Każdego roku w Uroczystość Wszystkich Świętych słuchamy Ewangelii zwanej „kazaniem na górze” (Mt 5,1-12). Wypowiedział je Jezus we wczesnym okresie nauczania i działalności. Słuchali jej dotknięci wszelkiego rodzaju chorobami, biedni, ludzie doświadczeni niesprawiedliwością. Garnęli się do Niego, a On ich uzdrawiał na duchu i na ciele.
Ten tekst budzi jednak u wielu znaki zapytania, bądź jest odbierany jako zapowiedź szczęścia w niebie. Bo jakże biedacy, głodni i prześladowani mogą być szczęśliwi już tu, na ziemi? Do nich jednak, do ludzi „bez pasterza”, mówi Jezus. Jest to wielka rzesza ludu z Galilei, Dekapolu, Jerozolimy, Judei i Zajordania (Mt 4,23-25). Nauczyciel patrzy na nich ze współczuciem, wstępuje na górę, zbliżają się do Niego uczniowie. Zaczyna mówić.
Cały ten malowniczy opis, jest tłem, w którym Mateusz umieszcza ogłoszenie przez Jezusa nowego prawa. To nowa Góra Synaj, ze szczytu której przemawia jako nowy Mojżesz, prawodawca i wybawiciel zniewolonych. Treścią pierwszej homilii jest ich szczęście. Błogosławieństwa są jego zwiastunami, „dobrą nowiną”, streszczeniem całej Ewangelii. Wy, biedni, pogardzani, „nieudacznicy”, możecie być szczęśliwi. Bądźcie szczęśliwi! Pragnąc dla nich szczęścia Jezus ukazuje, że w Nim, Bóg w ludzki sposób przemawia i każde Jego słowo jest miłością, którą ich kocha.
Rodzi się jednak pytanie: o jakie szczęście chodzi? Na ziemi czy w królestwie Bożym w niebie?.
Ewangelia jest słowem kierowanym do ludzi żyjących na ziemi. Do nich mówi Jezus zaczynając od „Błogosławieni”. Słowa mają jeden cel i zawierają jedną myśl: „Królestwo Boże jest wśród was (...) Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście. Ja wam dam wytchnienie. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, że jestem łagodny i pokorny sercem. Znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Bo moje jarzmo jest łatwe do niesienia, a mój ciężar lekki” (Mt 11,28-30). Jezus mówi o szczęściu już tu, na ziemi. Jego słowa nie są „opium dla ludu”. Obwieszczają dobrą nowinę: zaczęło się dla nich panowanie miłości i sprawiedliwości Boga. Ludzie, którzy się smucą z powodu ucisku, niesprawiedliwości i cierpią udręki znajdą pociechę i pomoc. Niosą ją ci, którzy widząc bliźniego w potrzebie, przychodzą z pomocą. Są oni „solą ziemi i światłem świata”. Królestwo Boże było i jest obecne w świecie dzięki nim. Przeszli i przechodzą przez ziemię dobrze czyniąc. Błogosławieni.