Na Wiśle w diecezji płockiej i archidiecezji warszawskiej odbył się Czerwiński Różaniec Wiślany. Wodniacy popłynęli Wisłą z Wychódźca, przez Secymin, Wilkówiec, Pragę – do Czerwińska nad Wisłą. W rejsie, podczas którego rozważano tajemnice bolesne, uczestniczył także biskup Szymon Stułkowski.
Na brzegach poszczególnych parafii na wodniaków, głównie z Bractwa św. Barbary, czekali proboszczowie z wiernymi, aby wspólnie odmówić tajemnice różańcowe. Jedna ze stacji znajdowała się też na wyspie na Wiśle. Jak powiedzieli uczestnicy, taki „rejs z modlitwą, w otoczeniu przyrody, która budzi podziw i respekt zarazem, jest niezwykły”.
Po raz ostatni w Czerwińskim Różańcu Wiślanym uczestniczył jego inicjator - ks. Łukasz Mastalerz SDB, proboszcz parafii w Czerwińsku nad Wisłą. Od 1 sierpnia będzie on pracował w Giżycku, w parafii prowadzonej przez salezjanów.
Czerwiński Różaniec Wiślany zainicjowali księża salezjanie z parafii pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Czerwińsku nad Wisłą wraz z Bractwem św. Barbary. W Czerwińsku znajduje się opactwo z XII wieku, a w nim - sanktuarium ze słynącym łaskami obrazem Matki Bożej Pocieszenia. Parafia położona jest nad Wisłą, stąd wśród jej mieszkańców jest wielu wodniaków z własnymi łodziami.