Czas Adwentu znany tylko w Kościele Zachodnim, jako przygotowanie do świętowania Misterium Bożego Narodzenia, został ukształtowany na wzór okresu Wielkiego Postu prowadzącego do uroczystości Paschalnych. Ten okres ma dwa źródła, które jeszcze dzisiaj można wyraźnie rozpoznać w tekstach mszalnych. Jedno z nich jest rzymskie, drugie gallijskie. Od V wieku znano w Rzymie jedno lub trzytygodniowy czas przygotowania do uczczenia pamiątki Narodzenia Bożego Syna w ludzkim ciele. Wiązało się ono oczywiście z podkreśleniem udziału Maryi w tym zbawczym dziele Boga.
W Galii zaś począwszy od VI wieku liturgia, pod wpływem gallijsko – irlandzkich mnichów, rozwijała się inaczej niż w Rzymie. Znano tam sześciotygodniowe przygotowanie, które rozpoczynało się już w dniu św. Marcina i miało silny rys eschatologiczny podkreślający sąd nad światem w czasie ostatecznym. Adwent był zatem okresem przygotowującym do powtórnego przyjścia Chrystusa w chwale.
W wiekach średnich te dwa aspekty okresu przeniknęły się. Oprócz tego od 1570 roku (wydanie Mszału Pawła V.) utrwalał się rzymski zwyczaj obchodzenia Adwentu podczas czterech niedziel (tygodni) adwentowych w całym Kościele Zachodnim. Dzisiaj czas ten ma dla nas dwojaką wymowę: jest pamiątką oczekiwania na pierwsze przyjście Chrystusa na świat w ludzkim ciele i przygotowaniem do Uroczystości Bożego Narodzenia, oraz oczekiwaniem na drugie Jego przyjście w czasach ostatecznych: „Okres Adwentu ma podwójny charakter. Jest okresem przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, przez którą wspominamy pierwsze przyjście Syna Bożego do ludzi. Równocześnie jest okresem, w którym przez wspomnienie pierwszego przyjścia Chrystusa, kieruje się dusze ku oczekiwaniu Jego powtórnego przyjścia na końcu czasów” (ONRKiK 39). Ów podwójny charakter zaznaczony jest wyraźnie w prefacjach na pierwszą (do 16 XII) i drugą część Adwentu (17-24 XII): „On przez pierwsze przyjście w ludzkiej naturze spełnił Twoje odwieczne postanowienie, a nam otworzył drogę wiecznego zbawienia. On ponownie przyjdzie w blasku swej chwały, aby nam udzielić obiecanych darów, których, czuwając, z ufnością oczekujemy” (1 pref. Adw.); „On pozwala nam z radością przygotować się na święta Jego Narodzenia, aby gdy przyjdzie, znalazł nas czuwających na modlitwie i pełnych wdzięczności” (2 pref. Adw.). Ten motyw znajdujemy również w każdorazowym sprawowaniu Eucharystii, gdy w aklamacji po konsekracji odpowiadamy: „oczekujemy Twego przyjścia w chwale”, bądź „Chrystus ... powróci”, czy też „oczekując Twego przyjścia w chwale”. Warto także zwrócić uwagę na słowa kończące IV Modlitwę Eucharystyczną: „O dobry Ojcze, daj nam, swoim dzieciom, dziedzictwo życia wiecznego z Najświętszą Dziewicą, Bogurodzicą Maryją, z Apostołami i9 wszystkimi Świętymi w Twoim Królestwie, gdzie z całym stworzeniem wyzwolonym z grzechu i śmierci będziemy Cię chwalić przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, p[rzez którego obdarzasz świat wszelkimi dobrami”.
Dni ostatniego tygodnia tego okresu mają własne formularze Mszy świętej i Liturgii Godzin. Czwarta niedziela poprzez czytania jest niejako niedzielą Starotestamentowych Ojców i Matki Bożej, oczekujących narodzenia Pana.
Obecnie, inaczej niż w przeszłości, Adwent nie ma charakteru pokutnego: „Jest okresem pobożnego i radosnego oczekiwania” (ONRLiK 40). Jeśli w niedziele tego okresu nie śpiewa się „Gloria”, to podstawa jest zupełnie inna, niż w okresie Wielkiego Postu. Śpiew Aniołów „Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał” (Łk 2,14) ma zabrzmieć w noc i dzień Bożego Narodzenia jako nowe radosne przesłanie z nieba.
Te dni zaznaczają się również kolejnym szczegółem: antyfonami „O” występującymi w tekstach oficjum (ant. do pieśni Maryi) i jako śpiew przed Ewangelią. Są one szczególnym bogactwem liturgii i zawierają w sobie modlitewny błagalny żar o przyjście Obiecanego: „O Korzeniu Jessego, który się wznosisz jako znak dla narodów, przed Tobą zamilkną królowie, a ludy modlić się będą do Ciebie, przyjdź nas wyzwolić, już dłużej nie zwlekaj” .
W Okresie Adwentu jest dokładnie tak, jak w całym Roku Liturgicznym: świętujemy nasze zbawienie w Chrystusie Panu rzeczywiście i w wieloraki sposób obecnym w swoim Kościele.