Warto było! Nowenna dobrzyńska.

DSC_4972

Warto było! Tak powiedział z uśmiechem na ustach i radością w oczach jeden z księży w dekanacie Dobrzyń nad Drwęca, gdy przywiózł Obraz Nawiedzenia ze swojej parafii do kolejnej. W naszym dekanacie jest 9 parafii. Można śmiało powiedzieć, że przeżyliśmy Wielką Nowennę z Maryją w Jej Jasnogórskiej Ikonie. Księża, którzy już przeżyli ten czas peregrynacji, przyznają, że to wydarzenie kosztowało wielkiego wysiłku, zwłaszcza tam, gdzie pracuje sam proboszcz. Wszystko niejako jest na „jego głowie”: dekoracje, rekolekcje, teksty, liturgia, procesja, posiłki dla księży itp.

Posługując się językiem rolnika, mogę śmiało napisać, że Maryja „przeorała” nasze parafie: serca księży i wiernych. Nastąpiło poruszenie wielu serc do dobrego. Zdecydowana większość parafian brała udział w rekolekcjach i spotkaniach podczas doby nawiedzenia. Były niestety kamienne serca (zatwardziałe!), które nie dały się przeorać…W małej parafii ludzie sami wyliczają zaledwie na palcach dwóch rąk  osoby ochrzczone, które nie spotkały się z Matką. Dlaczego? Pytanie pozostanie otwarte.

Przed Nawiedzeniem są rekolekcje albo misje. Postanowiliśmy pomagać sobie w konfesjonale i być w każdej parafii na spotkaniu z Maryją. Obliczyłem, że przez te 9 dni, w naszym małym dekanacie, „wykręciłem” prawie 800 km.

Jest jakaś przedziwna moc, która płynie z tego wędrującego Obrazu. Miałem wrażenie i wielu parafian także, że te 24 godziny obecności Maryi, to był czas uchylenia nieba dla nas. Modlitwa, Komunie święte, nawrócenia, śpiew, gra orkiestry, postanowienia, dekoracje, łzy w oczach, klękanie przed przejeżdżającym samochodem – kaplicą, ryk syren strażackich, radosne bicie dzwonów, warkot motorów prowadzących samochód – kaplicę: to wszystko powodowało, że nie chciało się wychodzić ze świątyni. Niektórzy przyjeżdżali po kilkanaście razy, aby spotkać się z Matką. I żal było żegnać Matkę; tak szybko minął czas spotkania…

Naprawdę warto było! Tym bardziej, że Maryja nawiedziła nas  w najpiękniejszym i pachnącym kwitnącymi sadami i łąkami  miesiącu i w dodatku w swoje Imieniny – 3 Maja!

Zapraszam do obejrzenia.

YouTube Preview Image