Ojczyzna, kiedy myślę, wówczas wyrażam siebie i zakorzeniam…pisał Karol Wojtyła. Dla mnie Ojczyzna to miejsce i czas mego życia, to ludzie, których wspominam dziś. Oni uczyli mnie mówić i myśleć, kochać i modlić się, zadziwiać się i cierpieć. Dzisiaj Ojczyzna moja to zakorzenienie w TYCH, co walczyli o moją niepodległość: wspominam opowieści Babci o roku 1918, o Cudzie nad Wisłą (miała wtedy 20 lat, więc pamiętała dużo!), dziękuję Obrońcom granic zachodnich i wschodnich z roku 1939, smucę się ofiarą Polaków z Katynia i spod Monte Cassino (fotografia pochodzi z tego cmentarza), i Tych spod Smoleńska, podziwiam szalonych i opuszczonych Warszawskich Powstańców, modlę się za ofiary komunizmu i za oprawców – tych co podpisali pakt z diabłem! I współczuję tym, którzy nie potrafią wyrazić dzisiaj miłości do Ojczyzny…
ps
O czym myślisz, gdy mówisz OJCZYZNA…?