Taki obrazek zobaczyłem kiedyś w jednym z saloników prasowych. Nie miałem aparatu foto, więc zrobiłem zdjęcie telefonem komórkowym. Kiedyś w latach mojego dzieciństwa były w kioskach tabletki z krzyżykiem na różne ludzkie bóle; w tym szczególnie na ból głowy.
Ave crux spes mea unica! W Wielkim Tygodniu krzyż staje się nam bliższy. W Wielki Piątek pochylimy się nad nim. Oddamy Mu cześć, ucałujemy. Krzyż wpisany jest w życie każdego człowieka, nawet gdy ten, nie chce o tym wiedzieć, albo twierdzi, że nie wierzy. Jest w Kościele. Nie ma prawdziwej wspólnoty uczniów Jezusa bez krzyża. Jest on też wyrzutem sumienia, gdyż przypomina nam ludziom, że Boga zawiesiliśmy na krzyżu. Paradoksalnie wydaje się, że jest najlepszym lekarstwem na bóle duszy, serca, głowy, bóle życia małżonków, młodzieży, dzieci, rodziców.
Zapraszam do uczestnictwa w Triduum Paschalnym. W te dni możesz przytulić się do KRZYŻA – bez recepty. Za darmo. A ON będzie drabiną do nieba.