Jest sobotni, dość leniwy poranek. Przy śniadaniu oglądam telewizję śniadaniową na kanale TVP. Troje publicystów komentuje nowy rząd: „Katechetka ministrem? A fe!”. Myślę - o naiwni, nawet nie wiecie, jak inteligentne są katechetki, które znam. W ciągu tygodnia sytuacja okazuje się jednak rozwojowa, bo zwolniony zostaje z pracy jeden z wiceministrów m.in. ze względu na poglądy - katolickie. W katolickim kraju.
Letnia kanikuła w pełni. Kto żyw, wyjeżdża na łono natury, aby kontemplować jej piękno i z dystansu spojrzeć na sprawy dnia codziennego. I oto w ręce wpada ciekawy artykuł. Ciekawy, choć napawający troską: co naukowcy są w stanie wymyślić dalej? Jaką tezę będą forsować w najbliższym czasie? Jaki system edukacji narzucą młodemu pokoleniu w imię obrony ludzkości, a w rzeczywistości przeciwko niej?
Jestem trochę zdziwiona - 4 czerwca 1989 roku w moim pamiętniku nie napisałam ani słowa o pierwszych „wolnych” wyborach. Ale przecież na nich byłam, zawsze chodzę na wybory, mój śp. tata mnie tego nauczył. Wtedy najwyraźniej byłam jeszcze za młoda czy też byłam dość daleko od myślenia o polityce, zbliżającym się transformacyjnym przewrocie czy zbliżającej się nowej rzeczywistości.
Po mrokach Wielkiego Postu wzeszło światło Zmartwychwstania – przyszła pora na radosne Alleluja!. Całun Turyński, „boskie oblicze” z Manopello są materialnymi dowodami na cud zmartwychwstania Jezusa. Jeśli zaś chodzi o same cuda, to istnieją dwie kategorie ludzi. Jedni upatrują ich w każdym, nawet dość błahym zdarzeniu, inni podchodzą raczej nieufnie. Ja sama czasem żartuję, po studiach teologicznych zostało mi przekonanie, że zdarzają się raczej rzadko.
Nie wyobrażam sobie Wielkiego Postu w Płocku bez Festiwalu Muzyki Jednogłosowej. To wydarzenie jest jak preludium przed tym, co będziemy przeżywać około 10 dni później – przed Triduum Paschalnym.
- ← Poprzednia
- 5
- 6
- 7
- 8 (Aktualna)
- 9
- Następna →