Każdą Mszę świętą, wiele czynności liturgicznych i modlitw rozpoczynamy od wezwania trzech Boskich Osób na świadectwo, że działamy w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Jest to jedyna podstawa do działania liturgicznego. Początek życia Bożego w człowieku jest związany z wezwaniem osób Trójcy. Gdy definitywnie kończy się nasz pobyt na ziemi, jesteśmy także żegnani w to Imię. Każdego roku świętujemy je osobnym świętem.
Historia obchodu sięga IV wieku, kiedy to Reguły zakonów mniszych na Zachodzie nakazywały na zakończenie recytacji Psalmów dodawać aklamację „Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu”. Reguła św. Benedykta, rozdział 9, precyzuje, że na śpiew „Chwała Ojcu...” mnisi powstają dla uwielbienia i oddania czci Trójcy Świętej.
W VII wieku, w Sakramentarzu Gelazjańskim, w niedzielę po Pięćdziesiątnicy, została umieszczona prefacja ku czci Trójcy Świętej. Zachował ją aktualny Mszał Rzymski. Jej tekst był i jest proklamacją wiary Kościoła w obliczu herezji negujących boskość Syna i Ducha Świętego.
W czasach panowania Karola Wielkiego liturgista Alkuin, opracował zestaw mszy na każdy dzień tygodnia. Rozpoczyna go msza o Trójcy Świętej. Jej tekst przejęło wiele mszałów. Celebrowano tę mszę na początku, lub na zakończenie okresu Pięćdziesiątnicy.
Rzym opierał się ustanowieniu osobnego obchodu ku czci Trójcy Świętej. Papież Aleksander II (+ 1073) był przeciwny wprowadzeniu osobnego święta ku czci Trzech Boskich Osób, twierdząc, że nie jest zwyczajem Rzymu poświęcać szczególny dzień uczczeniu Trójcy Świętej, ponieważ jest Ona czczona codziennie w zakończeniu recytacji każdego Psalmu. Wiek później papież Aleksander III (+ 1181) posłużył się tym samym argumentem.
Zamysł wprowadzenia święta do kalendarza liturgicznego trwał przede wszystkim w klasztorach, wśród których od 1030 roku przodowało Cluny. Ciągle jednak data święta pozostawała nieustalona: od pierwszej niedzieli po Pięćdziesiątnicy do niedzieli poprzedzającej Adwent. Ostatecznie papież Jan XXII w 1334 r. ogłosił święto Trójcy Świętej jako obowiązkowe dla Zachodu. Ustalił także datę jego obchodu na pierwszą niedzielę po Pięćdziesiątnicy. Kościoły Wschodnie, w liturgii których bardzo szeroko występuje aklamacja trynitarna, nie mają szczególnego obchodu ku czci Trójcy Świętej. Święto pozostało jednak w kalendarzu Kościołów Reformowanych.
Reforma liturgii z 1969 r. nie odnowiła formularza Mszy o Trójcy Świętej, choć wielu wyrażało takie życzenie argumentując, że język formularza jest zbyt teologiczny i że powinien on ukazywać bardziej dzieło Ojca i Syna i Ducha Świętego w historii zbawienia ludzi w przekazywaniu im Bożego życia. Proponowana modyfikacja pojawia się jednak głównie w tekście antyfony na wejście: „Niech będzie błogosławiony Bóg Ojciec i jedyny Syn Boży oraz Duch Święty, bo okazał nam swoje miłosierdzie”. Nadto wśród ośmiu prefacji na Niedziele Zwykłe, jedna (prefacja 8) wydaje się zainspirowana Konstytucją „Lumen Gentium” ukazując działanie Osób Bożych gromadzących „przy sobie swoje dzieci”, aby Boży lud „zjednoczony na wzór Trójcy Świętej stał się Kościołem, Ciałem Chrystusa i żywą świątynią Ducha Świętego ku chwale Twojej nieskończonej mądrości”.
Zadaniem święta liturgicznego jest objaśnić misterium wiary. Liturgia zawsze celebruje konkretne wydarzenie zbawcze: narodziny, śmierć, zmartwychwstanie ..., które jest misterium i poprzez które udostępnia jego treść wiernym. Święto Trójcy Osób nie jest ściśle związane ze szczególnym misterium i dlatego można zrozumieć decyzje papieży Aleksandra II i Aleksandra III, którzy nie widzieli potrzeby wprowadzenia obchodu do kalendarza kościelnego.
Święto nadal istnieje i obroniło się podczas reformy kalendarza w 1969 roku. Przypomina chrześcijanom, często zapominającym, że Ojciec, Syn i Duch Święty, w bogactwie i rozmaitości Osób, są stale obecni w życiu Kościoła, zarówno w życiu sakramentalnym jak i codziennym wierzących. Jako uczniowie Chrystusa, jesteśmy umiłowanymi dziećmi Boga i nie możemy nic uczynić bez tchnienia Ducha Świętego. W imię Trójcy Osób zostaliśmy ochrzczeni i wprowadzeni do Kościoła, w którego liturgii przez wieki śpiewamy: „Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu”.