W Przasnyszu zainaugurowano obchody jubileuszu 100-lecia obecności w Polsce Zgromadzenia Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa, czyli Zgromadzenia Pasjonistów. Uczestnicy uroczystości: pasjoniści z o. generałem Joachimem Rego CP, prowincjał o. dr Łukasz Andrzejewski CP, biskup płocki Szymon Stułkowski, księża, siostry zakonne, wierni oraz orkiestra - najpierw zgromadzili się w kościele farnym.
O. Wiesław Wiśniewski CP, przełożony domu pasjonistów w Przasnyszu przypomniał, że dokładnie 100 lat temu, z kościoła farnego trzech pierwszych pasjonistów wyruszyło w asyście mieszkańców, aby podjąć życie zakonne w murach zniszczonego działaniami I wojny światowej klasztoru i kościoła świętych Jakuba i Anny.
Za wstawiennictwem św. Stanisława Kostki, pochodzącego z Rostkowa koło Przasnysza i ochrzczonego w kościele farnym, wspólnie modlono się o święte powołania do życia zakonnego i kapłaństwa. Ojcowie, wierni i goście odmówili też modlitwę „Anioł Pański”.
Potem wszyscy procesyjnie dotarli do skweru Pasjonistów Męczenników Obozu Koncentracyjnego w Działdowie (przy furcie klasztornej) – w czasie II wojny światowej w KL Soldau zamęczono 7 pasjonistów z Przasnysza. Aby ich upamiętnić, z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej powstała tam okolicznościowa tablica, która została poświęcona.
Eucharystii w Sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej Przewodniczki, przewodniczył bp Szymon Stułkowski: - Gdy Pan Bóg daje komuś krzyż na drogę, to znaczy, że mu błogosławi. Krzyż, to największy znak miłości Boga do człowieka, który na Golgocie człowieka odkupił – powiedział w homilii.
Przypomniał postać i mistyczne dzieło św. Pawła od Krzyża, założyciela Zgromadzenia Pasjonistów. Dzięki niemu Bóg wzbudził nową rodzinę zakonną, głoszącą Chrystusa Ukrzyżowanego. Męka Chrystusa jest „największym i niepojętym dziełem miłości Bożej, a zarazem najlepszym lekarstwem na zło”.
Hierarcha podkreślił też, że w czasie II wojny pasjoniści przeszli „swoją osobistą Drogę Krzyżową”. Wypędzeni z klasztoru „stanęli pod krzyżem Jezusa”. 9 z nich Niemcy zamordowali w Działdowie i Dachau: - Arcybiskup Nowowiejski i sami pasjoniści nie przewidywali, że przyjdzie im złączyć się w cierpieniu z miłości do Chrystusa i Ojczyzny, i w ten sposób potwierdzić swoje powołanie do pójścia za Zbawicielem aż po krzyż, aż po męczeństwo. Męczeństwo to dar, który otrzymują wybrani – powiedział bp Stułkowski.
Zaznaczył też, że w chrzcie św. każdy został zanurzony w śmierć Chrystusa i Jego Zmartwychwstanie. Zapytał uczestników Eucharystii, czy byliby gotowi oddać życie za kogoś, gdyby przyszedł czas próby, bo Jezus mówi, że „miłość jest największa, kiedy oddajemy życie za kogoś”. Czas próby to „sprawdzian jak potrafię kochać”.
Kaznodzieja zaznaczył również, że w Polsce można w wolności przyjmować wiarę, nic za to nie grozi, ale na świecie rocznie za wiarę w Chrystusa ginie kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Podkreślił, że szczególnym towarzyszeniem Jezusowi w Jego męce jest udział w Triduum Paschalnym.
- Każdy, kto świadomie przeżywa ten czas z Jezusem, gdy przyjdzie jego pascha, będzie łatwiej umierał. Może mieć przekonanie, że On wtedy z nim będzie. Skoro my nie zostawiliśmy Jezusa w męce, to On nas też nie zostawi – zaakcentował duchowny.
W czasie Eucharystii było też dziękczynne „Te Deum” oraz słowo podziękowań o. Łukasza Andrzejewskiego CP, przełożonego Prowincji Polskiej pasjonistów. Uczestniczący w uroczystości o. Joachim Rego CP zaznaczył, że jest ona dziękczynieniem za wspaniałe dzieła Boże, które zrealizowali pasjoniści. Czerpią oni z Krzyża Chrystusowego, ich charyzmatem jest pasja Chrystusa, rozważanie i uczestniczenie w tajemnicy Męki Pańskiej.
Przełożony zgromadzenia przypomniał także ofiarę pasjonistów, szczególnie podczas II wojny światowej, ale też w czasach komunistycznych. Życzył zgromadzeniu, aby przez kolejnych 100 lat głosili „dzieło Chrystusa, dzieło największej miłości”.
W czasie jubileuszowej uroczystości, przypadającej we wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny, w poświęconej jej kaplicy duchowni i wierni ponowili (po ponad roku) Akt poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny. Była to odpowiedź na prośbę bp. Vitalija Kryvytskiego SDB biskupa kijowsko-żytomierskiego w Ukrainie, skierowana do Kościoła w Polsce podczas 395. Zebrania Plenarnego KEP w Lidzbarku Warmińskim.
***
Zgromadzenie Męki Pańskiej (CP), popularnie zwane pasjonistami, zostało założone w 1720 roku we Włoszech przez św. Pawła od Krzyża - Pawła Danei (1694-1775), a zatwierdzone w roku 1741 przez papieża Benedykta XIV. W odpowiedzi na wezwanie papieża Klemensa XI do wyprawy krzyżowej przeciw Turcji Paweł Danei zaciągnął się do wojska. 20 lutego roku podczas adoracji Najświętszego Sakramentu zdał sobie sprawę, że walka nie jest jego powołaniem. Po powrocie do domu zaczął dojrzewać duchowo i dnia 22 listopada 1720 roku uzyskał zgodę od biskupa Francesco Alborio di Gattinara na przyjęcie przez niego czarnego habitu pokutnego - to wydarzenie jest uważane za początek istnienia Zgromadzenia Męki Pańskiej. W tym samym roku napisał regułę zgromadzenia, o zatwierdzenie której starał się rok później u papieża, lecz nie otrzymał audiencji.
W 1727 roku po przybyciu do Rzymu otrzymał, wraz z bratem Janem Chrzcicielem Danei, święcenia kapłańskie z rąk papieża Benedykta XIII. Rok później udał się do Monte Argentario (pustelnia św. Antoniego), gdzie 11 lipca wraz z sześcioma współbraćmi złożyli publicznie śluby zakonne ubóstwa, czystości i posłuszeństwa oraz dodali ślub czwarty: „szerzenia nabożeństwa i kultu Męki naszego Pana Jezusa Chrystusa”. W 1737 roku nastąpiło uroczyste otwarcie pierwszego klasztoru na Monte Argentario pw. Ofiarowania NMP.
Mimo że wcześniejsze próby zatwierdzenia zakonu i jego reguły nie powiodły się, to jednak św. Paweł podejmował dalsze próby; ostatecznie papież Benedykt XIV 15 maja 1741 roku zatwierdził Zgromadzenie Męki Pańskiej, a jego następca Klemens XIII bullą „Supremi Apostolatus” zatwierdził zgromadzenie na prawach papieskich (1769). W 1771 roku w Tarquini został założony klasztor mniszek pasjonistek. Ostatecznie prawomocność zgromadzenia potwierdził papież Pius VI bullą „Praeclara virtutum exempla” z 1775 roku. 18 października tego samego roku zmarł założyciel zgromadzenia św. Paweł od Krzyża.
Pasjoniści w Polsce przybyli do Polski w 1923 roku dzięki papieżowi Piusowi XI który, jako były nuncjusz apostolski w Polsce, namawiał przełożonego generalnego pasjonistów, aby ten rozwinął misję pasjonistów na Polskę. 17 czerwca 1923 roku do Polski udali się dwaj Polacy, którzy we Włoszech wstąpili do pasjonistów: o. Juliusz i br. Kazimierz Staszewski oraz o. Bartłomiej Rapetti i o. Pius Falco – Włosi, a także Hiszpan o. Tyburcjusz Menica, który reprezentował Przełożonego Generalnego.
Zgodnie z decyzją abp. Antoniego J. Nowowiejskiego, biskupa płockiego, 17 czerwca 1923 roku pasjoniści przejęli zrujnowany, dawny klasztor bernardynów. Przed laty ufundował go Paweł Kostka, chorąży ciechanowski, brat św. Stanisława Kostki (1550-1568). Bernardyni zostali stamtąd wyrzuceni z powodu działalności niepodległościowej w czasie powstania styczniowego. W okresie międzywojennym Zgromadzenie Pasjonistów rozwijało się bardzo prężnie. Niestety, II wojna światowa zatrzymała jego rozwój.
Dnia 2 kwietnia 1941 roku należący do wspólnoty przasnyskiej pasjoniści zostali wraz z siostrami kapucynkami i osobami świeckimi aresztowani przez gestapo. Więźniów osadzono w obozie koncentracyjnym w Działdowie, gdzie dołączyli do biskupów płockich Antoniego J. Nowowiejskiego i Leona Wetmańskiego, i innych uwięzionych księży. W czasie pobytu w obozowych murach, nieustannie poniżani, upokarzani i torturowani dali wielkie świadectwo wiary i ufności Bogu.
Wskutek brutalności obozowych strażników w lipcu 1941 roku zginął br. Franciszek Glinka, pozostali dołączyli do niego w męczeńskiej śmierci kilkanaście dni później. Panująca wówczas w obozie działdowskim epidemia tyfusu, skłoniła Niemców do myślenia o likwidacji niewygodnych więźniów. O. Eugeniusza Załogę, o. Sylwiusza Pajewskiego, o. Józefa Rosińskiego, o. Wawrzyńca Bugaja i braci Tadeusza Siwowskiego i Leonarda Kuskowskiego rozstrzelano prawdopodobnie w lesie Bałuckim nieopodal Działdowa, rankiem 5 sierpnia 1941 roku. W Działdowie życie straciło 7 pasjonistów, natomiast 2 zakonników zostało zamęczonych w Dachau.
Po wojnie zgromadzenie pasjonistów w Polsce zaczęło się odradzać. W 1958 roku erygowano w Polsce samodzielną prowincję zgromadzenia pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Od tego momentu do 1994 roku Przasnysz był siedzibą polskiej prowincji zgromadzenia. Polskim kandydatem na ołtarze jest sługa Boży o. Bernard (Zygmunt) Kryszkiewicz (wicepostulatorem jego procesu beatyfikacyjnego był o. Dominik Buszta CP).
Obecnie zgromadzenie pasjonistów w Polsce liczy około 40 zakonników pracujących w 8 klasztorach oraz na Ukrainie (Smotrycz na Podolu) i w Czechach (Jaromerice k. Ołomuńca). W klasztorze w Przasnyszu mieszka obecnie 7 pasjonistów (na świecie około 1680 w 62 krajach). Zakonnicy żyją w braterskiej wspólnocie, „rozważając w sercu” Mękę Chrystusa, którą założyciel nazywał „największym i niepojętym dziełem Boskiej Miłości”, i zobowiązują się specjalnym ślubem do głoszenia światu hańby i chwały krzyża – „najlepszego lekarstwa na zło, pleniące się na świecie”.
Poza ślubami: ubóstwa, czystości i posłuszeństwa, pasjoniści składają dodatkowo ślub apostolstwa. Pasjoniści noszą czarny habit przepasany skórzanym pasem w tym samym kolorze, a na piersi znak męki: serce, z którego wyrasta krzyż z umieszczonym wewnątrz niego napisem: „Iesu XPI Passio” („Męka Jezusa Chrystusa”).
Dom generalny Zgromadzenia Męki Pańskiej znajduje się w Rzymie, generałem zakonu jest o. Joachim Rego CP, który pochodzi z Birmy. Przełożonym Prowincji Polskiej jest o. dr Łukasz Andrzejewski CP.