Bp Roman Marcinkowski w homilii nawiązał do początków obecności pasjonistów w Przasnyszu i na ziemiach polskich. Przypomniał postać o. Bernarda Kryszkiewicza CP (1915-1945), zakonnika, który zmarł w opinii świętości mają zaledwie 30 lat.
- W oczekiwaniu na przyjście Dzieciątka Jezus serca nasze wypełnione są radością. To wyjątkowy czas upiększania nie tylko naszych domów, ale najbardziej naszych serc. Dziękujemy Najświętszej Matce za opiekę, za wszystkie wysłuchane prośby, a w szczególności za już stuletnią obecność i posługę ojców pasjonistów – podkreślił hierarcha.
Na zakończenie Mszy św. o. dr Łukasz Andrzejewski CP, prowincjał pasjonistów poprosił o modlitwę, by nie zabrakło zapału i energii do tego, aby wypełniać zadania wynikające ze złożonych ślubów, ale też by nie zabrakło tych, którzy w zgromadzeniu podejmą życie według ideału, który zostawił założyciel św. Paweł od Krzyża.
Nadmienił, że został już zakończony w formalnej fazie proces beatyfikacyjny związanego z Przasnyszem o. Bernarda Kryszkiewicza. Został on ogłoszony sługą Bożym, ale nadal potrzeba cudu za jego wstawiennictwem, aby móc wynieść go do chwały ołtarzy. Dopiero wówczas będzie można przez jego orędownictwo wypraszać potrzebne łaski dla pasjonistów, diecezji płockiej i dla miasta Przasnysz.
Podziękował też współbraciom i gościom za udział w jubileuszowych obchodach, a także wiernym, którzy uczestniczą w charyzmacie pasjonistów na różne sposoby: poprzez przynależność do Rodziny Matki Pięknej Miłości, przyjęcie Czarnego Szkaplerza włączającego do rodziny zakonnej, modlitwę w kościołach zgromadzenia w prowincji polskiej.
- Podziękowania te należą się za wsparcie, za modlitwę, troskę, życzliwość, dobre słowa, które umacniały nas w przekonaniu, że nasze powołanie nie jest tylko darem dla nas samych, ale jest także czymś, czym mamy służyć, z czym chcemy wychodzić do świata - zaakcentował ojciec Andrzejewski.
Po Mszy św. odbyła się procesja eucharystyczna.