Do nich Boży Syn, któremu Ojciec przekazał władzę wypowiedzenia ostatecznego zdania o losie ludzi i świata, mówi: „Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata” (Mt 25,34). Ludzie stworzeni na obraz i podobieństwo Boga zostali postawieni na początku drogi miłości wiodącej do Niego. Wyliczone akty współczucia i solidarności z bliźnimi potrzebującymi pomocy, są naturalną odpowiedzią na miłosierną miłość Ojca i wskazują, że rzeczywistości materialne i duchowe nigdy nie są oddalone od siebie. Pytanie ze strony tych, których Jezus nazywa „błogosławionymi” akcentuje spontaniczny charakter ich czynów. Pełnili je w sposób całkowicie naturalny i wobec każdego, bez różnicy. Naśladowali w ten sposób Ojca w niebie, który zsyła deszcz i słońce zarówno na sprawiedliwych, jak i niesprawiedliwych. Tak postępując, spotykali w bliźnich Tego, który do końca nas umiłował.
Słowo Jezusa nie tylko objawia Boga, ale mówi także o człowieku. Uważny słuchacz odnajdzie w nim siebie, gdyż wie, że jest ono do niego osobiście skierowane. Uważny słuchacz odnajdzie w słowie Boga także kogoś kogo kocha.
To jest ważny moment w dzisiejszym święcie, gdy stając nad grobami bliskich nam i kochanych osób, biegniemy myślą i wyobraźnią także do ludzi, którzy odegrali ważną rolę w naszym życiu osobistym, społecznym, narodowym. Można wykonywać wiele ważnych funkcji, czy posług w w życiu. Wszystkie one jednak wyjdą nam w końcu bokiem, albo wyleją się z nas pretensją np. o przemęczenie lub osamotnienie, jeśli nam braknie wizji życia na ziemi i perspektywy na „potem” nakreślonej w słowach: „Pójdźcie błogosławieni Ojca mego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata”.. Dzisiaj prosimy zbawionych o wspólne wstawiennictwo, aby każdy człowiek otworzył się na miłość Boga — źródło życia i świętości. To jest najbardziej autentyczne i powszechne powołanie ludzkości: tworzyć wielką rodzinę sióstr i braci - dzieci Boga, starając się urzeczywistniać jej zasadnicze cechy już tu na ziemi. Kryterium świętości jest miłość. Taka jest nasza teraźniejszość i przyszłość oglądana, w to święto, oczami wiary.