Będąc na konferencji Stowarzyszenia Kanonistów Polskich w Krakowie uczestniczyłem we Mszy św. przed konfesją św. Stanisława, biskupa męczennika, w katedrze na Wawelu. Z wielkim poruszeniem wysłuchałem przypadającej na ten dzień ewangelii, która rozpoczynała się następującymi słowami:
„Pewnego razu Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc trwał na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu […]” (Łk 6, 12-19).
W ostatnich miesiącach, tak często modlimy się o wybór nowego Biskupa Płockiego. W wielu parafiach, na pielgrzymce czy w sali biskupów płockiej kurii diecezjalnej brzmią słowa gorliwych modlitw o wybór pasterza. Do tej modlitwy zachęca nas również bp Wiesław Śmigiel, administrator apostolski diecezji płockiej, słowami: „Proszę duchowieństwo, osoby życia konsekrowanego i wszystkich wiernych świeckich o wytrwałą modlitwę w intencji wyboru nowego pasterza oraz we wszystkich potrzebach diecezji”.
Przykład takiej modlitwy dał nam jednak przede wszystkim sam Jezus w przywołanym fragmencie perykopy ewangelicznej, który mając w zamiarze dokonania wyboru dwunastu „całą noc trwał na modlitwie do Boga”.
Nie wiemy, czy oczekiwanie na nowego Biskupa Płockiego będzie trwało dni, tygodnie czy może miesiące, ale wydaje się być niezwykle ważne to, abyśmy w tej modlitwie nie ustawali, a być może bardziej ją wytężyli i spotęgowali. Zarówno w wymiarze osobistym jak i wspólnotowym.