Bp Szymon Stułkowski w homilii odwołał się do Ewangelii według św. Mateusza (Mt 8, 5-11). Zwrócił uwagę, że setnik musiał wcześniej wiedzieć, że Jezus ma moc uzdrawiania ludzi. Chciał pomóc swojemu słudze, zapewne niewolnikowi. Setnik był jednak świadom, że nie jest godzien, by sam Jezus do niego przyszedł. Zdawał sobie sprawę, że wystarczy słowo Jezusa, aby sługa został uzdrowiony.
- Jezus zadziwił się wiarą setnika, powiedział, że u nikogo w Izraelu nie znalazł tak wielkiej wiary. To jest dobra lekcja dla nas: możemy zadziwić Jezusa naszą wiarą, kiedy stajemy przed Nim w pokorze. Bądźmy jak setnik - zwrócił się do wiernych Pasterz Kościoła płockiego.
Stwierdził, że Adwent jest takim okresem w roku, kiedy jest wiele okazji do czynienia dobra. To jest troska o dobro drugiego człowieka - „tym także można zadziwić Jezusa”.
Przypomniał inicjatywy, które miały miejsce w minionym roku w diecezji płockiej, a które działy się na Wiśle, między innymi pielgrzymki rzeczne do św. Barbary w Płocku, modlitwę na rzece w rocznicę obrony Płocka 1920 roku, procesję Bożego Ciała na Wiśle w Czerwińsku, pielgrzymkę z Warszawy do Czerwińska na 100-lecie obecności salezjanów.
- Kiedy wypływamy w rejs, wiemy skąd wypływamy i wiemy dokąd płyniemy, do jakiego portu. Takie jest życie człowieka. Jeśli chcemy swoją postawą wiary zadziwić Jezusa, musimy żyć wiedząc, że od Niego wychodzimy i ku Niemu zmierzamy - zaznaczył duchowny.
Polecił wspólnej modlitwie wszystkie osoby związane z wodą i rzeką Wisłą, zawodowo i prywatnie, strzegących na niej bezpieczeństwa, a także wszystkich tych, którzy wyprzedzili już żyjących w drodze do Boga.
Msza św. w katedrze we wspomnienie św. Barbary sprawowana była z inicjatywy Bractwa Ludzi Wisły w Płocku i Stanisława Fidelisa, kapitana Żeglugi Śródlądowej, Starszego Brata Bractwa Ludzi Wisły pw. św. Barbary. Św. Barbara od ponad stu jest patronką płockich wodniaków.