Sakrament Eucharystii jest pamiątką męki, śmierci i
zmartwychwstania Chrystusa. Bóg okazał nam miłosierdzie w swoim Synu, który nasze
grzechy wziął na siebie i je zgładził swą męką i zmartwychwstaniem.
Uczestnicząc we Mszy św. chrześcijanin wkracza na drogę miłosierdzia: otrzymuje
bowiem słowo Dobrej Nowiny o zbawieniu i sakrament Ciała i Krwi Chrystusa, aby
tymi darami żyć w ciągu dnia, mieć znak i zadatek życia wiecznego już podczas
ziemskich dni.
Podczas liturgii Wieczerzy Paschalnej śpiew „Exullet”
(Weselcie się już zastępy aniołów w niebie) brzmi jak uroczysty hymn wielbiący
Boga. Zgromadzony Kościół ofiaruje Bogu Ojcu płomień Świecy Paschalnej i
zwiastuje w wielkiej radości zmartwychwstanie Chrystusa. Francuska wersja hymnu,
po słowach: „Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako
zwycięzca wyszedł z otchłani”, zawiera m. in. słowa: „Czemu miałoby służyć
narodzenie bez szczęścia bycia zbawionym? Przedziwna wielkość Twojej łaski, niezwykły
dar Twojej miłości, aby wyzwolić niewolnika wydałeś swojego Syna”. W wersji
polskiej ten fragment ma następujące brzmienie: „O, jak przedziwna łaskawość
Twej dobroci dla nas! O, jak niepojęta jest Twoja miłość: aby wykupić niewolnika,
wydałeś swojego Syna. O, zaiste konieczny był grzech Adama, który został
zgładzony śmiercią Chrystusa. O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki
Odkupiciel”. Oba teksty są piękne, bo pełne wiary.
„Misterium paschalne – pisze Jan Paweł II – stanowi
szczytowy punkt tego objawienia, czyli urzeczywistnienia miłosierdzia, które usprawiedliwia
człowieka, przywraca ład, jaki Bóg od początku zamierzył w człowieku, a przez
człowieka w świecie. Chrystus cierpiący przemawia w sposób szczególny do człowieka
jako takiego, a nie tylko do wierzących w Niego, bo i niewierzący potrafią odkryć w Nim pełną solidarność z
ludzkim losem, a także doskonałą pełnię bezinteresownego poświęcenia dla człowieka:
dla prawdy i miłości. Boski wymiar tajemnicy paschalnej sięga jednak jeszcze
głębiej. „Krzyż, na którym Chrystus toczy ostatni swój dialog z Ojcem, wyłania
się z samej głębi tej miłości, jaką człowiek, stworzony na obraz i podobieństwo
Boga, został obdarzony w odwiecznym Bożym zamierzeniu. Bóg, którego objawił
Chrystus, pozostaje nie tylko w stałej łączności ze światem jako Stwórca,
ostateczne źródło istnienia”(Jan Paweł II, Dives in misericordia 7).
Eucharystia jest pamiątką misterium paschalnego. Stąd „Kościół żyje nieustannie odkupieńczą ofiarą i zbliża się do niej nie tylko przez pełne wiary wspomnienie, ale też poprzez aktualne uczestnictwo, ponieważ ofiara ta wciąż się uobecnia, trwając sakramentalnie w każdej wspólnocie, która ją sprawuje przez ręce konsekrowanego szafarza. W ten sposób Eucharystia umożliwia ludziom współczesnym dostąpienie pojednania, które Chrystus uzyskał raz na zawsze dla ludzi wszystkich czasów. W rzeczywistości: «Ofiara Chrystusa i Ofiara eucharystyczna są jedną ofiarą”. Nauczał o tym wyraźnie już św. Jan Chryzostom (IV w.): „Ofiarujemy wciąż tego samego Baranka, nie jednego dziś, a innego jutro, ale zawsze tego samego. Z tej racji i ofiara jest zawsze ta sama. (...) Również teraz ofiarujemy tę żertwę, która wówczas była ofiarowana i która nigdy się nie wyczerpie”. Bóg jest Ojcem. Z człowiekiem, którego powołał do bytu w świecie widzialnym, łączy Go głębsza jeszcze więź niż sama stwórcza więź istnienia. Jest to miłość, która nie tylko stwarza dobro, ale doprowadza do uczestnictwa we własnym życiu Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Ten bowiem, kto miłuje, pragnie obdarzać sobą”. (Jan Paweł II. Ecclesia de Eucharistia 12).
Eucharystia wzywa do dawania świadectwa o miłosierdziu Boga.
Na zakończenie celebracji wierni otrzymują błogosławieństwo, aby byli zanieśli
siostrom i braciom dar miłosierdzia, który sami otrzymali. W tym przecież celu
Bóg udziela swoich darów.