W naszej pobożności święto Narodzenia Pańskiego owiane jest czułością skierowaną do Bożego Dzieciątka, poezją i zwyczajami ludowymi. Jednak w samym początku święto to cechowało się niemalże surowością i było przede wszystkim proklamowaniem boskości Chrystusa wbrew tym, którzy jej zaprzeczali (IV w.). W dziecku zrodzonym z Maryi adorujemy Bożego Syna i odkrywamy najbardziej ludzkie wątki Misterium Wcielenia.
Wieczorna Msza Wigilijna
Msza wieczorna 24 grudnia jest łącznikiem między kończącym się Adwentem i Bożym Narodzeniem: „Dzisiaj poznacie, że Pan przyjdzie, aby nas zbawić, a jutro ujrzycie Jego chwałę” (Antyfona na wejście). Zdanie nawiązuje do Księgi Wyjścia (16,6-7) i jest rozumiane jako związanie narodzenia Chrystusa z Jego męką i zmartwychwstaniem. Dlatego też w kolekcie jest zawarta prośba: „Boże, Ty co roku dajesz nam radość z oczekiwania uroczystości Narodzenia Panskiego, spraw, abyśmy całym sercem przyjęli Twojego Syna jako naszego Odkupiciela i bez trwogi mogli Go oglądać, gdy przyjdzie jako Sędzia”. Można w niej doszukać się echa nauczania wschodnich Ojców Kościoła, którzy mówili o przyjściu Chrystusa na świat: „Pascha Bożego Narodzenia”.
Msza w nocy (Pasterka)
Teksty Mszy świętej otwiera antyfona zaczerpnięta z Ps. 2: „Pan rzekł do mnie: Ty jesteś moim Synem, Ja Ciebie dziś zrodziłem” (w. 27). To zdanie wiąże się z Ewangelią, w której anioł Pański zwiastuje pasterzom „radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan”.
W Dziecku, które się narodziło adorujemy Chrystusa, Boga, który stał się widzialny dla ludzkich oczu, Syna kobiety, w którym ludzka natura zjednoczyła się z naturą Boga. Oto światło, które błyszczy tej świętej nocy. Boże Narodzenie nie jest jedynie wspomnieniem przeszłości. Mszalny śpiew na Komunię głosi: „Słowo stało się ciałem i oglądaliśmy Jego chwałę”. W Eucharystii, Chrystus narodzony z Dziewicy Maryi, stał się chlebem wędrowców do Domu Ojca, aby ich wspierać aż do chwalebnego zjednoczenia z Bogiem w pełnej radości.
Msza o świcie
Jej formularz rozpoczyna się słowami: „Światło zabłysło dzisiaj nad nami, bo Chrystus się nam narodził”. Ten Nowonarodzony Pan, któremu hołd oddają pasterze, jest Mesjaszem zapowiedzianym przez proroków, Księciem pokoju, którego przepowiadał Izajasz, Królem Zbawicielem, którego przyjście obwieszczał Zachariasz. Jest On także kimś więcej: Bogiem, który stał się Człowiekiem.
Tak jest wiara chrześcijan. Nie może ona być jedynie światłem naszego życia. Jeśli każdy obchód Bożego Narodzenia pogłębia naszą wiarę, to winniśmy ukochać tę prawdę miłością, na którą nas stać. Dając siebie w Eucharystii, Słowo, które stało się ciałem czyni nas uczestnikami miłości, która zamieszkała między nami i w nas. Ta prawda ma odniesienie do naszych relacji z bliźnimi.
Msza w dzień
„Dziecię się nam narodziło i Syn został nam dany”. Ziemia została olśniona wielkim światłem. Jest nim Jezus Chrystus Boży Syn, który stał się człowiekiem, aby dać nam udział w Bożym życiu. Mówią o tym czytania i i Ewangelia, modlitwy i śpiewy po czytaniach: „Ziemia ujrzała swego Zbawiciela. Zajaśniał nad nami dzień święty, pójdźcie narody, oddajcie pokłon Panu, bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię”. Rodząc się z Maryi Dziewicy, stając się w Jej łonie człowiekiem, Zbawiciel uczynił nas uczestnikami Bożego życia. W nowonarodzonym Dziecięciu rozpoczyna się nowe stworzenie, które jest wspanialsze niż pierwsze. Trzecia prefacja o Bożym Narodzeniu w słowach pełnych czułości podkreśla wyniesienie, którego doznał człowiek w narodzeniu Chrystusa: „W Nim zajaśniała tajemnicza wymiana, która nam przyniosła zbawienie. Gdy Nieskończony przyjął granice ludzkiej natury, śmiertelny człowiek stał się królem nad wiekami i mieszkańców ziemi uczynił dziedzicami nieba”.