Jak większość świat maryjnych, tak i święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny powstało na Wschodzie. Według podania, które trudno zweryfikować, podczas Soboru w Chalcedonie (dziś Turcja) w 451 roku, cesarz Marcjan zażądał od biskupa Jerozolimy przeniesienia do Konstantynopola relikwii Najświętszej Maryi Panny. Błędnie poinformowanemu władcy, biskup odpowiedział: „Maryja zmarła w obecności apostołów, lecz Jej grób otworzony później na prośbę św. Tomasza, okazał się pusty. Apostołowie orzekli, że ciało /Maryi/ zostało wzięte do nieba”.
Podobieństwo ze zmartwychwstaniem Chrystusa Pana jest w tej odpowiedzi uderzające: grób Maryi był pusty tak jak grób Jezusa, Tomasz Apostoł, jak zwykle domagał się dowodu, nikt nie był świadkiem wniebowzięcia Maryi, podobnie jak nikt nie widział zmartwychwstania Chrystusa.
Święto Maryi Panny obchodzone 15 sierpnia i powstałe w Jerozolimie, pojawiło się w Rzymie w VII wieku, podobnie jak święta: 2 litego, 25 marca i 8 września. Papieżem był wówczas Sergiusz I, Syryjczyk z pochodzenia. Obchód nosił nazwę „Święto Zaśnięcia Maryi” (jak na Wschodzie), później „Spoczynku Maryi” (Ewangeliarz z 740 r.), a 30 lat później „Wniebowzięcia” (Mszał z ok. 770 r.).
Czy Matka Boża umarła?
O zakończeniu ziemskiego życia Maryi, Sobór Watykański II powtarza za bullą Piusa XII ogłaszającą dogmat o Wniebowzięciu i stwierdza: „Niepokalana Dziewica, zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu ziemskiego życia, z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej” (KK 59). Przytoczony tekst Konstytucji nie wypowiada się na temat śmierci Maryi, jak również nie uznaje za stosowne uroczystego jej potwierdzenia jako prawdy, którą powinni przyjmować wszyscy wierni. Niektórzy teolodzy utrzymywali, że Maryja była wyjęta spod śmierci i została z życia ziemskiego bezpośrednio przeniesiona do chwały niebieskiej. Pogląd ten nie jest jednak znany aż do końca XVII wieku, podczas gdy w rzeczywistości istnieje powszechna tradycja, która w śmierci Maryi widzi Jej wprowadzenie do chwały niebieskiej. W tym duchu rozumowali Ojcowie Kościoła, którzy nie mieli w tej sprawie wątpliwości: „skoro Chrystus umarł, trudno utrzymywać coś przeciwnego o Matce”. Św. Jan Paweł w katechezie wygłoszonej podczas audiencji ogólnej 25 czerwca 1997 r. mówi: „Jest prawdą, że Objawienie przedstawia śmierć jako karę za grzech. Fakt jednak, że Kościół ogłasza Maryję jako wolną od grzechu pierworodnego na mocy szczególnego przywileju Bożego, nie prowadzi do wniosku, iż otrzymała Ona również nieśmiertelność cielesną. Matka nie jest wyższa od Syna, który poniósł śmierć, nadając jej nowe znaczenie i przemieniając ją w narzędzie zbawienia. ... Również do Niej odnosi się to, co Seweriusz Antiocheński twierdzi o Chrystusie: „Jak mogłoby nastąpić zmartwychwstanie bez uprzedniej śmierci?” Aby być uczestnikiem zmartwychwstania Chrystusa, Maryja musiała przede wszystkim dzielić z Nim śmierć”. Dalej Papież mówi: „Nowy Testament nie podaje żadnej wiadomości o okolicznościach śmierci Maryi. To milczenie prowadzi do przypuszczenia, że nastąpiła ona w sposób normalny, bez żadnego szczegółu godnego uwagi. Gdyby tak nie było, to jakże taka wiadomość mogłaby pozostać ukryta dla współczesnych i nie dotrzeć w jakiś sposób do nas? ... Doświadczenie śmierci wzbogaciło osobę Dziewicy: dzieląc powszechny los ludzi, z większą skutecznością może pełnić swoje macierzyństwo duchowe wobec tych, którzy zbliżają się do ostatecznej chwili życia”.
W Polsce, 15 sierpnia jest także świętem państwowym związanym z rocznicą "Cudu nad Wisłą" (1920 r.) i ocaleniem Europy od zalewu bolszewizmu. Wiąże się je ze szczególnym wstawiennictwem Matki Bożej. W tym dniu w latach 1923-47 i ponownie od 1992 r. Wojsko Polskie obchodzi swoje święto.