Nie znamy dnia narodzenie Chrystusa. Nie podaje go żaden dokument. Nadto dla chrześcijan pierwszych trzech wieków jedynym i najważniejszym świętem był dzień zmartwychwstania Pana, który obchodzono w każdą niedzielę. Dopiero w II wieku zmartwychwstanie czczono szczególnym dniem, a mianowicie pierwszą niedzielą wiosny. Na obchód Bożego Narodzenia wskazuje Kalendarz Rzymski z 354 roku, notując, że w Rzymie było ono znane i obchodzone ok. 330 roku, a zatem 15 lat po Edykcie mediolańskim dającym chrześcijanom wolność w wyznawaniu wiary.
Narodzenie Chrystusa czczono pod datą 25 grudnia. Dzień ten został wybrany przez chrześcijan dla przeciwstawienia narodzin Chrystusa jako prawdziwego Słońca ludzkości pogańskiemu świętu narodzin Niezwyciężonego Słońca, obchodzonemu przez Rzymian w dniu 25 grudnia.
W Rzymie obchód Narodzenia Pańskiego miał miejsce na Wzgórzu Watykańskim, gdzie poganie czcili boskie Słońce. Warto tu zauważyć, że najstarsza mozaika chrześcijańska odkryta pod bazyliką św. Piotra, przedstawia Chrystusa okrytego blaskiem słońca przybywającego na rydwanie.
Święto szybko przyjęła Afryka Północna, Zachód i Wschód. W V wieku umieszcza się je na początku roku liturgicznego. Nabiera ono w praktyce chrześcijańskiej coraz większego znaczenia po synodzie w Agde (506 r.). który zalecał wyznawcom Pana bardzo rzadko wówczas przyjmującym Komunię świętą, do komunikowania w tym dniu. W 529 r. cesarz Justynian ogłosił Boże Narodzenia dniem powszednim, co umniejszyło w oczach wiernych, rangę obchodu. Ale już w II połowie tegoż wieku, w roku 567, synod w Tours nazywa Adwent okresem przygotowawczym, i w związku z tym postnym, do Bożego Narodzenia. Fakt ten wskazuje na pragnienie podniesienia rangi święta i jego obchodu, na wzór święta zmartwychwstania.
W dziejach święta Bożego Narodzenia pojawia się, począwszy od przełomu VI i VII wieku, nowy okres. Jest on związany z ewangelizacją krajów północnych i leżących w centrum Europy. Mnisi irlandzcy (tam święto było znane już w 461 r.) ewangelizowali w VII wieku Szwajcarię i Austrię. W IX wieku Ewangelia dotarła do Skandynawii. W tym też czasie zanieśli ją na Morawy dwaj bracia: Cyryl i Metody zwani apostołami krajów słowiańskich. Na tych terenach olbrzymi wpływ na umocnienie w wiernych znaczenia narodzenia Syna Bożego w ludzkim ciele, miał św. Franciszek z Asyżu, który był czcicielem tajemnicy Wcielenia i Narodzenia Pana. Innym jeszcze elementem przyczyniającym się do wzrostu w świadomości wiernych znaczenia święta, były pojawiające się od XII wieku liczne śpiewy bożonarodzeniowe.
W Polsce (1424 r.) znana jest kolęda „Zdrów bądź, królu”. Mimo kryzysu Kościoła Katolickiego (szczególnie od wystąpienia Lutra 1517 r.), w Kościele Rzymskim w Polsce, na przełomie XVII i XVIII wieku, nastąpił rozwój twórczości kolędowej. Ustaliła się też w tym czasie nazwa „kolęda” na określenie pieśni bożonarodzeniowych. Warto tu wspomnieć postać jezuity ks. Piotra Skargi, któremu przypisuje się słowa kolędy „W żłobie leży” ułożone do melodii poloneza koronacyjnego króla Władysława IV, czy z XIX wieku kolędę „Bóg sie rodzi” Franciszka Karpińskiego, oraz „Lulajże Jezuniu”, której melodia jest częścią scherza h-moll Fryderyka Chopina. W sumie polskie śpiewy bożonarodzeniowe liczą 500 kolęd i pastorałek.
Dziś zagraża chrześcijańskiemu rozumieniu świąt Bożego Narodzenia, bardziej niż innym świętom, desakralizacja życia i komercjalizacja. W bogatych krajach cały okres Adwentu naznaczony jest zakupami prezentów dla dzieci i dorosłych. Dni od 25 grudnia wraz z dniami związanymi z Nowym Rokiem, są naznaczone tradycją świecką i zdają się tłumić chrześcijański wymiar świąt. Trzeba jednak zauważyć, że mimo to święta Bożego Narodzenia wskazują na największy dar, jaki ludzkość otrzymała od Boga – Jezusa Chrystusa, Zbawiciela, narodzonego z Maryi Dziewicy w betlejemskiej stajni, w ubóstwie. Stad też te dni zwracają oczy i serca ku ubogim, potrzebującym wsparcia i opieki. Dlatego bardzo ważnym elementem nauczania i płynącej stąd świadomości chrześcijańskiej jest przekaz treści tego dnia oraz związanych z nim chrześcijańskich obyczajów.