Drzwi świątyni czyli wezwanie do nawrócenia
Niegdyś tylko ochrzczeni mogli wejść do świątyni; dzisiaj symbolicznie na jej progu kapłan zaprasza mających przyjąć chrzest do wejścia i wprowadza do jej wnętrza.
Drzwi świątyni czyli wezwanie do nawrócenia
Niegdyś tylko ochrzczeni mogli wejść do świątyni; dzisiaj symbolicznie na jej progu kapłan zaprasza mających przyjąć chrzest do wejścia i wprowadza do jej wnętrza.
Drzwi świątyni czyli wezwanie do nawrócenia
Niegdyś tylko ochrzczeni mogli wejść do świątyni; dzisiaj symbolicznie na jej progu kapłan zaprasza mających przyjąć chrzest do wejścia i wprowadza do jej wnętrza.
Drzwi były także w pewien sposób znakiem wykluczenia ze społeczności wiernych. Przed tym, kto porzucił drogę Ewangelii drzwi bywały zamknięte, ponieważ są one także wezwaniem do nawrócenia. Ponowna integracja grzeszników ze wspólnotą Kościoła, dokonywała się także na progu świątyni, była znakiem odpokutowania i ponownego wejścia do wspólnoty Kościoła. Na portalach świątyń często przedstawiano scenę sądu ostatecznego: przypominała ona wiernym ich kondycję: są grzesznikami, stąd muszą ustawicznie podejmować wołanie Pana o nawrócenie serca konieczne do osiągnięcia życia wiecznego.
Drzwi są w pewien sposób drogą ku światłu. I nie chodzi tylko o to, by przez nie przejść. Stanowią one element architektury całościowej, w której każda część posiada wymowną symbolikę. Budynek kościoła niejako wytycza wewnętrzne (duchowe) wędrowanie w poszukiwaniu Boga. W takim rozumieniu kościoła drzwi są także symbolem dynamiki, która jest zarazem dokończeniem poszukiwania, jak i zaproszeniem do pójścia dalej. Dokończeniem, ponieważ przyjście i stanięcie przed jej drzwiami jest wyrazem pragnienia wejścia do wnętrza. W pierwotnych bazylikach pierwsze drzwi wejściowe otwierały się na dziedziniec pośredniczący między światem zewnętrznym i miejscem świętym. Znaleźć się na progu kościoła, było znakiem osobistej decyzji powstającej pod wpływem wiary: trzeba było się nawrócić, aby móc wejść do miejsca świętego. Do wiernego należała i należy decyzja związana z przekroczeniem tego progu. Decyzja polega zaś na otworzeniu własnego serca na Chrystusa, który chce przemienić ludzkie serce.
Droga nawrócenia oznacza także oczekiwanie na powtórne przyjście Pana na świat na końcu czasów, aby sądzić, tzn. ostatecznie połączyć ludzi i stworzony świat z Bogiem. Sceny paruzji ukazywane na drzwiach świątyń, wyrażają to oczekiwanie. Na trzynastowiecznej bazylice w Chartres (Francja) dwa boczne portale przedstawiają zarówno czas obecności Zbawiciela, począwszy od Wcielenia, jak i czas po Jego Wniebowstąpieniu. Człowiek jest więc dziś w okresie oczekiwania na powtórne przyjście Chrystusa Pana, który ukaże się w całej swej chwale na końcu czasów. Z kolei tę scenę ukazuje portal główny tejże bazyliki.
Jezus jest wezwaniem i drogą, która prowadzi przez ziemskie życie. Lecz jednocześnie On jest drzwiami, które prowadzą do życia wiecznego: „Ja jestem bramą. Jeśli ktoś wejdzie przeze Mnie będzie zbawiony” (J 10,9). On wzywa do nawrócenia, aby przejść przez wąskie drzwi wiary i aby w Nim mieć życie wieczne.