Szukałem w archiwum parafialnym danych z wyposażenia kościoła z XIX wieku. Chodziło o potwierdzenie autentyczności obrazu św. Mikołaja. Znalazłem protokół z przekazania parafii ks. Adamowi Orłowskiemu. (Ks. Adam Orłowski. Przybył do Dulska 6 listopada 1832r. Urodzony w Raczycach w parafii Lubowidz. Uczył się w Żurominie i w Warszawie u księży Misjonarzy, do których wstąpił. Po skończonych studiach i przyjęciu święceń uczył w seminarium w Krakowie i Włocławku. Opuściwszy zgromadzenie dla słabości zdrowia, szukał polepszenia w wiejskiej ustroni. Przyzwyczajony do wspaniałych kościołów, nie mógł obojętnie patrzeć na ubóstwo dulskiego i pragnął jego stan polepszyć. Zmarł dnia 14 stycznia 1850r. mając 54 lata, pochowany w Dulsku przy drzwiach od strony plebanii.) I tam w tym dokumencie jest opis ołtarza po lewej stronie, na którym jest obraz właśnie św. Mikołaja, a nie jak to podaje Wojewódzki Konserwator na tzw. „białej karcie” – św. Wojciecha.
Przepadkiem znalazłem też inny dokument z XIX wieku: akt notarialny, który dotyczy przekazania ziemi dla parafii przez właściciela Dulska Józefa Wysockiego. W zamian kolator prosił o msze święte w intencji jego samego i jego rodziny. Co mnie mocno uderzyło? Pierwsza strona tegoż aktu notarialnego! (widoczna na zdjęciu). Wstęp brzmi porażająco: „My Mikołaj I, cesarz Wszech – Rosji, Król Polski…”. W kontekście działań dzisiejszego „cara Rosji”, nad którymi „świat wyraża swoje głębokie ubolewania”, ogarnęło mnie przerażenie. Do czego posunie się jeszcze ten dzisiejszy car? Jaką kolejną granicę przekroczy? Co siedzi w jego głowie? Czy chciałby zostać królem Ukrainy, Mołdawii, Estonii, Litwy, Łotwy i Polski? Co kryje się w tym człowieku – zapytałby Jezus z Ewangelii na III Niedzielę Wielkiego Postu? Prawda o porażeniu grzechem pierworodnym naszej ludzkiej natury jest odpowiedzią na te pytania.
Ostatni koronowany król Polski nie lubił nas raczej. Znane są trzy zdania wyrażone przez cara Mikołaja I o Polakach. „Moją misją jest zrobić raz koniec z Dominus vobiscum i z polonizmem”. „Polacy dzielą się u mnie na dwa rodzaje, na tych, których nienawidzę, i na tych, którymi gardzę”. „Nie wiem, czy będzie jeszcze kiedy jaka Polska, ale tego jestem pewien, że nie będzie już Polaków”.
” Historia magistra vitae est”. Ta sentencja pokazuje, że zło „lubi się” powielać, to znaczy następuje reakcja łańcuchowa. Jeśli nie zahamuje się rozwoju zła, coraz większe przestępstwa stają się możliwe i dopuszczone przez sumienie.
Ja nie chcę takiego króla Polski…On sam siebie koronował.