Wielka Orkiestra Nieustającej Pomocy gra w Strzygach od ponad 20 lat!
Gdy przybyłem do parafii ponad dwa lata temu, pytali mnie parafianie,
czy zniosę nabożeństwo o Matki Bożej Nieustającej Pomocy, które jest
odprawiane uroczyście w soboty wieczorną porą. Dlaczego miałbym znieść –
pytałem? Przecież dzieje się dobro, jest pomoc nieustająca, ludzie chcą
się modlić, cieszą się sobą i liczną obecnością w świątyni. Nabożeństwo
trwa dalej, przed nim często adorujemy Jezusa w Najświętszym
Sakramencie, jest czas na spowiedź. Na początek nabożeństwa i na jego
koniec gra dosłownie „orkiestra” przy odsłanianiu i zasłanianiu obrazu
Matki Boskiej. Przenosimy się duchowo na Jasną Górę i śpiewamy Apel
Jasnogórski.
Rok temu wędrowała figura Matki Bożej Fatimskiej i odwiedzała rodziny w naszej parafii. Mieszkańcy parafii składali dobrowolne ofiary przy tej okazji na różne cele. Mieszkańcy Strzyg złożyli ofiarę na nowy i większy obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, który będzie zainstalowany w głównym ołtarzu. Został już napisany – bo to ikona modlitwą pisana jest! Widać ją na fotografii powyżej. Będziemy Ją instalować w lutym.
Zapraszam do grania w naszej Wielkiej Orkiestrze Nieustającej Pomocy, bo to jedyna prawdziwa i nieustająca pomoc na nasze radości, jubileusze, nadzieje, problemy, upadki, słabości, grzechy, śmierć, rocznice śmierci i inne problemy. Jest moc i uzdrowienie w Tej naszej Orkiestrze Nieustającej Pomocy. Zachęcam do zapoznania się z historię tej ikony i jej symboli.
A tak pisała o TEJ Ikonie Jej autorka:
„Pewnego dnia padło wyzwanie: „Takie ładne Matki Boskie malujesz, to może byś do naszego kościoła namalowała…?” Tak dużej (80×60 cm) ikony nie malowałam jeszcze… spróbuję. Jak nie wyjdzie, to będzie w domu wisiała. Wiele trudu wymagała ode mnie, wiele znaków zapytania stawiała odnośnie materiałów i sposobów wykonania. Tak, że nieustającej pomocy Jej wzywałam i Ducha Świętego. Ikona ta ma bardzo głębokie podłoże biblijne i warto z nim się zapoznać, by wiedzieć „dlaczego tak”. Podaję odnośnik do interpretacji: tutaj>> By przemyśleć to wszystko potrzeba czasu i nie jednej medytacji…
Zdjęcia poniżej przedstawiają dwie wersje: jedna bez korony i ramy (bardziej kojarzy mi się z prawosławiem) i wersja w ramie z koronami (bardziej kojarzy mi się z katolicyzmem). Jak widać ikona ta łączy pięknie te dwie religie. Więcej tu.