Caritas Diecezji Płockiej nie zorganizowała w tym roku kolonii dla dzieci z rodzin o niskim statusie materialnym w swoim ośrodku w Popowie. Z powodu pandemii koronawirusa dzieci i młodzież nic chodzili do szkół i nie można było dokonać naboru na kolonie Caritas. Zazwyczaj odbywał się on za pośrednictwem placówek oświatowych i parafii.
Uczestnicy kolonii mieli zapewnione posiłki i opiekę wykwalifikowanej kadry oraz wiele atrakcji m.in. zwiedzanie Warszawy i innych miast, spływy kajakowe, warsztaty artystyczne, zajęcia sportowe. Poza tym mieli mogli uczestniczyć w Mszach św. w niedziele czy w dni powszednie. Pobyt w ośrodku w jakimś stopniu odrywał ich od życia w świecie wirtualnym, w którym na co dzień funkcjonują.
„Z powodu pandemii nie mogliśmy zorganizować takich jak zazwyczaj kolonii – przyznaje ks. Szczepan Bugaj, dyrektor Caritas Diecezji Płockiej. – W minionych latach potencjalni uczestnicy, pochodzący z rodzin z trudnościami materialnymi, typowani byli przez szkoły, przy współpracy z proboszczami. W tym roku ta ścieżka naboru odpadła” – mówi ks. dyrektor.
Ośrodek w Popowie, to całoroczne centrum hotelowo-konferencyjne. Jest położony około 45 km od Warszawy, pośród pięknych lasów iglastych, tworzących specyficzny mikroklimat. Leży w pobliżu Serocka nad Zalewem Zegrzyńskim, a okolica posiada nieskażone środowisko naturalne, obfitujące w oazy fauny i flory. To wszystko może sprzyjać efektywnemu odpoczynkowi.
Ks. Paweł Rokicki, kierownik ośrodka w Popowie przyznaje, że kilka różnych grup z Polski i diecezji korzysta z pobytu w ośrodku, w różnej formie, ale nie są to niestety typowe grupy kolonijne. Wprowadzone z powodu pandemii rygory uniemożliwiły organizację klasycznych kolonii.
W ubiegłym roku w Ośrodku Charytatywno-Szkoleniowy Caritas Diecezji Płockiej im. bł. abp. A. J. Nowowiejskiego latem wypoczywało 400 osób z diecezji i około 130 z Białorusi. Ich pobyt kolonijny dofinansowywało Kuratorium Oświaty w Warszawie.