Na wstępie Eucharystii w katedrze biskup płocki Piotr Libera przypomniał, że zaprosił kard. Stanisława Dziwisza do Płocka, gdy przebywał w eremie kamedułów Srebrna Góra pod Krakowem. Podziękował mu za to, że przyjechał na Tumskie Wzgórze w Płocku. Wyraził wdzięczność za jego niemal 27-letnią posługę o boku Ojca świętego oraz za to, że pobłogosławi mozaikę papieską. Zaprosił wszystkich do wspólnego dziękczynienia za dar św. Jana Pawła Wielkiego.
Kard. Stanisław Dziwisz gościł w Płocku niemalże w rocznicę chrztu Karola Wojtyły w wadowickiej parafii pod wezwaniem Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, co miało miejsce 20 czerwca 1920 roku. Poprosił, aby podziękować za własny chrzest, to „niezatarte na całą wieczność znamię przynależności do Jezusa Chrystusa”, wybranie i szlachectwo ducha, które zobowiązuje do przyznawania się do Niego.
„Nie żyjemy w idealnym świecie. Takiego świata nie ma. Zdajemy sobie sprawę z naszych słabości i niewierności. Historia zbawienia jest przecież od samego początku naznaczona grzechem naszych prarodziców, ale także grzechem każdego z nas. W tę właśnie trudną rzeczywistość wkroczył Syn Boży, by nas pojednać z Bogiem Ojcem, by rozproszone przez grzech dzieci Boże zgromadzić w jedno, by otworzyć nam drogę prowadzącą do Bożego królestwa życia i miłości” – zaakcentował wieloletni sekretarz Jana Pawła II.
foto: ks. W. Piętka
Kardynał podkreślił, że chrześcijanie nie powinni się bać tych, „którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą” (por. Mt 10, 26-31). Papież w znacznym stopniu przyczynił się do obalenia totalitarnego systemu komunistycznego, jest „ojcem polskiej wolności” i zapłacił cenę za swe zaangażowanie w przywrócenie sprawiedliwości w świecie - przelał krew podczas zamachu na jego życie.
„Jan Paweł II wzywał nas, byśmy się nie lękali, bo sam się nie lękał. Głosił odważnie prawdę Bożą, niczego nie pomijając. Wzywał, byśmy nie bali się przyjąć Chrystusa w naszych rodzinach i środowiskach, w kulturach, w systemach gospodarczych i politycznych. Chrystus przecież nie zagraża człowiekowi, nie odbiera mu wolności, ale prowadzi go do pełni wolności, do pełni życia w miłości” - podkreślił kaznodzieja.
Gość z Krakowa przypomniał wizytę św. Jana Pawła II w Płocku 7 i 8 czerwca 1991 roku, podczas czwartej podróży apostolskiej do Polski. Płocczanie z serdecznością przyjęli Następcę św. Piotra, który sam radował się, że dane mu było odwiedzić „jedną ze stolic piastowskich kraju, a zarazem prastarą stolicę biskupią”. W Płocku wzywał do zachowywania Bożych przykazań. Powiedział też, że należy uczyć się wolności. Ona jest trudna, nie może „stawać się zniewoleniem wewnętrznym ani też stawać się przyczyną zniewolenia innych”.
„Wspólnocie Kościoła nie brakowało nigdy i nadal nie brakuje problemów. Nie uchylamy się od odpowiedzialności. Nie odrzucamy krytyki, ale nie chcemy na tym poprzestać. Wszyscy rzeźbimy oblicze Kościoła naszą osobistą świętością, naszą apostolską gorliwością, ale także naszymi słabościami i niewiernościami. Od każdego z nas zależy ewangeliczna wiarygodność wspólnoty uczniów Jezusa. Wszyscy musimy się nawracać do pierwotnej miłości i jednocześnie wypływać na głębię wiary. To zadanie postawił przed całym Kościołem Jan Paweł II” - głosił kardynał.
Na zakończenie Eucharystii pobłogosławił płocczan relikwiami św. Jana Pawła II. Następnie jej uczestnicy przeszli pod dom biskupi przy Placu Narutowicza 10, gdzie kard. Stanisław Dziwisz odsłonił i pobłogosławił mozaikę w „Oknie papieskim” na pierwszym piętrze domu biskupiego. Wspólnie z bp. Piotrem Liberą i bp. Mirosławem Milewskim został do okna podniesiony na specjalnym podnośniku.
foto: ks. W. Piętka
Eucharystia w katedrze i poświęcenie mozaiki z „Oknem papieskim” odbyły się z okazji 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II oraz 100. rocznicy jego chrztu. Zwieńczeniem obchodów był Apel Jasnogórski przy „Oknie papieskim”.
W uroczystości uczestniczyli płocczanie, duchowieństwo diecezji płockiej, wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego, Rycerze Jana Pawła II, siostry zakonne, a także poczty sztandarowe. Oprawę muzyczną zapewnił płocki chór Pueri Cantores Plocenses oraz Orkiestra dęta z parafii Gąbin. Wydarzenie było transmitowane przez TVP Info oraz Katolickie Radio Diecezji Płockiej, w tym na jego kanale You Tube.
Autorem mozaiki z wizerunkiem św. Jana Pawła II jest Lubosz Karwat (ur. 1982), który od 13 lat prowadzi Pracownię Rzemiosł Artystycznych w Tuchowie koło Tarnowa. „Okno papieskie” dla Płocka tworzył przez 1,5 miesiąca. Ma ono wymiary 192 cm na 125 cm. Przedstawia św. Jana Pawła II w geście błogosławieństwa, z herbem papieskim u góry i hasłem pielgrzymki „Bogu dziękujcie, ducha nie gaście”. Artysta wykonał mozaikę z kamieni naturalnych: marmurów i granitów, z ponad tysiąca elementów, metodą płytkowo-florencką. Kilka elementów zostało odlanych z mosiądzu. Wizerunek Papieża sprawia wrażenie trójwymiarowego.
Mozaika przedstawiająca Papieża w oknie przypomina jego wizytę w Płocku w dniach 7-8 czerwca 1991 r., podczas czwartej pielgrzymki do ojczyzny pod hasłem „Bogu dziękujcie, ducha nie gaście”. Przybył on do Płocka na zaproszenie bp. Zygmunta Kamińskiego. W dniu 7 czerwca, w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, odprawił Mszę św. na placu, który obecnie nazywa się Placem Celebry (w sąsiedztwie stadionu „Wisły”).
Odwiedził Zakład Karny, modlił się przy pomniku abp. Antoniego J. Nowowiejskiego, przewodniczył nabożeństwu czerwcowemu w bazylice katedralnej, wtedy też zamknął 42. synod diecezjalny. Potem udał się do domu biskupiego przy Placu Narutowicza 10. Oczekiwał na niego tłum wiernych, szczególnie ludzi młodych. Skierował wówczas do zgromadzonych krótkie słowo, w którym zauważył, że dotychczas tylko w Krakowie przemawiał przez okno.
Nawiązał do stołecznych dziejów Polski i powiedział: „Na jakiś czas był Płock stolicą Polski. A poza Gnieznem, Krakowem, Płockiem, znowu Krakowem, a potem Warszawą, jest jedna stolica Polski, która się nazywa Jasna Góra”. Zaprosił zebranych do zaśpiewania Apelu Jasnogórskiego.
Na zakończenie św. Jan Paweł II udzielił błogosławieństwa, po czym przeszedł do okna po drugiej stronie budynku, gdzie w odpowiedzi na śpiew wiernych „Sto lat” dodał: „Papież jeszcze jakoś żyje i będzie żył, dopóki Pan Bóg go będzie trzymał. A potem umrze, to znaczy narodzi się do życia wiecznego. A mam nadzieję w miłosierdziu Bożym i waszej modlitwie”. W odpowiedzi rozległy się oklaski i śpiew młodzieży. Ojciec święty pojawił się też w oknie domu biskupiego 8 czerwca rano, aby pożegnać się z płocczanami.