Bp Mirosław Milewski w homilii odwołał się do słów św. Jana Pawła II sprzed 40. lat, z jego pierwszej pielgrzymki do ojczyzny: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi”. Ta homilia była jedną z najważniejszych w ciągu całej historii Polski. Wszyscy Polacy potrzebowali odnowy i powiewu nowej nadziei.
Zaznaczył, że wizyty Papieża bali się zwłaszcza członkowie ówczesnego aparatu państwowego, ponieważ mówił prawdę: o świecie, o człowieku i o Bogu. Modlitwa Jana Pawła II z Placu Zwycięstwa o zstąpienie Ducha Świętego została wysłuchana. Duch Święty działa „niespodziewanie i zaskakująco”. Przynosi nową nadzieję, zmianę, buduje nową rzeczywistość. Jest obecny w swoim Kościele i wciąż działa.
- Zesłanie Ducha Świętego dzieje się ciągle. Pięćdziesiątnica trwa nieustannie dwa tysiące lat. W każdym bierzmowaniu objawia się na nowo Duch. W każdym przeistoczeniu chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa, w każdym sakramencie, w każdym nauczaniu Kościoła, w każdym uczynku spełnionym z miłości i miłosierdzia wobec drugiego człowieka jest obecny Duch Święty – zaakcentował kaznodzieja.
Powiedział też, że Duch Święty nadal „przekonuje o grzechu”, niejednokrotnie w nieprzewidywalny, niezgodny z oczekiwaniami sposób. Ale prawda jest konieczna, żeby nastąpiła odnowa i odrodzenie. I w tym również jest obecny Duch Święty, który dziś prowadzi swój Kościół przez oczyszczenie. Taki trud dojrzewania w prawdzie przeżywa obecnie Kościół w ojczyźnie, który rozlicza się z grzechami niektórych ludzi Kościoła. Przeżywane oczyszczenie, to kolejny etap Pięćdziesiątnicy w dziejach.
Biskup pomocniczy diecezji płockiej udzielił także sakramentu bierzmowania 55 młodym ludziom z parafii. Ponadto w czasie sumy odpustowej odmówiono Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Odbyła się też procesja z Najświętszym Sakramentem wokół kościoła.
Święte Miejsce każdego roku w Zesłanie Ducha Świętego gromadzi wiernych z parafii i wielu gości, którzy chcą modlić się przed cudownym obrazem Matki Bożej Bartnickiej. Jak przypomina proboszcz parafii ks. kan. Jacek Daszkowski, w kościele wciąż utrzymuje się unikatowa tradycja obchodzenia ołtarza „za ofiarę” (podobnie jak na Jasnej Górze). Często wierni robią to na kolanach. Obchodząc ołtarz, dotykają go, a potem tych części ciała, które są chore, ponieważ wierzą, że zostaną uzdrowieni.