Oczywiście chodzi o Światowe Dni Młodzieży, kiedy gościliśmy w Polsce papieża Franciszka i setki tysięcy młodych katolików z całego świata, kiedy Pan Bóg tak hojnie obdarzył nas dobrą pogodą, wszystko odbyło się bez zapowiadanej przez niektórych katastrofy, kiedy młodzi katolicy ze świata pokazali uśmiechniętą, choć wcale nie wesołkowatą twarz wspólnoty gromadzącej w imię Jezusa Chrystusa ludzi różnych ras, kultur i kolorów skóry. Jest to realna, potężna alternatywa dla świata wojen, bezdusznego kapitalizmu, zajętych sobą egoistów i zwolenników postmodernistycznej narracji o człowieku jako spacerowiczu, włóczędze i turyści.
5 czerwca w Świetlicy Krytyki Politycznej w Gdańsku cztery dziewczynki w wieku 8-9 lat, w obecności swoich rodziców, dziadków i przyjaciół, usiadły na białych pufach, pod ścianą, na której wyświetlany był slajd z wielkim dębem o rozległych korzeniach. Dąb był głównym symbolem świeckiej uroczystości, która z jednej strony chce zastąpić Pierwszą Komunię, z drugiej wprowadzić dziecko do społeczności. Ceremonię prowadziła jedna z profesorek Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego. Na początku nawiązała do wspomnień z dzieciństwa, które sprawiają, że jesteśmy silniejsi, zakorzenieni w tradycji rodzinnej, sąsiedzkiej i przyjacielskiej.
- ← Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7 (Aktualna)
- 8
- 9
- 10
- 11
- Następna →