Ks. dr Łukasz Zdunkiewicz, diecezjalny duszpasterz kobiet, wikariusz parafii św. Stanisława Kostki w Rypinie na początku spotkania zaznaczył, że wielkopostne spotkanie kobiet „daje możliwość zatrzymania się przy sercu Jezusa, słuchania Jego słowa i trwania przy Nim”. To czas uczenia się „pokory i ciszy”, czas na przebywanie ze sobą nawzajem, a także przywołanie postaci służebnicy Bożej m. Walentyny Łempickiej, w 190. rocznicę jej urodzin i 105. rocznicę jej śmierci.
Mszy św. przewodniczył bp Piotr Libera. W homilii zauważył, że o ile rolę kobiety ukrytą w działaniach Boga Stwórcy należy doceniać, o tyle panie „niekoniecznie uszczęśliwia używanie tzw. feminatywów”: - Czy kobieta naprawdę czuje się bardziej doceniona, jeśli usłyszy, że jest „naukowczynią”, „kierowczynią” czy „ministrą”? Wydaje się, że jest dużo lepszych sposobów, aby wyrazić szacunek dla kobiet - powiedział kaznodzieja.
Za papieżem Franciszkiem powtórzył, że „Pan wyjął jedno z żeber [Adama] i uczynił kobietę, którą mężczyzna uznał za ciało ze swego ciała. Ale zanim ją zobaczył, wymarzył ją”. Z kolei św. Jan Paweł II w liście o godności kobiety „Mulieris dignitatem” (15) napisał o niezastąpionym „geniuszu kobiety”: „Kobiety, które znajdują się w pobliżu Chrystusa, odnajdują siebie w prawdzie, jakiej On naucza, nawet jeśli jest to prawda o ich własnej grzeszności”.
- Być miłowaną i miłować, być miłością w sercu Kościoła, jak kiedyś opisała swoje powołanie św. Teresa od Dzieciątka Jezus. To właśnie misja, której w Kościele nikt nie spełni tak, jak kobieta: misja miłości kontemplacyjnej i czynnej, miłości ofiarnej, codziennej, spalającej się i w życiu małżeńskim i rodzinnym, i za murami klauzurowych klasztorów – powiedział bp Libera.
Przypomniał, że niedaleko Rypina urodziła się niezwykła kobieta, służebnica Boża klaryska Walentyna Łempicka (1833-1918). Pociągnięta ideałami franciszkańskimi, zgromadziła wokół siebie grupę młodych kobiet, gotowych jak ona służyć Bogu w życiu kontemplacyjnym i klauzurowym. Była kobietą czynu i dla Bożej sprawy potrafiła znieść wszelkie przeciwności. W jednym z listów napisała: „Pan Jezus więcej mnie ukochał niż na to zasłużyłam. Brakowałoby mi słów na wydziękowanie się za wszystko Panu memu”.
Uczestniczki spotkania w Rypinie wysłuchały też prelekcji dr hab. Moniki Waluś, znanej teolog. Specjalistka od mariologii powiedziała m.in. o kard. Stefanie Wyszyńskim jako przewodniku na drodze duchowości maryjnej. Podkreśliła, że należy uczyć się od Maryi, a wręcz „wychowywać przez przykład Maryi”. Przypomniała też biblijną scenę spotkania Maryi i Elżbiety. Maryja potrzebowała wsparcia, co właściwie odczytała Elżbieta. Ta sytuacja pokazuje, że w jaki sposób należy okazywać innym wsparcie, ale też umieć je przyjmować, choćby niedoskonale.
W programie VII Diecezjalnego Spotkania dla Kobiet Diecezji Płockiej była też m.in. adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa do Serca Pana Jezusa, modlitwa o beatyfikację Walentyny Łempickiej oraz koncert Klaudii Kuźmińskiej.