W dniach od 27 czerwca do 12 lipca w letnich oazach uczestniczyło około 40 osób z diecezji płockiej. Była to Oaza Nowego Życia pierwszego stopnia (licealiści i studenci) oraz Oaza Dzieci Bożych trzeciego stopnia (dzieci klas 5-8 szkół podstawowych).
W programie była m.in. Msza św. w Krościenku nad Dunajcem, przy grobie sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, poza tym młodsza grupa przyjęła Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela, przyjmując „foskę”, czyli znak oazy. Był też Dzień Wspólnoty, czyli wspólne spotkanie z 18 innymi oazami w Krościenku. 10 osób z diecezji płockiej przystąpiło do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka (zobowiązanie do abstynencji).
Poza tym dzieci i młodzież chętnie wychodziła na górskie wędrówki (na przykład na Sarnią Skałę czy Czerwone Wierchy), na spacery po Dolinie Strążyskiej czy grała w piłkę siatkową – był to lubiony sport tegorocznych oazowiczów.
Ks. Piotr Gadomski, organizator oaz i moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie w diecezji płockiej uważał, że „formacja duchowa szła w parze z formacją ludzką”: - Dzieci i młodzież w swoich grupach dobrze się czuli, chętnie ze sobą rozmawiali, w ogóle nie pojawił się problem nadużywania telefonów. Niektórzy przyznali się, że na początku pobytu obawiali się, czy zostaną zaakceptowani przez grupę. Te obawy jednak się nie sprawdziły. Jeden z chłopców powiedział, że gdy zaczął się turnus, to czuł się jak ateista - wcześniej nie formował się w żadnym ruchu. Udało mu się jednak pokonać tę barierę - opowiadał duszpasterz.
Dodał, że oaza była dobrym czasem do „zadawania sobie ważnych pytań, budzenia świadomości religijnej, umacniania do dawania świadectwa wśród rówieśników”. Uważał też, że udało się stworzyć poczucie wspólnoty, a „dużo łatwiej się wierzy, gdy podąża się za Bogiem razem”.
Natalia z parafii Krzynowłoga Mała, uczennica I LO im. Zygmunta Krasińskiego w Ciechanowie (w oazie od 2016 roku), która na letni na oazę w charakterze animatorki pojechała po raz pierwszy, komentowała po turnusie: - To był piękny, choć trudny czas. Dużo się nauczyłam. Obserwowałam, jak dzieci otwierały się na siebie i na Boga, jak poruszała ich adoracja Najświętszego Sakramentu, ale też jak lubili wieczory pogodne. Myślę, że powrócili do domów z zasianym ziarenkiem, że to był dla nich ważny, dobrze spożytkowany czas – stwierdziła animatorka.
Marcin z Płocka, uczeń Technikum Chemicznego (w oazie również od 2016 roku) w czasie roku szkolnego jest animatorem w dwóch parafiach: pw. św. Józefa w Płocku i Miszewie Murowanym: - Widziałem, jak tworzy się wspólnota, rozwijają znajomości, umacniają więzi. Uczestnicy dbali o relacje, każdego dnia bardziej się otwierali, wrastali w grupę, otwarcie opowiadali o swoich przeżyciach - opowiadał animator. - Wiem, że lubili grupki dzielenia, że ważne były dla nich codzienne Eucharystie i spotkania ze słowem Bożym. Z satysfakcją obserwowałem ich duchowy wzrost. Myślę, że oazy inaczej duchowo przeżywają uczestnicy, a inaczej animatorzy, ale dla mnie animatora było to bardzo umacniające doświadczenie - relacjonował Marcin.
W dniach od 14 lipca do 29 lipca w Gliczarowie Górnym i Małym Cichym około 100 osób weźmie udział w: Oazie Dzieci Bożych pierwszego stopnia (klasy 3-5 szkoły podstawowej), Oazie Nowej Drogi trzeciego stopnia (absolwenci szkół podstawowych) i Oazie Ewangelizacyjnej.
W ciągu wszystkich turnusów opiekę duchową nad uczestnikami letnich oaz sprawują: moderator diecezjalny ks. Piotr Gadomski, ks. Bogdan Kołodziejski, ks. Wojciech Czajkowski, ks. Sławomir Ambroziak, ks. Marek Piątkiewicz, ks. Piotr Stann.
