7. „Ale nas zbaw ode złego”
Bóg, który jest naszym Ojcem, jest jednocześnie Bogiem Zbawicielem, który dzieci swoje uwalnia od zła. Z zaufaniem w wyzwalającą moc Boga, woła psalmista: „Jak długo jeszcze będziesz zwlekał, Panie?/ Powróć, o Panie, ocal moją duszę/ wybaw mnie przez Twe miłosierdzie” (Ps 6,5; zob. też Ps 7,2; Ps 140,2). Jest to wołanie o wyzwolenie od zła, np. od przemocy, choroby, cierpienia, niesprawedliwości.
Doświadczamy obecności zła. Mamy także świadomość działań Złego w naszym życiu. To on nas kusi, zwodzi i zasypuje swoimi sugestiami. On „krąży jak ryczący lew i szuka, kogo by pożreć. Mocni wiarą stawiajcie mu opór” – woła św. Piotr (1 P 5,8). Dlatego wznosi się nasze wołanie: „Wybaw nas od Złego i jego działania!” Nasza prośba zakorzenia się w modlitwie Jezusa, która jest naszym pocieszeniem i naszą siłą. Pan modlił się do Ojca: „Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, lecz abyś ich ustrzegł przed złem” (J 17,15). Jezus wraz z nami i w nas walczy przeciw demonowi. Zmartwychwstały „zstąpił do piekieł”, aby nas uścisnąć i wprowadzić nasz krzyk w swoją modlitwę do Ojca. Trwając w Chrystusie możemy już teraz zwyciężać zło przez pełną wiary i wytrwałą modlitwę.