Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że uroczystość Wszystkich Świętych jest okazją do tego, aby spojrzeć na Kościół głębiej, pomyśleć o świętych, którzy są już zbawieni, a w Dzień Zaduszny pomyśleć o tych, którzy w czyśćcu czekają na pełnię zbawienia. Ludzie żyjący są dopiero „Kościołem w drodze, Kościołem pielgrzymującym”.
- Dziś dziękujemy Bogu za tych, którzy przeszli przez życie dobrze czyniąc, miłując Boga i drugiego człowieka, i siebie samych. Oni odkryli, że od Boga wyszli, szli przez życie poszukując jedności z Bogiem. Ta jedność z Nim wyrażała się w życiu sakramentalnym, w modlitwie, ale też w dostrzeżeniu cierpienia drugiego człowieka, pomocy drugiemu człowiekowi. Księga Apokalipsy mówi, że to „niezliczony tłum” – podkreślił duchowny.
Bp Stułkowski dodał, że w niebie jest też wielu „bezimiennych świętych”, których Kościół oficjalnie świętymi nie ogłosił, ale zna ich zasługi i „ma ich przy sobie, przy swoim sercu”. Oni też mogą wstawiać się w niebie za żyjącymi.
Kaznodzieja zauważył, że na ogromnej większości grobów na cmentarzu znajduje się krzyż, który jest znakiem, że ludzie, którzy w grobie spoczywają, należą do Boga, zanurzyli się w śmierci Jezusa, „obmyli swoje szaty w zbawczej krwi Jezusa przez chrzest święty” (Księga Apokalipsy).
Bp Stułkowski przypomniał, że podczas pogrzebu trumnę z ciałem człowieka skrapia się wodą święconą. Także podczas procesji na cmentarzu groby będą nią skrapiane. To jest przypomnienie, iż ciało człowieka jest świątynią Boga, że Duch Boży mieszka w nim - dlatego cmentarz „to miejsce ważne i święte jak Kościół”.
Zachęcił, aby na cmentarze przyprowadzać dzieci, rozmawiać z nimi w tym miejscu o przemijaniu, odchodzeniu, śmierci, modlić się z nimi. Będzie to „piękna, życiowa katecheza o wieczności w gronie rodzinnym”; ważna lekcja, że życie nie zakończy się w pięknie wymurowanym grobowcu czy w piachu - tylko w niebie.
Dodał, że krzyż, który jest centralnym miejscem na cmentarzu, to znak nadziei. Krew z ran Jezusa obmywa człowieka, ale On chce, by ludzie z tej łaski korzystali i żyli tak pięknie, jak zachęcają do tego błogosławieństwa z Ewangelii, które są jakby „konstytucją ludzi ochrzczonych”.
Na cmentarzu zabytkowym w Płocku procesję i modlitwę wypominkową w intencji zmarłych poprowadził ks. prał. dr Marek Jarosz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku.