Wygrzebałem to zdjęcie z mojego archiwum. Pochodzi sprzed prawie 30 lat. Zrobił je i wywołał w wersji papierowej w swojej ciemni fotograficznej mój kolega +ks. Marek Topolewski (zmarły w październiku 2016 r.). Gościliśmy w naszym pokoju opiekuna naszego rocznika ks. prof. Henryka Seweryniaka, który uczył nas Kościoła. Nasz senior ks. Leszek Błaszczak pisał wtedy pracę magisterską u ks. Seweryniaka (widzimy czynione korekty – tzw słynne „siano”). Na zdjęciu za Profesorem stoją: ks. Lech Piórkowski, ja (także piszący prace u xHS) oraz +ks. Krzysztof Brakoniecki, którego pogrzeb odbył się 22 sierpnia br w Krasnosielcu. To już drugi kolega kursowy, który w ciągu roku odszedł do Domu Ojca.
Msza św. pogrzebowa została odprawiona pod przewodnictwem Biskupa Łomżyńskiego Janusza Stepnowskiego, który wspominając ks. Krzysztofa, mówił o nim m.in. że był zawsze uśmiechnięty i „miał czas”. Miał czas dla innych, ale nie miał go dla siebie. Stąd zaniedbał swoje zdrowie. Zapadło mi w serce to, że On „miał czas”.
Dzisiaj tak łatwo mówi się, że nie mamy czasu. Czas przyspieszył, a my go nie potrafimy złapać, zatrzymać , dogonić. On mija i nie ma litości dla nikogo. Widzę to po sobie i przy okazji spotkań z księżmi. Wielu nie znalazło czasu, aby przyjechać na pogrzeb kolegi, po pogrzebie prawie wszyscy gdzieś się spieszyli. Trudno było porozmawiać z kolegami, których nie widziałem lata całe. Widzę to na odpustach i rekolekcjach. Dobrze, że księża przyjeżdżają jeszcze na nie. Ale jest jakaś presja, pęd, pośpiech, napięcie: aby szybciej, aby krócej. Od strony kuchni patrząc, to przygotowania do obiadu odpustowego trwają kilka dni. A sam obiad odpustowy trwa niespełna godzinę. No, może ostatnio, na odpuście św. Rocha, księża posiedzieli dłużej delektując się po obiedzie watą cukrową, która to sprawiła wiele radości i wspomnień z dzieciństwa. Jeden z księży przyznał się, że watę cukrową jadł 50 lat temu…
Michel Quoist pisał: „Współczesnego człowieka niszczy pośpiech. Nigdy się nie zatrzymuje. A przecież tajemnicą szczęścia jest umieć czasem przystanąć.” Pogrzeby, których coraz więcej, są taką chwilą aby przystanąć. Dzięki Ci Krzysiu, że miałeś czas i uczysz nas, abyśmy go też posiadali. Szkoda tylko, że nie znalazłeś go dla siebie i swego zdrowia. Teraz Ty jesteś już poza czasem, my jeszcze zmagamy się z nim. Oby nas zaprowadził do wieczności.
Czas nas uczy pogody, tak od lat, tak od lat… to mądra piosenka