Myśl o krzyżu skupia uwagę chrześcijanina na Wielkim Piątku, na męce i śmierci Chrystusa. Jednak w dzisiejsze święto czyta się Ewangelię według św. Jana (J 3,13-17), która podkreśla królewskość Jezusa ukrzyżowanego. Pan króluje z krzyża. Krzyż jest znakiem zwycięstwa Chrystusa nad grzechem i śmiercią. Ma więc wymiar chwalebny.
Powstanie święta Podwyższenia Krzyża Chrystusa jest związane z dedykacją dwóch bazylik (13. 9. 335) wzniesionych przez cesarza Konstantyna: Zmartwychwstania (Anastasis) i Męczenników (nazwanej także kościołem Krzyża). Stanowią one swego rodzaju całość, gdyż są one połączone dziedzińcem. Nazajutrz po ich poświęceniu (14 września), okazano Drzewo Krzyża dla uczczenia przez wiernych. Odtąd wystawienie i adoracja Krzyża odbywały się w tym dniu każdego roku. Święto szybko zakorzeniło się na Wschodzie. Na Zachodzie obchodzono je pierwszy raz w Rzymie na początku VI wieku, pod datą 3. maja i nazwą „Święto Odnalezienia Krzyża”, a pod datą 14 września świętowano tajemnicę „Podwyższenia Krzyża”.
Teksty liturgiczne, nie zapominając o krzyżu jako narzędziu męki i śmierci Chrystusa, podkreślały jego wywyższenie (Chwalebny Krzyż). Hymn na ten dzień („Sztandary Króla wznoszą się, jaśnieje misterium krzyża”) ułożony przez Wenancjusza Fortunatusa, późniejszego biskupa Poitiers, był pierwszy raz śpiewany 19 listopada 568 r. podczas procesji prowadzonej przez biskupa Tours – św. Grzegorza.
Dla Tertuliana (160 - 240) jednego z najwcześniejszych świadków pierwotnego chrześcijaństwa, krzyż kreślony na czole, ustach i piersi chrześcijanina, jest „najpiękniejszym aktem wiary”, najbardziej czytelnym przyznaniem się do niej i jej wyznaniem. Jest to nawiązanie do słów Pawła Apostoła: „nie wstydzę się Ewangelii” (Rz 1,16). Jako istotny znak chrześcijanina, krzyż zobowiązuje nie tylko do postępowania według Ewangelii, ale i do głoszenia zbawczych dzieł dokonanych i dokonywanych dziś przez Zbawiciela, pod sakramentalnymi znakami, którym towarzyszy słowo. Jest znakiem spotkania z Panem i Jego obecności w wierzących (por. Ef 3,17).
Kreślmy nak krzyża z wiarą i uwagą: niech dłoń dotknie naszej głowy, klatki piersiowej i ramion. Niech obejmie nas całych.