Warto było! Tak powiedział z uśmiechem na ustach i radością w oczach jeden z księży w dekanacie Dobrzyń nad Drwęca, gdy przywiózł Obraz Nawiedzenia ze swojej parafii do kolejnej. W naszym dekanacie jest 9 parafii. Można śmiało powiedzieć, że przeżyliśmy Wielką Nowennę z Maryją w Jej Jasnogórskiej Ikonie. Księża, którzy już przeżyli ten czas peregrynacji, przyznają, że to wydarzenie kosztowało wielkiego wysiłku, zwłaszcza tam, gdzie pracuje sam proboszcz. Wszystko niejako jest na „jego głowie”: dekoracje, rekolekcje, teksty, liturgia, procesja, posiłki dla księży itp.
Posługując się językiem rolnika, mogę
śmiało napisać, że Maryja „przeorała” nasze parafie: serca księży i
wiernych. Nastąpiło poruszenie wielu serc do dobrego. Zdecydowana
większość parafian brała udział w rekolekcjach i spotkaniach podczas
doby nawiedzenia. Były niestety kamienne serca (zatwardziałe!), które
nie dały się przeorać…W małej parafii ludzie sami wyliczają zaledwie na
palcach dwóch rąk osoby ochrzczone, które nie spotkały się z Matką.
Dlaczego? Pytanie pozostanie otwarte.
Przed Nawiedzeniem są rekolekcje albo misje. Postanowiliśmy pomagać sobie w konfesjonale i być w każdej parafii na spotkaniu z Maryją. Obliczyłem, że przez te 9 dni, w naszym małym dekanacie, „wykręciłem” prawie 800 km.
Jest jakaś przedziwna moc, która płynie z tego wędrującego Obrazu. Miałem wrażenie i wielu parafian także, że te 24 godziny obecności Maryi, to był czas uchylenia nieba dla nas. Modlitwa, Komunie święte, nawrócenia, śpiew, gra orkiestry, postanowienia, dekoracje, łzy w oczach, klękanie przed przejeżdżającym samochodem – kaplicą, ryk syren strażackich, radosne bicie dzwonów, warkot motorów prowadzących samochód – kaplicę: to wszystko powodowało, że nie chciało się wychodzić ze świątyni. Niektórzy przyjeżdżali po kilkanaście razy, aby spotkać się z Matką. I żal było żegnać Matkę; tak szybko minął czas spotkania…
Naprawdę warto było! Tym bardziej, że Maryja nawiedziła nas w najpiękniejszym i pachnącym kwitnącymi sadami i łąkami miesiącu i w dodatku w swoje Imieniny – 3 Maja!
Zapraszam do obejrzenia.