Podczas Eucharystii bp Szymon Stułkowski, odwołując się między innymi do obrazu „drabiny Jakubowej”, stwierdził, że każdy człowiek wierzący ma swoje drzewo wiary. Tak jak na drzewie genealogicznym, zamieszcza się na nim osoby, którym zawdzięcza się wiarę. Dodał, że drzewo wiary najczęściej pokrywa się z drzewem rodzinnym, jednak nie dzieje się tak zawsze.
Opowiedział, że już jako biskup w Poznaniu przygotowywał dorosłych do chrztu świętego. Katechumenat rozpoczynał się w pierwszą niedzielę Adwentu, w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu katechumeni otrzymywali już imiona, stawali się wybranymi, już mieli swoich chrzestnych, a w Wigilię Paschalną odbywał się chrzest. Oni swojego drzewa rodowego z drzewem wiary porównać nie mogli.
- Są też drzewa wiary, w których my będziemy. Wpiszą nas w swoje drzewo wszyscy ci, którym pomogliśmy odkryć Pana Boga. Pewnie mamy wielu takich ludzi, których spotkaliśmy i nigdy więcej nie będziemy mieli z nimi kontaktu. Jednak ważne jest to, co się wydarzyło, może jakaś rozmowa, jakaś modlitwa, dobra rada, pomoc konkretna. Trzeba dziękować za własne drzewo wiary i za to, na którym my się znaleźliśmy, bo pomogliśmy komuś odkryć Boga – podkreślił biskup płocki.
W spotkaniu uczestniczyły siostry zakonne z terenu diecezji płockiej, a także wdowy i dziewice konsekrowane. Odbyło się także przekazanie siostrom Betlejemskiego Światła Pokoju.
Na terenie diecezji płockiej swoje domy ma 12 żeńskich zgromadzeń zakonnych, w tym dwa kontemplacyjne: benedyktynki w Sierpcu i klaryski kapucynki w Przasnyszu. Ponadto w diecezji żyją wdowy i dziewice konsekrowane.