy, modlimy, że rozpoczęliśmy Wielki Post 2022 r. liczniejszą frekwencją na Mszach św., że pościmy i dajemy jałmużnę. Obyśmy byli wytrwali w tych działaniach.
Myślę jednak, że będziemy wystawieni na próbę - próbę miłości bliźniego wbrew wszystkiemu. Już dziś w przestrzeni medialnej widzimy sporo fake newsów. Niestety, wszystko wskazuje na to, że będzie ich więcej. Nie ulegajmy im. Bądźmy odporni na manipulacje faktami i wszechobecną dezinformację, która już dawno stała się chwastem naszej codzienności. Bądźmy czujni i mądrzy. Co zrobić, aby sprostać próbie, aby wytrwale i długofalowo „naśladować Bożą dobroć”, aby zbyt szybko nie ulec zniechęceniu?
Myślę, że i w tej rzeczywistości warto sięgnąć do „Listów z Tumskiego Wzgórza” abp. A. J. Nowowiejskiego. Znaleźć w nich można sporo tekstów dotyczących czasu wojny. Arcybiskup doświadczył w swoim długim życiu trzech strasznych wojen, aby swoją pasterską posługę, w trakcie trwania II wojny światowej, przypieczętować śmiercią męczeńską. Co Arcybiskup robił podczas wojennej zawieruchy? Po pierwsze, był ze swoim ludem, aby po drugie, wskazywać swoim diecezjanom jak żyć w czasie braku pokoju. Co podpowiadał sobie współczesnym?
Tuż po wybuchu I wojny światowej tak pisał do swoich diecezjan: „Tak, ciężkie dziś chwile przeżywamy. Toteż przede wszystkim zwróćmy się do Boga, przypadnijmy do stóp Najwyższego Sędziego, Króla królów, i wołajmy: «Zmiłuj się nad nami według wielkiego miłosierdzia Twego». Chrześcijanie wiele nieszczęść przebyli - i zawsze dla nich ratunkiem i pociechą była modlitwa. I tym razem przy modlitwie wytrwamy, ona nam pomoc niebieską zapewni. Nie traćmy też ufności. […] Drżenie i smutek nas przyjmuje; ale większą mamy jeszcze ufność w Bogu, który do Niego się uciekających i szczerze Go i bliźniego miłujących nigdy nie opuszcza. Dlatego kończę, ukochani diecezjanie moi, to krótkie do Was, w tak ciężkiej chwili, pasterskie orędzie słowami Psalmisty Pańskiego (78): «Wspomóżże nas, Boże, Zbawicielu nasz, a dla sławy imienia Twego wybaw nas; a bądź miłościw grzechom naszym dla imienia Twego». Amen”.
Warto skorzystać z tej zachęty błogosławionego Biskupa międzywojnia do pozostawania w modlitwie, do której zachęca nas również współczesny nam Biskup Płocki słowami ostatniego komunikatu (18 marca 2022 r.), w którym napisał: „We wszystkich kościołach i kaplicach w Diecezji Płockiej w piątek 25 marca br. w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, o godz. 17.00, w jedności z Ojcem Świętym Franciszkiem, należy podjąć modlitwę do Boga, odmawiając Akt Poświecenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi. Kapłanów Diecezji Płockiej zobowiązuję również, by tego dnia odprawić Eucharystię w intencji pokoju w Ukrainie oraz w intencji nawrócenia Rosji. […] Włączmy się z gorliwością w tę ważną modlitwę całego Kościoła”.
Śpieszmy im z pomocą…