15 stycznia zakończyliśmy w naszej Parafii wizytę duszpasterską, zwaną kolędą. Trwała ona od 27 grudnia 2015 do 15 stycznia b. r. Miałem w parafii do odwiedzenia 365 rodzin i osób samotnych, Kolędę przyjęło 355 rodziny, nie przyjęło z różnych powodów 10 rodzin, co stanowi około 2% rodzin w parafii. (Najwięcej w Sokołowie). Były sytuacje, że ktoś z domowników „uciekał” z kolędy przed przybywającym kapłanem. W XXI wieku taka ucieczka z domu świadczy o niedojrzałości konkretnej osoby. Bywały też osoby deklarujące się jako niewierzące, a kolędę przyjmowały! I było o czym pogadać...
- W Nadzwyczajnym Roku Jubileuszowym Miłosierdzia, w większości domów wspólnie odmówiliśmy dziesiątkę Koronki do Miłosierdzia Bożego w intencji domowników i zmarłych. Zdarzały się domy, w których nie znano tej modlitwy.
- Każdy parafianin i goście obecni na kolędzie otrzymali do wylosowania jeden z uczynków miłosiernych względem ciała i duszy. To jest zadanie do wykonania na cały Rok Miłosierdzia. Przypominam o tym zadaniu. Jeśli wszyscy je wykonamy, rozleje się wśród nas wiele dobra i miłości. A o to chodzi w ogłoszonym przez Franciszka Roku Miłosierdzia.
- Rozmawialiśmy o dobrym przygotowaniu i owocnym przeżyciu Peregrynacji Obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej.
- Kolęda dla większości stanowiła rodzinne i religijne wydarzenie. Wielu z radością oczekiwało kapłana, niektórzy wzięli nawet dzień wolny od pracy albo prosili o inny termin kolędy. Dziękuję drogim parafianom za życzliwe przyjęcie w swoich domach. Dziękuję za dar wspólnej modlitwy, świadectwo chrześcijańskiego życia i serdeczną rozmowę. Dziękuję też za cenne uwagi, które świadczą o zatroskaniu o kształt wspólnoty parafialnej. Dziękuję za ofiary pieniężne, dzięki którym będziemy mogli kontynuować tak bardzo potrzebne prace remontowe i konserwatorskie przy kościele, plebanii i na cmentarzu. Wyrażam wdzięczność tym parafianom, którzy wspierając materialnie parafię, mają swoją cząstkę w tworzeniu piękna świątyni i utrzymaniu kościoła i parafii.
- Dziękuję też tym rodzinom, które przygotowały posiłki a także poczęstunki kawą, herbatą czy kompotem. Często zdarzały się 2,3 obiady i kilka kolacji… Dziękuję za sprawne podwożenie do domów.
- Cieszy to że wielu parafian czuje więź ze wspólnotą parafialną, utożsamia się z nią, traktując świątynię jako „swój dom”, że tu są u siebie, mówią: „u nas, w naszej parafii, w naszym kościele”. Raduję się, że wielu z was angażuję się w życie duszpasterskie w parafii. We wspólnotach służymy sobie nawzajem. Liczę na obecność i zaangażowanie ministrantów, lektorów, asysty, rady parafialnej (duszpasterskiej, gospodarczej, młodzieżowej), chóru. Marzę o nowej scholi, i nowych kołach różańcowych.
– Wizyta kolędowa była dla mnie czasem zetknięcia się z waszymi radościami i troskami, a szczególnie rodzin i osób przeżywających troski związane ze śmiercią najbliższych, ciężką chorobą, problemami w gospodarstwach rolniczych, rozłąką związaną z wyjazdem za granicę w celu poszukiwania pracy.
- Wielkim bólem i niepokojem jest to, że wiele osób żyje bez sakramentu małżeństwa, choć nie mają żadnych przeszkód, w niektórych wypadkach trwa to latami.
- Kolejnym poważnym zagrożeniem dla życia duchowego i wiary jest nieuczęszczanie na niedzielną Mszę św. Nie ma chrześcijaństwa bez niedzielnej Mszy świętej
-Widzę wiele religijnych zaniedbań rodziców w wychowaniu swoich dzieci i młodzieży (brak wspólnej modlitwy w domu, zwalnianie się z obowiązku niedzielnej Eucharystii)
- Jednym z najgorszych zjawisk dla życia duchowego jest obojętność na sprawy religijne. Brak wrażliwości sumienia i próba usprawiedliwienia się przed sobą, że „wszyscy” postępują podobnie. Wielu osobom nie zależy na życiu w stanie łaski uświęcającej.
- W kilkunastu rodzinach jest prawdziwy problem alkoholizmu. To zjawisko stanowi szczególną biedę moralną
- Modlę się za wszystkich parafian, również za tych, którzy są daleko od Boga i Kościoła, którzy zamknęli drzwi swoich domów i swoich serc, by się nawrócili. Niech Bóg wszystkim błogosławi i pomoże w Roku Miłosierdzia wejść w otwarte ramiona Boga Ojca, który zawsze czeka!